uprawa na dworze lub w szklarni poprzez użycie specjalnych technik
ODPOWIEDZ
Posty: 442 • Strona 41 z 45
  • 12618 / 2439 / 0
Opis sugeruje tzw. młodnik, czyli przyszły las. Czy te drzewka są mniej więcej takie same i rosną w jakiś uporządkowany sposób? Jeśli tak, to na 100% młodnik. Jeśli rosną byle jak, są różnej wielkości, to... może jakiś prywatny teren, gdzie kiedyś coś było, a teraz porosły dziko iglaki...

Zakładając, że to młodnik - w moich stronach nie ma czegoś takiego (albo ja nie słyszałem) więc nie wiem, jak wygląda kwestia kontroli - podejrzewam jednak, że są. Siatka zabezpiecza zapewne przed... wejściem (ludzi i zwierząt).
Jest tu na forum jeden użytkownik, który z powodzeniem uprawiał większe ilości w takim właśnie terenie. Niektórzy z kolei są zdania, że to zbyt przypałowe.
Mi trudno ocenić, bo nie wiem jak to w ogóle funkcjonuje. Przypuszczam też, że tak z końcem sierpnia zaczynają się wycieczki złodziejów po takich młodnikach.
  • 2 / / 0
Jeśli chodzi o umiejscowienie drzewek, to są właśnie ''byle jak''. Nie są posadzone w rządkach i innych tym podobnych. Same drzewka są pomieszane, występują zarówno młode jak i ''stare'' iglaki, czyli najzwyczajniej niedbale to wygląda, a wejście w głąb nich nie wchodzi w grę bez siekiery (próbowałam też), aby nie wyjść przeoranym od gałęzi.
Mimo wszystko dzięki za podpowiedź xd
  • 12618 / 2439 / 0
W takim razie to chyba nie młodnik. Im większy teren, tym większe szanse na sukces.
Pamiętaj, że gdzie wejdziesz Ty, wejdą i złodzieje, o czym już 3 krotnie zdążyłem się przekonać.
Sam musisz ocenić ryzyko.
  • 8 / / 0
Panowie, stolica i brak pomysłów gdzie się porozglądać. Nie wiem nawet czy jakieś lasy podmiejskie czy raczej jakas opuszczeno placówka gdzieś bliżej cywilizacji. Nie chodzi mi o konkretne współrzędne miejscówki tylko mniej więcej jaki teren wybrać
  • 12618 / 2439 / 0
^
Nie bierz się za uprawę, jeśli zadajesz takie pytania : ) Bo inaczej czeka Cię w najlepszym utrata wszystkiego z dnia na dzień. W tym kraju na 1 growera przypada 10 zawodowych złodziei : )
  • 8 / / 0
Teraz to wiem, że kolejność postępowania przykładnego growera to rzecz święta ale na chwilę obecną zostaje z 2 tygodniowymi pomidorami upchanymi w litrowych doniczkach i jestem skory powrzucać je gdziekolwiek i liczyć na cud. Ot choćby w krzakach przy drodze
  • 12618 / 2439 / 0
Jeśli nie możesz ich zostawić np balkonie / słonecznym pokoju, to nie pozostaje Ci nic innego, jak szukać takiego właśnie miejsca. Małego automata raczej łatwo jest ukryć, ale z pełnosezonową Sativą może być problem.
Na przypale, albo wcale : )
  • 8 / / 0
Chyba za bardzo wziąłem sobie to do serca. Zabrałem 3 piekne, 2 tygodniowe pomidorki na spacer do lasu i pojedynczo powsadzalem na zakrzaczonych polankach, zaznaczywszy miejsca wsadzenia drobnymi ingerencjami w naturalny układ roślinny (połamane wierzchołki, związane gałęzie). Po tygodniu chciałem je odwiedzić z nawozem i drutem do lst. Kiedy doszedłem do docelowych polanek moim oczom ukazało się morze roślin, wysokością sięgające ok 120cm. Wszelkie moje oznaczenia zniknęły, a ja bladziwszy trochę po polanach, niepokojony odstraszającymi dźwiękami wydawanymi przez lisa, który prawdopodobnie miał tam gdzieś norę, odpuściłem dalsze poszukiwania.
Udało mi się znaleźć jednego pomidorka który był wsadzony na bardziej podmokłym terenie z niskimi trawami ale niespodziewanie w bardzo bliskiej odległości zaczęła się wycinka więc obawiam sie, że i ta pannica jest stracona.
Trochę szkoda fajnych nasionek, mam jeszcze jakieś auto ak ale z moimi umiejętnościami outdoorowymi chyba odpuszczam.
Myślicie, że warto tam jeszcze podskoczyć na początku sierpnia licząc, że te zagubione panny wygrzebią się z morza zieleni i uda się coś zebrać? Chciałem cokolwiek na własny użytek, 30g starczyłoby mi na cały rok.
  • 12618 / 2439 / 0
Tak to wygląda na takich polanach - nasze chwasty wystrzeliwują w górę w kilka tygodni i sięgają często szyi. Najprawdopodobniej zagłuszyły Ci roślinki i te padły - zależy, jak dużo wyplewiłeś im dookoła. Ja bym wpadł i się upewnił.
Wyobraź sobie, że ja zeszły sezon przedzierałem się przez takie chwasty przed 5 miesięcy (przynajmniej raz w tygodniu), by na początku września zastać ogołocony spot.

Roślinkę, która przeżyła zawsze możesz przesadzić w inne miejsce.
  • 3 / / 0
W następnym sezonie będzie moja pierwsza uprawa więc mam dużo pytań a nie na wszystkie znajdę odpowiedź chociażby z czystego lenistwa. Więc znalazłem już mojego spota jednak całe okolice to wysokie trawy takie że jak się chodzi czuję jakby się podemna zapadały, jest bardzo miękko że tak to nazwe, miejsce w którym by rosły jest na zwykłej trawie innej od tego jednak boję się że przy dużych ulewach roslinka by mi zgniła i nie jestem pewny czy jest to odpowiednie miejsce.
ODPOWIEDZ
Posty: 442 • Strona 41 z 45
Newsy
[img]
Bruksela: rekordowy wzrost natychmiastowych mandatów za narkotyki

Prawie jedna czwarta propozycji natychmiastowych mandatów karnych (PTI) w Belgii (24,5 proc.) dotyczy Regionu Stołecznego Brukseli – poinformowało we wtorek 30 września 2025 r. Federalne Ministerstwo Sprawiedliwości (SPF Justice). To ogromny skok w porównaniu z zaledwie 0,1 proc. w 2024 r. i 1,7 proc. w 2023 r. Tak gwałtowny wzrost to efekt decyzji prokuratury brukselskiej, która w tym roku postawiła na intensywniejsze zwalczanie handlu narkotykami, szczególnie poprzez kierowanie PTI do osób posiadających nielegalne substancje.

[img]
Marihuana tematem w Sejmie. Przyszło kluczowe pismo z rządu

Przed wyborami w 2023 r., a nawet już po nich, politycy z obozu rządzącego wyjątkowo liberalnie wypowiadali się na temat marihuany. Powstał nawet Parlamentarny Zespołu ds. Depenalizacji Marihuany z głośnymi nazwiskami w składzie. Coś się jednak zmieniło. Jak informuje "Rzeczpospolita", jednoznaczne stanowisko rządu zaskoczyło wielu polityków: nie ma mowy o żadnej liberalizacji. Argumentem mają być m.in. doświadczenia innych krajów.

[img]
Nocna prohibicja godzi w wolność? „Nic tak nie zabiera jak alkohol i narkotyki”

Przeciwnicy nocnej prohibicji argumentują, że tego typu zakazy godzą w wolność człowieka. - Nic tak nie zabiera wolności jak alkohol i narkotyki - zauważyła w rozmowie z PAP psychoterapeutka uzależnień Anna Biskot.