Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
Sytuacja A:
-Bierzesz normalna dawke amfetaminy, poprzez swój krztalt jest trakatowana przez neuron jak dopamina or noradrenalina, kiedy wystarczajaco duzo receptorów zostaje aktywowanych ma miejsce wychwyt zwrotny oraz uwolnienie dopaminy, serotoniny i innych monoaminowych kwasów. przez co odczuwasz ostry high przez 3-4 godziny ale potem levele dopaminy/serotniny spadaja i musisz czekac ( najlepiej spac FHUJ duzo ) okolo tygodnia zeby wrócily do normy.
Sytuacja B :
-Zamiast normalnej dawki bierzesz 10-15 mg ( w moim przypadku donosowo ), amfetamina dostaje sie do krwiobiegu, przechodzi bariere krew-mózg, attachuje sie do receptorów ( AAA1 czy cos takiego ) aczkolwiek nie wystarczajaco duzo receptorów jest aktywowanych, dopamina nie jest uwolniona i nie czujesz haju. Ale neuron dalej wyczuwa ze cos aktywowalo receptor, neuron jest confused i uznaje ze robi cos zle. Jedynym logicznym wyjsciem dla niego w tej sytuacji jest zwiekszenie sensytywnosci na to co aktywowalo receptor. Tak sie dzieje i jesli po 6 godzinach okolo wezmiesz 2-4 razy wieksza dawke ( 20-40 mg ) to powinno sie to czuc jak 500 mg. A dzieki temu ze amfetamina przypomina swoim krztaltem dopamine, oznacza to ze neuron bedzie mocniej aktywowany ta sama iloscia dopaminy. Oznacza to iz mikrodosowanie powinno sprawic ze wszystkie regularlne czynnosci powinny czuc sie duzo bardziej euforyczne.
Teraz do mnie, chcac to przetestowac zamówilem an dreamie 0.5 grama 4-FA. Zaczolem miesiac temu brac 10-15 mg donosowo dzienne z rana. Oto moje doswiadczenia:
Pierwszy tydzien jest jak blogslawienie. Czujesz sie naergetyzowany, super szczesliwy i nie zadnego problemu ani skutków ubocznych. Nagle sprzatanie domu czy trzymanie sie diety jest banalnie proste i bardzo przyjemne.
Po tygodniu zaczyna bolec cie glowa okolo 10 minut po wzieciu i ból trwa do 30 minut, nie ma juz takiej euforji ale jest dalej dobrze chociaz pojawiaja sie pewne problemy ze snem. Ciezko zasnac na poczatku i spisz krócej ( u mnie z 10 do 6 godzin na dzien )
Po drugim tygodniu ból glowy delikatnie wzrasta i trwa do godziny ale dalej nic takiego strasznego, zaczyna bolec cie serce ( badz klatka piersiowa ) i jego rytm wzrasta do 90-100 troche czujesz lekki ucisk i ból przez okolo 20 sekund, nic strasznego.
Po trzecim tygodniu do wczoraj ( ostatniego dnia mojego eksperymentu ). Po zakupie odpowiednich suplementów jak NAC i magnesium chilate, ból glowy znika calkowicie, z sercem wszystko sie uspokaja aczkolwiek czas wydluza sie do 40-60 sekund. Problemem za to jest sen, jesli nie posiadasz antyhistaminów, to bedziesz musial naprawde ostry trening zrobic w ciagu dnia zeby potem móc zasnac ( Albo jak w moim przypadku po prostu dodajesz okolo 3 gramów heroiny do wody z bonga i i okolo gram indicy i mozesz zasnac bez problemu ) Czasami masz równiez lekka paranoje wydaje ci sie ze ktos cos mówil mimo tego ze nikogo nie ma wokól ciebie.
Ogólnie eksperyment ciekawy, jestem pewiemn ze z odpowiednia supletemntacja pewnie da sie wyeliminowac wszystkie negatywne efekty ale mi sie nie chcialo ( w koncu zeby zrobic ten eksperyment musialem zostawic swoja zone diamorfine na caly miesiac, chociaz nie mam z nia problemów biore okolo 2-3 razy na tydzien. Detox nie jest tragiczny )
Chcialem sie zapytac, czy jest tu ktos kto równiez mikrodosowac stymulanty badz psychodeliki ? Mozecie opisac nieno jak to wyglada ? Z góry dziekuje :)
- koncentracja - poprawiona na tyle, że jestem w stanie się skupić i wydajniej uczyć czy pracować
- nastrój - poprawiony, ale nie maniakalny
- sen - nie mam z nim problemu. Śpię trochę krócej, ale to w moim przypadku pozytywna zmiana, bo wcześniej spałam po 10 godzin albo dłużej, po fecie około 8. Wcześniej byłam stale przemęczona i przysypiałam w ciągu dnia (mimo pozytywnych wyników badań), po fecie nie mam z tym problemu.
- apetyt - obniżony, ale ja wcześniej sporo jadłam niezdrowych rzeczy więc cieszę się, że mnie do tego mniej ciągnie. Natomiast absolutnie nie mam czegoś takiego, że nie jestem w stanie jeść, zawsze jem bez większych problemów, po prostu trochę mniej, nie obżeram się.
- lęki/psychozy - brak
- cera - bardzo dobra
- zjazdy - brak
- dolegliwości fizyczne - obecnie brak, na samym początku łapały mnie czasem skurcze i bolały oczy, ale na skurcze pomógł magnez, a na oczy chyba jakiś inny suplement, bo odkąd zaczęłam suplementować, to szybko mi przeszło.
Różnica tylko taka, że ja raz dziennie i 25g-50mg w kapsach.
Z tym że u mnie dawka to 100-300 mg zależy ile mam, wychodzi że raz dziennie wale swoje 2 standardowe sciechy. Plusem jest to że nie widać (chyba) po mnie że jestem porobiony, taka mocna stymulacja w tle, bez oznak użytkowania typu szczękościsk, wyginanie szczęki czy dziwna gestykulacja
https://www.hindawi.com/journals/pd/2014/684973/ ( mikro-dawki haloperidolu powodują zwiększenie się wrażliwości receptorów dopaminowych )
https://link.springer.com/article/10.1007/BF00498568 ( redukcji zwiększonej wrażliwości receptorów dopaminy wywołanej haloperidolem)
Jest jednak jeden bardzo poważny efekt uboczny tj. dyskinezja. Receptory stają się tak wrazliwe, że zaczynają powodować depolaryzacje neuronów spontanicznie. Poza tym samo zwiększenie wrażliwości nie wystarczy gdy kompletnie martwe są neurony dopaminowe. Ciekawą substancją powodującą powstawanie nowych neuronów dopaminowych jest 9-metyl-beta-karbolina.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/thcliquors.jpg)
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków
Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/168-123636.jpg)
„Co potrzeba?” - zapytał 16-latek policjantów, których następnie próbował przekupić
„Co potrzeba?” - takimi słowami zwrócił się 16-latek do policjantów ze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego. Wtedy jeszcze nie wiedział, że mówi do nieumundurowanych policjantów. Okazało się, że miał przy sobie kilka porcji narkotyków.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.