mianseryna w ilości do 60mg - zamula.
Od pewnego czasu miałem problemy ze wstawaniem,
psych zalecił zejście do 10mg. Próbowałem. Stopniowo. Dwa razy. Raz skończyło się to solidnym dołem i zamiarami samobójczymi. Relanium i pełna dawka pomogły, po 3 tygodniach znowu zacząłem zmniejszać ale wolniej. Skończyło się na tym, że spałem od 23 do 13, usypiając po dwóch godzinach w nocy (tj koło 2) a rozbudzałem się 2-3h. Mogłem rano wstać, wypuścić psa, wypić kawę, wrócić do łóżka i tego nie pamiętać.
Powrót do pełnej dawki. Z tym, że mianseryna przestała mnie usypiać. Owszem, 2-3h przyjemnie się leży i prawie śpi ale to nie o to chodzi. zolpidem skutecznie mnie kładzie spać, pół tabletki. Więcej nie przetrawię między drugą a ósmą rano.
Po sporej ilości kłótni w domu, zaśpieniu do psycha o kilka godzin i prawie-zawaleniu współpracy z ostatnią osobą która chce ze mną współpracować psych dołączył mi wenlafaksynę.
I po trzech dniach brania - bajka. Na razie w ilości przepiórczej, 37mg ale zero problemów ze wstawaniem, do północy mam energię, łatwo usypiam a wyjście z łóżka od razu po obudzeniu się - bez problemu. Kawa wypita w ciągu dnia cholernie bardzo mnie nakręca, odrabiam zaległości. Czuję się jakbym miał kilkanaście lat i energię na cały dzień biegania, a nie depresję od roku, z odchyłem w kierunku fobii społecznej. Nie wiem co będzie dalej, ale na tę chwilę - daję 9/10. Mógłbym być trochę bardziej zdystansowany do emocji ale nie jest źle.
Nim zacząłem schodzić z mianseryny miałem dołączony escitalopram. Efekt ma, niewielki ale zawsze. Dla mnie - mało skuteczne w rozwiązaniu problemu, chociaż przydało się by coś robić pozytywnego w temacie swojego doła. 20mg było
akkusativ pisze:po zwiększeniu przez lekarza dawki z 10 mg na 30 mg, na drugi dzień o mało się nie zabiłam. + paranoiczne lęki. nigdy więcej tego świństwa, już dxm mniej w głowie miesza.
Ale żeby lęki? Sam mam lęki,ale po tym leriwonie mam na wszystko za przeproszeniem wy**ane
Kiedyś myślałem że zioło mi pomoże w depresji (myliłem się)
Nie powiedziałbym, ale może zależy od jednostki mi pomaga głównie jak jestem zdenerwowany albo lęki.
Jeśli chodzi expirience to 10-20 nassenie a większe dawki antydepresyjnie.(Wnioskuje z doświadczenia) :-)
Po godzinie od zazycia miansseryny poczylem sie senny, kolo 24 zasnalem.
Nastepny dzien obudzilem sie ok. 10, przez godzine sie zwlekalem z lozka, caly dzien zmula i bardzo negatywne nastawienie, nastroj depresyjny.
Wczesniej przez jakis czas zazywalem to jako lek na depresje zapisany przez psychiatre, niestety poczatkowe odwrotne niz spodziewane dzialane sklonilo mnie do rezygnacji z tego leku.
Dzis testuje 20 mg, w podobnych warunkach.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lotnisko-w-pyrzowicach-.jpg)
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk
Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/5514.jpg)
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]
Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.