4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 4 z 4
  • 6 / / 0
To już wiem, że wazokonstrykcja... ale skąd tak wielka senność na zjeździe? Swoją drogą kiedyś (bo już nie gustuję) po zażyciu DXM zasypiałam gdy się załadowało. Przemęczenie różnymi substancjami?
Uwaga! Użytkownik poems nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 574 / 3 / 0
Zwykłe zmęczenie nadmierną stymulacją.
Uwaga! Użytkownik ciezka bomba jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 165 / 3 / 0
wydaje mi sie że senność na zejściu metkata wystepuje u pewnej grupy osób . Moja panna zazwyczaj jest senna na zejściu a ja pobudzony mimo że pijemy tego samego kota.
Uwaga! Użytkownik WildMonkey-Sverige jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 574 / 3 / 0
Na początku swojej kariery na zejściu też byłem senny, teraz nichuju. dopiero 4-5h po strzale mogę w kimę uderzyć.
Uwaga! Użytkownik ciezka bomba jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 213 / 46 / 0
Poprzedniego dnia popiłem dość ostro alkohol, a rano obudził mnie straszny ból głowy. Wziąłem jeden Ibuprom i 2 mg klonazepamu, przespałem się dwie godziny i obudziłem się będąc w stanie normalnie funkcjonować, z godziny na godzinę lepiej się czując. W środku dnia dotarł do mnie przelew z dość dużą kasą, szybciej niż myślałem więc trochę pobalowałem. A było to tak:

-O godzinie 22.00 walnąłem 1200 mg kodeiny z Antidolu 15, wzmocnił ją klon a do tego specjalnie nie jadłem nic oraz piłem tylko małe ilości wody od godziny 14.00,
-Na wejściu kodeiny wrzuciłem pod język 1 mg klona, byłem na granicy przedawkowania i momentami bałem się o swój stan (na szczęście cały czas przy mnie była moja dziewczyna). Porobiło mnie bardzo mocno, walnąłem jedną pakę antka za dużo - zrobiłem przerwę od opio trwającą około miesiąc,
-O 2.00 godzinie w nocy jebnąłem fcanau metkatynon z zajebistej syntezy zrobionej z jednego sudafedu (ale zapasik zrobiłem). Poszła połowa na pierwszy strzał (5 ml) którą nie wiem jakim cudem, bo zawsze mam problemy i już lekko zajechaną instalację strzeliłem idealnie i błyskawicznie. Pierwszy wkucie igłą 0.6x30 mm, krew w kontrolce i wtłoczenie w jakieś 5 sekund. Nic pod skórę nie poszło ani nawet nie zapiekło, a jak wyjąłem igłę to już chciałem dzwonić na 112.

Nie wiedziałem co się dzieje z moim oddechem, serce przyśpieszało z sekundy na sekundę do naprawdę kosmicznej prędkości, do tego jeszcze wpadłem w panikę. Nie mogłem oddychać przez moment, a wcześniej mogłem łapać tylko małe wdechy raptownie. Gdyby laska mi nie wsadziła głowy między nogi i uspokoiła to bym kipnął. Faza zajebista, prawdziwy speedball z przewagą opio, nod co jakiś czas i przysypka, a do tego euforia i gadatliwość jak po zajebistym wciąganym krysztale mefedronu w średniej dawce bez jakichkolwiek odczuć zjazdu czy nadmiernego psychicznego naspeedowania, Tylko lęk że kipnę, zaraz dobijam drugi strzał (minęła ponad godzina) i jak nie zaloguje się na forum jutro to znaczy że tak się stało albo jestem na OIOMIE - odpukać w niemalowane kurwa. Ogień :gun:
  • 40 / 10 / 0
Witam, jakie są objawy przedawkowania? Kurewsko jest mi słabo, serce napierdala tak ze czuje je praktycznie w calym ciele, oddech baardzo ciężki, nieregularny, autentycznie zaczynam się obawiać o swoje zycie albo wkreta jest niesamowicie realna, ale watpie. Od wczoraj poszedł niecały gram fuki, jakość dobra lecz do legendarnej dobrej wypierdalajacej z butow jej daleko, lecz też zajebiście dała po pizdzie sercu. Inny profil dzialania. Czysty umysl, i chec robienia wielu rzeczy, chuj wie co to za scierwo. 24 h temu rozpoczelam napierdalac. Tolerka srednia. Ojebalam w miedzyczasie z 6mg alpry, mniejsza. Kota skonsumowalam jakas godzine temu (oral). Za chuj nie spodziewalam sie tego co po wypiciu tego jebanego kurestwa moze sie zdarzyc. Moje pytanko.... co robic, wezwanie pogotowa zupelnie wykluczam. Zdarzylo sie pizgnac nawet 250 mg zakurwiscie dobrego sortu mefa iv, oraz kota cała sztuka - jeden strzal i nic niepokojacego nie wystapilo. Kilka razy dzialalam w ten sposob i jednak to nie dla mnie, psychika w strzepach, stracilam calkowicie szacunek do wlasnej osoby, chwilowa nawet tak silna euforia, szczacunek do wlasnej osoby wydaje mi sie "troszkę" ważniejszy. Kwestia podejscia. Absolutnie nie mam nic do osob ktore preferuja ten sposob aplikacji, jesli sterylnosc jest zachowana. Rozpisalam sie bo mam spory rozpierdol w glowie, ale chuj z nia teraz... cialo tez cyhba ledwo ciągnie. Co robić? Przepraszam za tak zagmatwana tresc postu jednak pisanie posta w obecnym stanie to "niemalutki" problem. Co robić jeść benzo? alko jakieś jeszcze jest i to tyle... witaminy dzisiaj były i to w ogromnych ilościach. Zatem co jest grane???
  • 2918 / 242 / 0
lightinside pisze:
Kota skonsumowalam jakas godzine temu (oral).
A euforia (pomimo stanu fizycznego) wystąpiła ? Jeśli tak to mało pefki zostało, gorzej jeśli była jej znaczna ilość.
lightinside pisze:
Moje pytanko.... co robic
Wypij ze dwa piwa, zapal bucha, weź jakieś porządne benzo (rolki, nitrazepam), powinno całkiem nieźle pomóc. Ewentualnie jakiś zamulacz nowszej generacji typu mitra czy l-dopa. A najlepszym połączeniem byłby kaptopryl + benzo na ten moment (broń boże żadnych beta blokerów bo będzie jeszcze gorzej).
lightinside pisze:
wezwanie pogotowa zupelnie wykluczam.
W tej sytuacji może (jeśli twój stan się będzie pogarszał) być to konieczne, jako ćpunka pamiętaj że kiedyś możesz stanąć przed wyborem 'pogotowie albo do piachu', czego oczywiście ci nie życzę. Przy wzywaniu pogotowia warto na szybko sprzątnąć mieszkanie z przypałowych rzeczy, często pojawiają się w towarzystwie smutnych panów - z uwagi na agresywne zachowanie ludzi po dopach o nieznanym składzie, a nie dlatego że są wkurwieni przerwaniem oglądania meczu i zajadaniem pączków. Poza tym ratownikom medycznym należy powiedzieć praktycznie wszystko co jest istotne z klinicznego punktu widzenia, bo od tego może zależeć zejść albo nie zejść. W przypadku RC jednak starałbym się w miarę uprościć sprawę, bo raczej każdego na studiach medycznych uczono co robić w przypadku przedawkowania amfetaminy, jak im walniesz nazwę typu "2-A1MP / βk-Metoksy-MDMA;x/7-Metoksymetylon c to już mogą zgłupieć.
lightinside pisze:
Zdarzylo sie pizgnac nawet 250 mg zakurwiscie dobrego sortu mefa iv, oraz kota cała sztuka - jeden strzal i nic niepokojacego nie wystapilo.
Ja potrafiłem strzelić kota z dwóch paczek Acataru na raz będąc dodatkowo na selegilinie (dodatkowy "rzut" 20mg 15 min przed szotem) :gun: Mam tylko nadzieję, ze stres oksydacyjny nie rozwalił mi mózgu do końca. Ponoć selegilina ma właściwości neuroprotekcyjne, jednak to informacja z wiki, więc podchodziłbym do tego z dystansem ;)
lightinside pisze:
Kilka razy dzialalam w ten sposob i jednak to nie dla mnie, psychika w strzepach, stracilam calkowicie szacunek do wlasnej osoby (...)
Ja sobie odpuściłem, raz na parę miechów kupię te 3-4 paczki do przerobu w 12-18h i jest spokój.
lightinside pisze:
Co robić?


Zjedz syte śniadanie (wiem, może być ciężko), do tego uzełnij magnez i resztę minerałów a na końcu wskocz pod orzeźwiający prysznic. Nie ma bata żeby nie zasnąć po takim combo, to nie meth ;]

lightinside pisze:
Co robić jeść benzo? Alko jakieś jeszcze jest i to tyle... witaminy dzisiaj były i to w ogromnych ilościach.
To jeszcze magnez (jego rola w organizmie jest większa niż tylko "zmulenie bo wypłukany przez kawę", piwko,s benzo i do wyrka.
lightinside pisze:
Zatem co jest grane???
Przy mieszaniu stymulantów efekty się nie dodają a mnożą, pamiętaj o tym na przyszłość i nigdy więcej nie mixuj dwóch stimów ze sobą (chyba że w malutkich dawkach - ilość każdego specyfiku zredukowana minimum o 50%
Dawny nick: tur3k
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 4 z 4
Newsy
[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

[img]
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu

Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.