Tak, najlepiej jak woda jest zimna, dobrze jak postoi w lodówce/zamrażarce przed główną reakcją.

zacznij zwracać na takie rzeczy, szczególnie że walisz to w kanał

Ma być lodowata?

To reakcji? Tak,0 to powszechnie znany czynnik i jeżeli tak podchodzisz do tematu to możesz sobie zrobić krzywdę bo o zimnej wodzie pisze się jak byk w każdym temacie

No słuchaj robie według tego przepisu : metkatynon-przepis-minut-krokach-t40435.html i nie było tam ani słowa o temperaturze wody.Jaki to ma wpływ?

XD Stary, weź do ręki podręcznik od chemii z podstawówki ( albo wpisz w wyszukiwarke) zamiast paczki acataru to dowiesz się wielu ciekawych rzeczy o przebiegu reakcji uwaga trudne słowo egzotermicznej. Nie trzeba być Einsteinem żeby wiedzieć też, że jak decydujesz się aplikować sobie do żył przepis na domowy narkotyk z internetu wypadałoby przeczytać wszystkie wątki i przynajmniej zaznajomić się z innymi przepisami, gdzie jak byk jest napisane żeby używać zimnej wody. Sorry za słownictwo i nerwy, ale ponosi mnie jak czytam takie bezmózgie posty.

Słuchaj chuja tam wiem,jestem ćpunem,znalazłem przepis na całkiem mocne gowno i według niego robie.OK ZIMNA dzięki super :)
O kurwa a więc to dlatego się właśnie po tym pożygałem Mam nadzieję że nie wyleciało ze mnie za dużo thiocodinków
A można normalnie taki lodowaty płyń pukać?

Stary, też byłem mądry do czasu aż 4 lata temu mi ujebało mowe i chodzenie, a robiłem kurwa zawsze przeźroczysty roztwór. Jak już ćpasz to "mocne gówno" to ze świadomością. reakcja niech zachodzi w najzimniejszych warunkach czyli pierwsze 10 minut kiedy reakcja jest najbardziej burzliwa, później niech dojdzie do temperatury pokojowej wtedy pukaj jak musisz... a najprawdopodobniej porzygałeś się od benzaldehydu ( to stąd ten migdałowo/owocowy zapach) albo od nadmanganianu. Poczytaj sobie trochę wątki w między czasie jak czekasz na ćpanie. Ludzie piszą wiele rzeczy do których na pewno znajdziesz odniesienie.

Ja też to ćpałem, bardzo dużo, chce cię uchronić przed przykrymi konsekwencjami jakie niesie za sobą ćpanie tego gówna dożylnie.
Wiem, że dla ciebie w tym momencie to zwyczajne pierdolenie od randoma z forum dla ćpunów, ale uwierz mi chciałbym, żeby do mnie tak ktoś napisał nim było za późno...i nie chodzi mi o ratowanie świata na siłę. I tak zrobisz jak uważasz, tylko pisało do mnie na priv wiele ludzi którzy dziekowali mi za moje relacje z przebiegu choroby, weź i ty z tego lekcje.

Ja robie to tą metodą w 15 krokach wiesz ocb,mieszam to 5 minut filtruje i gotowe (oczywiście bardzo mocno dbam o odpowiednie proporcje,dobry filtr),wiec przy tej metodzie używać poprostu lodowatej wody ta? Została mi jeszcze odrobina tego kota to wpierdolilem to na chwilę do zamrażalki.Wiec manganizmu można się dorobić nie tylko przez chujową filtrację ale też użycie letniej/ciepłej wody? :o

Wiesz w ogóle na czym polega reakcja chemiczna którą przeprowadzasz? Po co jest nadmanganian, do czego służy ocet ? skąd się bierze brązowe błoto i czarne fusy ? po co jest zimna woda ? co tak pachnie marcepanem/ migdałami ? //// Jak chcesz filtrować jony manganu za pomocą strzykawki i chusteczki/waty ? Nie zrozum mnie źle, nic do Ciebie nie mam, nie chce też się wymądrzać, żaden ze mnie chemik, raczej mądry ćpun po szkodzie. Ale wydaje mi się, że wypadałoby wiedzieć co się ładuje po kablach.