4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2078 • Strona 83 z 208
  • 2538 / 215 / 0
ciezka bomba pisze:
Błagam dajcie mu bana, nie odpisujcie chociaż. Niech się zatruje fpizdu, a średnia forumowego IQ raptownie podskoczy.
Niechętnie jednak muszę sie trochę z tym zgodzić :( sorry ze zasmiecam forum ale jest taka sprawa : wczoraj zrobiłem kota i ok fajnie nie było zjazdu , dzis tez zrobiłem jednak według przepisu Pana Kapelusika o ile sie nie myle i zastanawiam sie czy za 1 i 2 razem nie opiłem sie psedy a uważam tak dlatego ze : przeczytałem przepis P.K i wziołem sie do roboty jak do pseudy dodałem nad.pot. i troszeńkę wody destylowanej poczułem bardzo intensywna woń marcepanu i tak jak było napisane dodałem 2.5 ml octu rozmieszałem i woń marc. dalej była jednak nie zauważyłem ocieplenia sie dna literatki. Po chwili dodałem 16 ml wody ( i potem sie skapłem że na 6 sudafedów to pewnie za dużo bo wcześniej kot był gęstawy a po tym lejący ) no ale nic produkowałem dalej i zauważyłem ze jak wyjme mieszadełko z substancji to kropla cieczy na nim momentalnie brązowieje ( myśle zę to dobrze ) więc pomieszałem jeszcze przyszłego metka i dałem go do zimnej wody ( razem z literatka oczywiście ) no i po kilkunastu minutach troszeńke zmienił zabarwienie wiec czas na filtracje no to pyk do strzykawki 24 ml jako filtr wacik i lipa wogule sie nie przefiltrowało wiec filtrowałem kilka razy przez husteczki watę i dalej nie zmienił zabarwienia , natomiat filtry po chwili z czerwonych zrobiły sie brązowe. No to trudno dodałem do tego 500 mg witaminy C i metkat zrobił sie prawie przeźroczysty lekko zółtawy wiec wypiłem go ( smak o wiele lepszy niz za 1 razem ) i do tego troche mleka póżniej. I tak Faza lepsza niz za 1 razem z tym że za pierwszym razem nie miałem zejscia a teraz byłó : smutek , dosyć silna chęć powtórzenia eksperymentu i zmeczenie ( choć mniejsze niz na zejsciu pseudy , choc nie jestem pewien dawno ja brałem ) - zejście jeszcze jest ale łagodniejsze jeszcze czuje substancje.
I co o tym Sądzicie ? Opiłem sie pseudy cz Metylokatynonu ? Proszę o Odpowiedź
PS. Nie wiem czy to przypadkiem nie powinno być w dziale metk. problemy przy otrzymywaniu , jednak jestem wypompowany i nie mam siły myśleć. I jeszcze raz sorry za śmieci na forum
PS II. Dla mnie powinien być chyba przepis : METKATYNON DLA NOOBÓW :(
PS III teraz jestem z deka zdrętwiały i mam wrażenie ze o wiele cieższy niz normalnie
  • 574 / 3 / 0
Syberek pisze:
Macie tak, że wjazd po neo-afrinie jest lekko mdlący ? Po acatarze nie pamiętam żeby występowały jakieś mdłości.
Za szybka reakcja=więcej syfów=mdłości. Na pierwsze 10-15min wstaw do lodówki, gwarancja jebitnego kotu. Takie pytanie do ogółu mam: ile cm3 kota wam wychodzi? Z pół paki przypuśćmy.
Uwaga! Użytkownik ciezka bomba jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 247 / 1 / 0
Mój kolega, Swim zauważył, że kot z NEO-af. wychodzi gorszy, gdy robi się z większej ilości paczek na raz...
Jedną pakę można spokojnie zmieścić w ośmiu centach.
Wszystko musi być bdb. schłodzone, nadmiar octu też jakby pomagał.
Najważniejsze, by po zmyciu białych otoczek dobrze pokruszyć całość (czyjś sposób z 2 łyżkami, gnieść po jednej tabl.)
Po jednokrotnej ekstrakcji wodą przesącz jest klarowny, ale nikt nie wie co dokładnie się tam jeszcze znajduje oprócz PE.
Reakcja zachodzi trochę szybciej niż w przypadku SUDaf.
Filtracja gotowego prod. najlepiej wychodzi, gdy na spodzie strzykawki jest najpierw cieńka warstwa papieru toaletowego a dopiero na to chusteczka.
I rzeczywiście jak pisał ktoś wcześniej, lepiej wychodzi gdy się jak najmniej miesza podczas reakcji.
  • 2814 / 14 / 0
ciezka bomba pisze:
Czyżby kot uzyskany tą metodą nie był słabszy?
Był?
Produkt jest przedewszystkim o bardzo wysokim poziomie czystości co bezpośrednio objawia się w mocy w porównaniu do metkatynonu otrzymanego chałpniczo w reakcji utleniania efedryny/pseudoefedryny nadmanganianem potasu.
Jednak w produkcie będą inne proporcje izomerów optycznych, które również mogą wpływać na różnice w działaniu. Doskonałym przykładem jest przypadek talidomidu, który był stosowany w formie racematu (mieszaniny izomerów). Jeden z izomerów(R) miał działanie lecznicze, a drugi(S) miał działanie mutagenne na płody ciężarnych samic w wyniku czego rodziły się dzieci z różnego rodzajami wadami w budowie ciała takimi jak brak rąk, nóg. Do badań i rejestracji został przekazany enacjometr nieszkodliwy. Po wprowadzeniu do obrotu leku zauważono mutagenne działanie tego leku na zwierzętach z gatunku Homo sapiens. W okresie rejestracji talidomidu nie zwracano uwagi na potencjalne różnice w działaniu. Po ujawnieniu tej sprawy zmieniono w wielu krajach przepisy dotyczące rejestracji leków w celu uwzględnienia różnicy w działaniu różnych izomerów i ograniczono jego stosowanie w lecznictwie. Ograniczenie wynikło również z powodu, że stwierdzono iż enacjometr R w trakcie metabolizmu w organizmie ludzkim cześciowo podlega izomeryzacji do szkodliwego izomeru S.
Uwaga! Użytkownik PCP jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 26 / / 0
Ja mam takie małe pytanko odnośnie trwałości metylokatynonu. Na wikipedii wyczytałem, że związek ten jest stosunkowo nietrwały i w przeciągu kilkudziesięciu godzin rozpada się do racematu efedryny i pseudoefedryny.
Moje pytanie jest następujące. Czy ta informacja dotyczy wolnej zasady, czy chlorowodorku? Czy w domowej reakcji otrzymujemy chlorowodorek? Czytałem jeszcze że był stosowany w Rosji jako lek na depresje. Więc napewno musi istnieć jakiś sposób na przedłużenie jego trwałości, bo przecież nikt nie robiłby tego na poczekaniu. Jak by to wyglądało? "O dzisiaj statystycznie tyle i tyle osób ma depresje, więc musimy wyprodukować tyle i tyle kilogramów metkata, żeby poprawić ludziom humor." Chyba że faszerowali ludzi pseudoefedryną. W Rosji to kurwa wszystko możliwe.
Wybieram się na pare tygodni w góry i chciałem zrobić sobie niewielki zapas metkatynonu. Już miałem brać się do roboty, a tu nagle na wikipedii wyczytałem że jest kurwa nietrwały. Proszę pomóżcie.
  • 3449 / 121 / 8
Ja w szczycie "formy" strzeliłem metkat z 30 tabletek acataru, czyli 2,5 paczki. Wejście zapamiętałem jako [jeszcze] intensywniejsze od tego przy wciągnięciu pół grama mefedronu, ale szybko minęło. Przeżyłem i nie żałuję, przynajmniej wtedy nie żałowałem.

A synteza wychodząca z propiofenonu prowadzi do otrzymania metylokatynonu o wyższej czystości niż z tabletkowej pseudoefedryny, co skutkuje niższą zawartością aldehydu benzoesowego i benzyloaminy, które mają działanie ośrodkowe co najmniej równie mocne co pożądany produkt. Wobec tego czysty metkat będzie słabszy i nawet nie chodzi o konfigurację powstających stereoizomerów.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2011 przez Czeslaw, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3449 / 121 / 8
Trawkowa nie pomaga, wiadomo. Natomiast wpierdolenie przykładowo 2C-E albo DMT likwiduje ciśnienia na ketony natychmiastowo i względnie trwale :)
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011 przez Czeslaw, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3449 / 121 / 8
E tam, nie ma czego. Kot jest niewarty zachodu. Efekty fajne, ale razem z nieoddzielonymi ubocznymi produktami kuchennej syntezy jest jednym z najbardziej ryjących dragów, jakich próbowałem.
Ostatnio zmieniony 16 maja 2011 przez Czeslaw, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 983 / 15 / 0
Przy metylofenidacie metkat wymięka, serce też dostaje w dupę ale nie tak mocno, nie ma takiego zrzutu.
Tylko z braku MPH zdarza mi się gotować to gówno, ale w łaźni chłodzącej, dłużej trwa i trzeba pilnować ale lepiej klepie i lżej schodzi.
  • 3449 / 121 / 8
Jasna sprawa, więcej kota i mniej zanieczyszczeń. Dla ścisłości dodam, że nie kopie mocniej, tylko przyjemniej.
ODPOWIEDZ
Posty: 2078 • Strona 83 z 208
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.