4-HMC, efedron, metkat. Charakterystyka i metody otrzymywania.
Więcej informacji: Metylokatynon w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 165 • Strona 14 z 17
  • 1098 / 6 / 0
Acha i przez ile godzin ( ? ) widać po oczach i ogólnie człowieku że jest na fecie ?
Walac trafny towar bez tolerki bedziesz mocno wyjebany, szczegolnie pod wzgledem pobudzenia psychoruchowego. Wytrzeszcz oczu, dziki wyraz twarzy, przewracanie palcami, oblizywanie ust + roznie inne dzikie ruchy o ktorych sie bedziesz zapominal co chwila, przez co kontrolowanie jest niemozliwe...

Walac male ilosci lub po razie, zrenice sa w porzadku, dopiero na zjezdzie moga sie powiekszyc i widac to szczegolnie przy oswietleniu w domu.

Jak ide na metkacie miastem to nie widac, ze jestem nacpany, ale jak ide na fecie to odrazu rzucam sie w oczy i po wyrazie twarzy mocno widac, ze czlowiek wyjebany z butow.
  • 10 / / 0
Dobra pisze swoją odpowiedź na pytanie rozpoczynające temat bo nawet niechce mi sie czytać całości
Przewagą zwykłego speeda jest niewątpliwie praktyczność (na czym lepiej sie uczyć/sprzątać/naprawiać/budować wogóle pracować? Na amfie!!). Natomiast wielkim minsem jest że po tygodniu czy dwóch już tylko osobie pizgającej wydaje się że jest tak genialny/efektywny w tym co robi. Natomiast żeby osiągnąć stan takiej miłej dyskusji jak po kocie trzeba mieć stężenie speeda we krwi z kilku dni co najmniej. Reasumując według mnie, a speeda już taką taką małą taczkę zabawke wjebałem a z kotem dopiero zaczynam (kilkanascie razy piłem) wydaje mi sie że amfetamina-praca kot-wyjebista rozmowa(najczęściej bez znaczenia w przyszłości) więc po kocie odrazu bez takiego niszczenia zdrowia uzyskuje sie najlepsze efekty kilku dni bez snu.
  • 477 / 18 / 0
Po kocie wolę posiedzieć w domu i posłuchać muzyki czy jakiś inny niemęczący relaks np. przeglądanie forum. Nie chce mi się sprzątać, czytać, nawet grać na kompie. Jak tylko mam się do kogo odezwać to praktycznie usta mi się nie zamykają. amfetamina jest, hmm... uniwersalna, ale nie ma takiej euforii jak po kocie, znowu kot nie daje takiego poczucia siły, itd. Za to można zasnąć i nie ma psychoz nawet po tygodniowym ciągu.
"Ukryta twarz oznacza, że wiesz
Coś z czym nikt nie godzi się..."
  • 3523 / 51 / 0
za kotem przemawia euforia, za speedem inny profil działania oraz praktyczność
  • 886 / 9 / 0
Lepiej bym tego nie ujął Wild. To tego amfe w ciągach lepiej toleruje niż kota.
Uwaga! Użytkownik tinos jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3523 / 51 / 0
amfa wyrabia tolerkę też na metkata :-(
  • 13 / / 0
Jeśli miał bym porównywac oby dwie substancje to jeśli o mnie chodzi to władek bije na głowe metkat. chyba że jest taka sytuacja że metkat na mnie słabo działa w takich dawkach ... w sumie dopiero było 2 x z pół paki i raz z 11 ( 5 acataru i 6 suda . bo tak mi zostało :| ) moze po 2 pakach by było dobrze ale to nie to samo co speed . Na nim to nie usiedzi sie w miejscu trzeba coś robić bo energia rozpierdziela . nie mozna przestać gadac . 100 myśli na sekunde . muzyka brzmi zajebiście . mi to odpowiada. Nawet jak już mi schodziło to miałem kreatywne myśli które musiałem sobie zapisywać na kartce zeby nie zapomnieć :D .Nie wiem jakiej jakości miałem bo brałem to pare lat temu zaledwie kilka razy ale za kazdym razem zajebiście mi sie podobało ;] . Zjazd nie był jakis tam ostry z tym że na drugi dzien trzeba odespac bo człowiek jest jak wydmuchana chusteczka.Po metkacie chwila wejścia . lekkie przyspieszenie . chęc słuchania muzyki . natomiast gadać jakoś szczególnie sie nie chce i nie ma tylu " genialnych " pomysłów . Po prostu jest " miło " i można ogarnąc faze w każdej chwili.Faza jest krótsza. mniej intensywna.Może kot lepiej by sie sprawdził w terenie między ludźmi trzeba by sprawdzić ( plus ze nie ma rozszerzonych źrenic . jedynie na zejściu lekko ) :) .Ciupa wygrywa bezapelacyjnie według mnie :D .. zreszta to inna bajka inne smoki :)
  • 3523 / 51 / 0
@up a ja się nie zgodzę :-) przede fszystkim faza po fecie to tylko sztuczny napęd do robienia czegokolwiek, ale bez pasji co daje metkat, rozmawiać się chce i to jak, przynajmniej w moim wypadku. Na mnie osobiście fuka nie działa jakoś szczególnie dłużej od kota, dwie godziny i po zabawie. Wolę kota
  • 13 / / 0
Możliwe że to zalezy też od człowieka bo na jednego coś moze działać na innego nie . Jeden po kawie czuje że ma jazde a inny może ją pić z dzbana i nic . Mi osobiscie fuga działała jakby na ... neuroprzekaźniki (nie znam sie )? Tak jak bym dostał klucz dostępu do informacji gdzieś schowanych w moim mózgu . tak jakby wiecej tych " scieżek " sie nagle otworzyło .Na mtkt nawet jak chce sobie przypomnieć tutuł piosenki to jest ciężko.Jakiś fal dreszczy też nie uświadczyłem. Gadac może gada sie więcej ale nie z takim zaangażowaniem i przyjemnością jak na władzie . a własciwie to tylko chce sie słuchać muzyki. palić szlugi i jakies pierdoły robić .. bynajmniej jak narazie z tego co widze jak w domu testowałem :) Niby fajnie ale to uczucie trwa krótko i tak jakby niedosyt jest że już opada po tym szczycie. :) Kazdy lubi co innego wiadomo . jeden szachy drugi wyciągać radia z fur
  • 3523 / 51 / 0
nie mówię że fuka jest zła bo jest zajebista ale brakuje mi tej pasji robienia czegokolwiek
ODPOWIEDZ
Posty: 165 • Strona 14 z 17
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie

Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.

[img]
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana

Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.

[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.