próbowałem kiedys pukać metadon, stwierdziłem jednak ze to głupota metadon iv wcale nie działa mocniej. Taka różnica jest tylko ze jak pukniesz to działa od razu, jak wypijesz to z pol h mija zanim sie rozejdzie po organizmie
Śmiem nawet twierdzić ze wypity dziala lepiej jakos tak sie lżej czuje, nogi sa takie lżejsze jak sie chodzi

jesli odkupujecie metadon od jakiegoś grzejnika na programie to tym bardziej nie pukajcie bo byc moze rozcienczał syrop chuj wie czym i dostaniecie pirogena albo może sie zdażyć że grzejnik od którego kupiliście sam czasem praktykuje pukanie metadonu (znam kilka osób co są na programie i mi mówili ze czasami walą syrop w kanał) wtedy możecie sie zarazic hcv lub hiv.

A ja mam takie niewielkie naiwne pytanie. ^_^
Czy istnieje możliwość i czy w ogóle istnieje metadon apteczny który można by dostać na receptę od lekarza. Chodzi mi czy jeśli istniała by taka możliwość, żeby lekarz przepisał metadon pacjentowi na recepcie nie ważne na jakiej (biała, różowa). Czy jest to możliwe?
Czy jedyne możliwości dostania metadonu to albo program albo tzw. "kupno na lewo".

Lekarz może przepisać metadon, ma do tego prawo, większość aptek nie ma go na składzie ale mogą go zamówić w hurtowni.

Blu dziękuję za odpowiedz. Teraz nasuwa mi się pytanie na jakiej recepcie się to wypisuje? Na zwykłej czy to już różowa wchodzi w grę. Ale pewnie różowa bo to jest już ciężki kaliber.
Dalej czy każdy lekarz ma uprawnienia do wypisywania tego typu leku. Czy tylko np. psychiatra albo onkolog.Druga sprawa jaka jest średnia cena pi razy drzwi i czy jest możliwość uzyskania metadonu na tzw. literkę P.
To chyba na razie tyle bo nic więcej mi do głowy nie przychodzi.

recepta różowa
Teoretycznie lekarz może wypisać metadon na różową receptę jeśli ma uprawnienia do wypisywania różowych recept.
Napisz jak ty planujesz przekonać lekarza aby ci wypisał ten metadon? Lekarzem jest ktoś z twojej rodziny że mylisz ze ci wypisze po znajomości? Może masz zamiar lekarzowi ściemniać, że z jakiegoś tam powodu masz silne bóle? Jeśli tak to już większą szansę miałbyś na plastry fentanylu czy tabletki z morfiną niż metadon bo metadon jest kojarzony z ćpaniem.

Jak nie jesteś na programie metadonowym to szansa że jakiś lekarz w Polsce wypisze Ci syrop na recepcie jest zerowa. U nas to nie funkcjonuje. Jak metadon to tylko na programie, pomijając kwestie szpital-detoks odtruwanie syropem.

metadon w małych butelkach(bodaj 10ml)jest na białą recepte.Owszem można dostać go przeciwbólowo.
Ale od lekarza znającego się na leczeniu bólu-po wypróbowaniu innych opio.

ja pije odkupowany metadon od ludzi z programu juz kilka tygodni moze bedzie juz z 1,5 albo 2 miesiące nawet (odkad mi sie skoncyzo dojscie do fenta i morf) Gdy zaczynałem pić wystarczyło te 40ml aby czc sie normlanie tzn nie czuc zadnego haju ale i nie czuc głodu oraz psychicznego parcia na cpanie.
Problem pojawil się jakies 2 tygodnie temu te 40ml coraz gozrej dziala, z kazdym dniem czuje sie fizycznie i psychicznie gozrej coraz zcesciej dostaje biegunki jak przy objawach skręta. Wydawało mi sie ze akurat na ten srodek tolerancja nie rosnie i organizm sie na niego nie uodparnia ale chyba sie mylilem.
Można by pomysleć że ostatnio dostaje jakiś rozcieńczony syrop jednak akurat kupuje mniejsze ilosci z kilku źrodłeł, pozatym umiem odróźnic zozcienczony metadon co wiedzą osoby które mi sprzedają i sprzedaja mi czysty. Ostatnio próbowalem kupic syrop od nowej osoby to od razu gdy pokazał widzaialem ze gęstosc jest nie taka jak trzeba i powiedziałem w prost typowi, ze syrop jest rozpierdolony i nie kupuję. Za tydzien ten typ już mial mi do opylenia syrop taki jak trzeba...
Czyli problem jest taki ze te 40ml coraz gorzej dziala, finansowo nie stac mnie na te 80-100ml na dobe jak piją niektóre osoby na programie. Pije te 40ml bo na wiecej nie mam hajsu

Dziwne bo na syrop tolerancja nie rośnie. Po jakimś czasie po prostu przestaje się czuć takie to błogie działanie ale człowiek czuje się normalnie, bez skrętów, po prostu dobrze. Niektórzy mają tak że jak przychodzi jesień/zima to mają zwiększone zapotrzebowanie. I tak też bywa, pewnie i tak jest u Ciebie. Zwiększ sobie o 5 ml i zobacz jak będzie.

ja ostatnio też mialam akcje że musiałam pić 50 ml, a piłam ogolnie 20 ml jak robilam przerwy. Zawsze sprzedawal mi normalny. A ostatni rzut okazalo się że był trefny - fiut rozcieńczył bo go olałam...:) Nie miałam jak sprawdzić bo była czarna butelka. I wody przy sobie tez nie posiadałam. A wszystko na szybko. WRocilam do domu i sprawdzam a tu rozcienczony. Teraz kupuje za pare groszy od dobrego kolegi który gratisowo leje 50 ml :). Ćpunom i metadonistom nie ma co wierzyć bo 10 razy sprzedadza dobry materiał (jakikolwiek), oddadza to co pożyczone, a za 11 razem wychujaja. Może poprostu tego razu nie sprawdziłeś. Albo jak grizzli napisal twoj organizm szaleje ;)