Więcej informacji: Metadon w Narkopedii [H]yperreala
Z plusów w tym momencie, to mam osobiście to, że nie ma głodów, a do tego nie lubię się bawić w przebijanko helem czy fentem, więc program dał mi stabilizację. Układa się, przy okazji dużo spraw, a jak od święta podkręcę działanie prometazyną + alprą to i lekko idzie zmrużyć, mi to starcza. Pamiętając na świeżo to bagno, w którym się było, od jednego antidolu, po 1050mg kodeiny, a potem kolejno i naprzemiennie tramal, dhc, oksykodon, mst, hel, fent, latanie, kombinowanie, stres. To teraz tego przynajmniej nie mam i mi lepiej, czuję spokój i mam świetnego terapeutę.
Ale widzę ludzi na programie, którzy się męczą (najczęściej to starsze narkusy powyżej 50-60 lat czy brawurowe młodziki). Poniekąd z własnej winy, bo w piątek już nie piją, bo po co blokować receptory jak ambitne plany w weekend polecieć z czymś innym, a w tygodniu już 'niby' normalnie, by testy nie wyłapały itd. No to tacy maja gorzej, bo tolerancja wręcz logarytmiczna i są na wiecznym kombinowaniu, jak handel metadonem i inne przekręty, to tym weteranom współczuję najbardziej, bo mają to samo, co mieli przed programem + teraz miejsce, które stara ich ujarzmić, stres, żeby w testach nie wyszło, galopującą tolerancję itd.
Metadon potrafi być szansą dla niektórych, ale część idzie dalej starymi nawykami, dokładając sobie kolejnych zmartwień, tolerancji, kontaktów i stresów + obowiązku stawiania się o konkretnych godzinach w konkretne dni co nie jest proste, jak się jest na bombie większość czasu.
Teraz dawka 80mg weszła w połączeniu z browarami zawsze wchodzi i jest cudnie
Pełna zgoda, na początku chciałem jakoś im pomóc, rozmawiać, ale widzę już, że to nie ma sensu. Teraz trzeba maseczki nosić to owym 'weteranom' to pasuje, bo słabiej alko idzie wyczuć jak rano małpka leci bądź piwerko. Pielęgniarki wydające też używają określeń typu: "nie zmusisz do zmiany", "ich zdrowie ich życie" no i często wspominają (jak i na terapii), żeby chronić samego siebie, że się tu jest dla siebie samego, nie zbawi się świata, ani nie wleje rozumu do głowy innym. Za to można swój ogródek uporządkować. I to powinno być priorytetem.
Trzeba mieć tylko pod ręką elektrolity, witaminę B i glukoze na kacyka
Metadon całkowicie wyłącza mi głody na morfine, a z alko to już latwo będzie zejść. Jeszcze będzie dobrze chodź już wpadłem w cug, ale jestem alkoholikiem od 19 roku zycia a po metadonie alko smakuje wyśmienicie. Chciałem tylko zapytać czy Wam też metadon tak podbija alkohol i tacy wyluzowani się czujecie po tym miksie a Wam się moralizator załącza. Popełniłem już wystarczająco dużo błędów w swoim zyciu zeby teraz nagle zacząć się naprawiać. Cpanie to już mój sposób na zycie a do wyboru mi tylko zostało co cpac aby względnie dobrze się czuć i funkcjonować w społeczeństwie. Browar zawsze mi pasował, ale po późniejszych zabawach z dragami przestał na mnie działać zauważalnie tylko w miksie z opio działa a z metadonem laczy się cudnie
Z czasem wyjdę z cugu alkoholowego i zacznę zyc na samym metadonie. Takie zycie, ja je z akceptowałem dawno temu. Tyle samo zawdzięczam dragom co je przeklinam. Z Borderline i depresją idzie mi się męczyć i trzeba się czymś leczyć zeby jako tako funkcjonować
Pozdrawiam towarzysze
ale że co, mamy Ci klaskać, że browary Ci podbijają fazę? że idziesz już tak bardzo wydeptaną drogą przez innych, wręcz szlakiem autodestrukcji, a się cieszysz jakbyś ciechocinek zwiedzał? może i brzmi to moralizatorsko ale jak widzę taką niedojrzałość to co mam robić, nie będę bił brawo, bo wiem z własnego doświadczenia i obserwacji innych jak takie przygody się kończą.
Też mam bordera, depresję i GAD. Jestem również od alkoholu uzależniony więc nie piję browarów do metadonu i nie wiem czy mi podbijają fazę. Jestem na metadonie, bo chcę się leczyć i wreszcie jakoś wyprostować ten smutny żywot.
Poczekamy, zobaczymy co będziesz pisał i jak się będziesz czuł za parę miesięcy. Nie zrozum mnie źle - nie życzę Ci źle, jesteśmy na forum dla narkomanów itd. Ale to nie znaczy, że mamy Ci kibicować jak się wkręcasz w popierdolone i szkodliwe zachowania, które setki użytkowników przed Tobą przeżyło (bądź nie) i pewno wiele jeszcze przeżyje.
Życzę zdrowia.
Pieniędzy już widzę że w potrfelu nie brakuje odkąd nie wypierdalam co dwa tygodnie 2 tysięcy na opakowanie mst200
Metadon Ratuje mi życie tyle powiem a piwo lubię i zawsze się po nim świetnie czuje
Wreszcie nie boję się o następny poranek i nie martwię się że mnie złamie na pół na skręcie, lecę sobie po darmowe cpanko które kozacko zapycha mi receptory
Z alkoholu też pomału wyjdę i wrócę na siłownię. Wiem jak sobie poradzić z alkoholem, nie raz już sobie radziłem w przerwaniu cugu elektrolity Orsalit z apteki, witamina B, sook pomidorowy i koniecznie duzo jeść i nawadniać się podczas picia
Dziś poszły 3 browarki 12% czuje się wybornie i tak spokojnie. Bez tych wiecznych nerwic i depresji a jeszcze ile siana w portfelu zostaje można się karmić po najdroższych restauracjach
Mi się tam podoba. Nigdy nie dokładać do metki innych opio to podstawa, w depresanty się tam można bawić. Raz na jakiś czas Benzo a alko to można cały czas bo tolerka nie rośnie i jest to względnie bezpieczna, bardzo tania i legalna używka
Wiesz co jest jeszcze tanie i legalne? Wybielacz. Ale spoko no ciesz sie serio, nie ma problemu, tak jak ten mem ze piesek w domku w ktorym sie nie pali i mowi ze jest źle, a piesek w płonącym domku najebany mowi, ze jest dobrze.
Napisz jak metadon przestanie pomagać, wejdziesz w uzależnienie krzyżowe alko-benzo to Ci polece fajne miejsce z fajnymi ludzmi po fajnej buprenorfinie bo widocznie zbyt wielkaś bestia na metadon.
Zrobię jeszcze jedną paczkę klonów biorę po 2-4mg i schodzę narazie ze wszystkiego. Uważam na Benzo bo wiem jak groźna jest to grupa substancji
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/f/f66e822f-973a-4731-97c0-04d67be24cf2/chmica_chiquia.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250509%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250509T131002Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=1a5dd71a09c7715a71320dc713988e502bf975597b5a063bd604e46b1c52b2ff)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/cognitivemarijuana.jpg)
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/fent400.jpg)
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej
Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/masowiec.jpg)
Masowe ilości kokainy na masowcu. Kucharz w areszcie
Blisko pół tony kokainy o wysokiej czystości przejęły argentyńskie służby na masowcu Ceci w porcie rzecznym San Lorenzo. Do udziału w przemycie przyznał się okrętowy kucharz.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/10_lat_dla_producenta.jpg)
10 lat więzienia dla producenta metamfetaminy. Legnicki sąd wydał wyrok
Przestępstwa narkotykowe to coraz większy problem. W jednej z takich spraw zapadł właśnie wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy skazał na 10 lat więzienia 34-letniego Jakuba C., który na przemysłową skalę produkował metamfetaminę. Wytwórnia działała w garażu na terenie prywatnej posesji w Niemstowie pod Lubinem.