A mahomet tyle mi sie ladowal, bo pewnie gdzies kapsulka wpadla w zarcie i nie chciala sie rozpuscic.
A peak i ogolnie dlugosc dzialania do tryptamin ma sie nijak. Kwas dziala ponad 2x dluzej, peak rowniez.
Do jakiej dawki lysiczek moglibyscie porownac 50mg
Przeliczajac na łysiczki , które są troszke mocniejsze od cubensisów a 1,5 g lylisc to w przyblizeniu 40-60 (różnią sie wielkością)
Wynik jest troche rozbiezny bo grzybki roznia sie moca ale mysle ze w zaleznosci od podatnosci na trypaminy danej osoby określic ilośc malych psylocybkow na okolo 100-150 lancet
Ucieszy mnie jeśli komuś to pomoże.
P.S istnieje pewne prawdopodobienstwo ze moje obliczenia są błędne ale nie zepsuje to mojego dobrego nastroju. Jestem otwarty na możliwośc poprawy mojej teori.
Pozdrawiam
wolałbym jednak zeżreć 50mg 4-A lub 4-H niż 6-7g łysic
Pozatym psychodeliki maja to do siebie ze moc tripa nie zawsze jest rowna dawce. Do wszystkiego dochodzi S&S i rozne inne duchowe czynniki
Mialem identycznie z hometem wypijanym w roztworze i hometem w kapsulce - ten pierwszy to jakies 10min do pierwszych efektow, drugi z godzine.
ogólnie mahomet przypominał dość mocno coś pomiędzy grzybami a kwasem
wejście b. szybkie, kilkanaście minut, bodyload na początku mocny - zbieranie na bełty, okrutne osłabienie, "co ja mam ze sobą zrobić", ciężko było nawet patrzeć na cokolwiek, potem złagodniał
wizuale tryptaminowe - niesamowite barwy, wrażenie nieludzkiego piękna, kosmicznego designu i "obcości" wszelkich przedmiotów; cevy mało wyraźne, ale niesamowicie dynamiczne i odgrywające złożone sceny, inne "równoległe rzeczywistości", wrażenie odpływania i zagłębiania się w nich, momentami wrażenie oglądania filmu
oglądane fajerwerki o zachodzie słońca nad wisłą były orgazmiczne estetycznie, po prostu "dzień dziecka" ;)
co chwila 2 podróżników wymieniało zdania "o boże, jakie to wszystko jest piękne" "niesamowite" "woooooow" "chciałbym się podzielić tym pięknem z całą ludzkością", opadały szczęki i westchnienia zachwytu, pewnie z godzinę podróżnicy chodzili z otwartymi ustami :)
mindfuck dość potężny, ciężko pozbierać myśli, mocne zdziecinnienie, przez długi czas brak konstruktywnych rozkmin, niemożliwość wypowiedzenia doświadczeń (podobną niemożliwość wysłowienia zaobserwowano po 2 mocnych kwasach) - ogólnie mocno kwasowy; momenty wyciągania b. dawnych wspomnień i 'śmieci' ze świadomości, momenty schizofreniczne
jedno z ciekawszych doświadczeń tripa to przez kilka-kilkanaście sekund uczucie wszechogarniającej obecności 'boga' i wrażenie rozumienia i dzielenia jego myśli, sposobu myślenia
całe doświadczenie przebiegało falami - naprzemiennie momenty kwaso-podobne, grzybo-podobne i wrażenia chwilowej trzeźwości
brak grzybowej euforii i uczucia pełni, raczej poczucie absurdu "ale jak to???" podobne do lsd; za to momentami mocno grzybowa, radosna śmiechawa
całość przez 4h trzymała bardzo mocno (dopiero w 4 godzinie dało się o czymś logicznie pomyśleć), potem zaczęła schodzić, ale przez kolejne 3h nie można było usnąć (cevy + raczej smutne rozkminy - osobiste, bardzo wartościowe, wiele spraw z innej perspektywy i zrozumienie :) chociaż trochę 'pokarało' za 'grzechy' codzienności ), uczucie zjazdu i bardzo mocnego wymęczenia fizycznego (2 podróżników przeszło jakieś kilkanaście kilometrów tego dnia ;) do tego wcześniej jeden z nich jeździł parę godzin na upale na rowerze...), dopiero po gbl można było usnąć
następnego dnia post-psychodeliczny nastrój, motywacja i przyjazne nastawienie do ludzi :)
ogólnie ciekawe doświadczenie, podobne a zarazem inne do reszty psychodelików, było b. mocno, b.długo działało (prawie jak kwas, być może przez moklobemid?) i nieidealny s&s (osiedla), ale było to zdecydowanie potrzebne i pomogło ułożyć wiele spraw; w przyszłości zostanie zbadane 4-aco, być może z metylonem lub meopp/pfpp? (do candyflipa przydałoby się jeszcze sprawdzić hippyflipa ;) )
Miałem jak narazie 1 kontakt z 4-AcO w ilości około 30mg, ale, było dość słabo, grzyby Holandii jadłem nie raz, lsd też i ogólnie lubię mocną psychodele. Czy 225mg dxm (lub ciut więcej, wolałbym bez dxm i moklo ale nie mam obecnie jak załatwić..) i 50mg 4-AcO to dobry pomysł na trip w lesie?
Moim zdaniem lepszy miks to grzyby+lsd+mdma(+jeszcze moze gbl, ale nie mialem gbl, jak takie miksy wyczynialem).
4-aco-dmt, 4-ho-met w sumie tez moze z duzym powodzeniem(a w przypaku 4-aco-dmt powodzeniem wiekszym niz orginalny miks) zastapic grzyby.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/profesor.jpg)
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku
Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/pszelef.jpg)
Jak zwiększyć moc i profil sensoryczny kawy z przelewu? Fizycy opisali prosty sposób
Czy jest sposób, by – nie zmieniając ilości kawy w przelewie – zwiększyć jej moc i uwypuklić profil sensoryczny? Otóż jest. I został on opisany na łamach pisma Physics of Fluids wydawanego przez Amerykański Instytut Fizyki (AIP).