Podchodne tryptaminy, które zostały rozbudowane przy pierścieniu w pozycji piątej – np. 5-MeO-DMT, bufotenina lub ibogaina.
ODPOWIEDZ
Posty: 327 • Strona 33 z 33
  • 576 / 81 / 0
Miałem pierwsze doświadczenie z tym cudnym związkiem, odważyłem się chyba dlatego, że miałem nieco wypite % i nieciekawą kłótnie tego dnia co trochę mnie ustawiło w nastroju pt. "a na pohybel, nie boje się dzisiaj zostawić tego życia". Pewnie to trochę świętokradztwo na pierwszą sesję z ta boską molekułą, następnym razem już będzie bez dodatków samo 5 meo.

W okolicach godziny 23 odmierzyłem na wadze 17mg freebase i hop do nosa. Piecze dość mocno, porównałbym to z fluoroamfetaminami jak 4fma, ale jak ktoś jest zaprawiony w boju to go nie ruszy. W pogotowiu miska na rzyganie ale jak się okazało nie była potrzebna. Położyłem się na łóżku z rozłożonymi rękami, w tle relaksująca muzyka (soundtrack do bajki Houseki no Kuni), wzrok skierowany w sufit. Po 5 minutach zaczęło wchodzić intensywnie, puls mocno podwyższony ale też bez powodów do paniki. I nagle świat zaczął sie roztapiac a ja razem z nim. Nie było szczególnych kolorowych wizuali, po prostu mocno podkreślone kolory biały i złoty. Lampa na suficie jarzyła się jak słońce. Moje ciało stało się jakby eteryczne i zaczęło przeplatać się z otoczeniem. Nie było strachu przed śmiercią, ego nie walczyło, po prostu jakbym się roztopił i zmieszał z kwarkami i elektronami stanowiącymi rzeczywistość. A później kolejnych minut nie pamiętam, musiało mnie na chwilę odciąć. Gdy zacząłem wracać przepełniała mnie euforia i orgazm na całym ciele aż do palców nóg i rąk, coś wspaniałego. Rzeczywistość i ego wróciły ale wszystko falowało i pulsowało dość mocno. Utrzymanie pozycji pionowej w drodze do łazienki bardzo utrudnione, łatwo się wywrócić lub rozwalić o ścianę, lepiej jednak się nie ruszać z łóżka dopóki efekty całkowicie nie ustaną. Zrobiłem jeszcze dwie małe dorzutki w ciągu nocy, ale nie było już takiego przebicia jak przy pierwszej dawce, choć nadal niesamowita euforia i rozpłynięcie. Nie pamiętam, o której zasnąłem, pewnie jakoś koło 4 rano.

Piękne doświadczenie, może za 2-3 tygodnie zrobię kolejną sesję, tym razem na czysto. No czegoś takiego jeszcze u mnie nie grali.
mózg nie szklanka
  • 7 / 1 / 0
Mam bardzo mieszane odczucia do tej substancji. Za pierwszym razem po waporyzacji zaczął drżeć mi obraz, dziwne odczucie w głowie (coś jak ładowanie jakiegoś procesu na komputerze, nie umiem tego opisać do końca, po prostu czułem że jakieś dziwne procesy zachodzą w łepetynie). Musiałem się położyć na łóżku i zawinąłem się w kocyk. Pomimo uczucia jedności ze wszystkim dookoła w stylu że jestem częścią łóżka i lekkich mdłości żadnych specjalnych efektów nie zaobserwowałem. Nadal byłem w pełni świadomy tego co się dzieje dookoła, kim jestem itp, po prostu dziwne uczucie. Całość trwała może z 5-10 min. Następnego dnia oral+ vapo, dalej żadnych fajerwerków, nie wiem dlaczego na mnie nie działało (tak samo miałem z ayahuascą). Zawiedziony oddałem wszystko co mi zostało znajomemu i z nim sprawa miała się zupełnie inaczej. Po zwaporyzowaniu dużo mniejszej ilości niż ja po kilku sekundach położył się na łóżku i nie było z nim kontaktu przez około 20 min. Po tym jak powrócił nie potrafił określić co konkretnie widział, był mocno oszołomiony, ale nie "przeżuty" lub "wygnieciony" jak to ma miejsce po grzybach. Generalnie wcześniej miał problem z amfetaminą i ketonami, od tamtego momentu już nie ma, po prostu nie ma potrzeby takiej i go to odrzuca. Więc pomimo że na mnie nie działa to uważam że substancja warta uwagi.
  • 2780 / 1531 / 34
https://www.dmt-nexus.me/forum/default. ... ts&t=31897
Delosperma cooperi zawiera sporo dmt i 5 meo DMT
Latem bardziej 5 meo DMT przeważa zima DMT. Bo teście wszystkich gatunków ten jest najbardziej polecany i aktywny prosta w uprawie, gleba i przesadzanie jak wam przyjdzie tak można zostawić wysokość do 15cm więc od czasu do czasu trochę wody i dużo słońca
Dirty summer narcotic trust devil fruit raj narkotyczny kwietniowy legion psychodeliczny w natarciu rozkosz dla podniebienia y
  • 576 / 81 / 0
05 marca 2024Pumpernikielslayer pisze:
Mam bardzo mieszane odczucia do tej substancji. Za pierwszym razem po waporyzacji zaczął drżeć mi obraz, dziwne odczucie w głowie (coś jak ładowanie jakiegoś procesu na komputerze, nie umiem tego opisać do końca, po prostu czułem że jakieś dziwne procesy zachodzą w łepetynie). Musiałem się położyć na łóżku i zawinąłem się w kocyk. Pomimo uczucia jedności ze wszystkim dookoła w stylu że jestem częścią łóżka i lekkich mdłości żadnych specjalnych efektów nie zaobserwowałem. Nadal byłem w pełni świadomy tego co się dzieje dookoła, kim jestem itp, po prostu dziwne uczucie. Całość trwała może z 5-10 min. Następnego dnia oral+ vapo, dalej żadnych fajerwerków, nie wiem dlaczego na mnie nie działało (tak samo miałem z ayahuascą). Zawiedziony oddałem wszystko co mi zostało znajomemu i z nim sprawa miała się zupełnie inaczej. Po zwaporyzowaniu dużo mniejszej ilości niż ja po kilku sekundach położył się na łóżku i nie było z nim kontaktu przez około 20 min. Po tym jak powrócił nie potrafił określić co konkretnie widział, był mocno oszołomiony, ale nie "przeżuty" lub "wygnieciony" jak to ma miejsce po grzybach. Generalnie wcześniej miał problem z amfetaminą i ketonami, od tamtego momentu już nie ma, po prostu nie ma potrzeby takiej i go to odrzuca. Więc pomimo że na mnie nie działa to uważam że substancja warta uwagi.
nie pal tylko sniffuj a bedzie pan zadowolony

zamiast urwać łeb będzie mellow zamiana rzeczywistości, luźniej i bez szarpania, do tego dłuższy trip nawet 2h
mózg nie szklanka
  • 7 / 1 / 0
nie pal tylko sniffuj a bedzie pan zadowolony

zamiast urwać łeb będzie mellow zamiana rzeczywistości, luźniej i bez szarpania, do tego dłuższy trip nawet 2h
tak też poczyniłem, powiem tak mega mocna psychodela, może i nieprzyjemna bo za mocna ale na pewno wartościowa. W zasadzie jak tylko ze mnie to zeszło cieszyłem się że to już koniec, ale jednocześnie w ogóle nie żałowałem że przyjąłem tą substancję. (ze 150-200mg sniffem poszło). W zasadzie nie wiem czy nazywać to badtripem czy nie bo myślałem że umieram, ale jednocześnie było w tym coś magicznego. prawdę mówiąc nie umiem opisać co dokładnie widziałem ani przeżyłem, po prostu nie istnieją słowa które to byłyby w stanie to opisać. Jednym słowem mega dziwne przeżycie, nieprzyjemne ale na pewno go nie żałuję.
  • 576 / 81 / 0
@Pumpernikielslayer

chyba nie 150-200 a 15-20? literówka co nie XD? bo jeśli nie, to a) dostałeś inną substancję od vendora b) powinieneś nie żyć, być w śpiączce albo u czubków

ale pls nie traktuj jak ciśnięcie, po prostu takie ilości to jest kosmos jak Obeliks z beczki Panoramiksa odporność na toksyny. 35-40 mg 5 meo sniffem to jest podobno maks, więcej nie ma sensu z tego co wiem.
mózg nie szklanka
  • 2780 / 1531 / 34
150mg 5 meo DMT najsilniejszej dostępnej substancji psychodelicznej powinno zabić. Odporność na taką ilość i przeżycie należy się wpis do Guinnessa oraz dziękowanie opaczności. To jest fajna substancja ale toksyna żab i roślin. Doszło by do wygotowania się mózgu i organów wewnętrznych. Śmierć przez zatrzymanie krążenia krwi. I rozległy wylew wielonarządowy babe.
Dirty summer narcotic trust devil fruit raj narkotyczny kwietniowy legion psychodeliczny w natarciu rozkosz dla podniebienia y
ODPOWIEDZ
Posty: 327 • Strona 33 z 33
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.