Ja tam nie rozumiem tych co to pakują w nos. Dla mnie to krótsza, mniej przyjemna faza z przesadną stymulacją. Nieogar zagłusza euforie i robi się kupa w mózgu. Jak już sniffać to małą ilość jak wchodzi dawka "dogębowa". Zresztą, jak ktoś tak lubi...

Patrząc z dystansu (ponadtygodniowej przerwy) mef i w ogóle beta-ketony mają kilka przerypanych akcji:

- koszmarne pocenie się (głównie na zejściu) - po prostu płyniesz
- cuchniesz trutką na szczury - smród jest tak przenikliwy, że czasem nawet pranie nie pomaga - po prostu pościel, ściany, mieszkanie cuchną twoim wypoconym mefem; miejsca w których trzymałeś tovox koszmarnie walą mefem jeszcze długo po zużyciu rodząc mocne ciśnienia
- jak powiedział jeden z przedmówców obecnie dociąganie niewiele daje, to raczej poszukiwanie marzenia z pierwszego wrzutu; w ogóle zapodawanie betaketonów należy przystopować max po 12 - 16 godzinach - później zaspokajasz głód (na 20-40 minut), ale faza nie wraca lub wraca minimalnie
- przez kilka dni "po" emocjonalne zero, a w zasadzie ZERO. Wypranie, pustka, słaby kontakt, otępienie. Nie chce już mi się pisać w temacie bufedron, ale to wyjątkowo słabe ścierwo, wielkie źrenice, chęć na żarcie tego, a żadnej korzyści - strasznie dziwna substancja. 3,4 dmcc to totalna porażka, etkat całkiem całoem.

Z tego co obecnie na rynku to można zapodać pewnie około piątku 1-2 gramy mefa plus np, 1 gram metylonu i 1 gram etcata na zejście. Ale jednak mankamenty przerastają chyba potencjalne zalety: dobra faza mija szybko, a póżniej tylko potężne parcie na nic-nie-dające dojadanie. No i piekło kilkudniowego otępienia emocjonalnego i intelektualnego. I smród. Szkoda zachodu i kasiory.

Dodano akapity -- 909

Przystopować należy (w sensie: najlepiej) po drugiej-trzeciej kresce. W przeciwnym wypadku efekty uboczne są koszmarne. Ale nikt tak nie robi, bo ta substancja jest jak szatan, bardzo ciężko odmówić sobie następnej kreski dopóki masz w kieszeni więcej :)

"1-2 gramy mefa plus np, 1 gram metylonu i 1 gram etcata" Czy Cie pojebało ? :nuts: po takich ilościach to nie dziwne że zejście jest tragiczne... zresztą to i tak strata materiału .
Pocenie sie u mnie występuje tylko po metylonie i mefedronie po innych b-k troszkę większe niż normalnie mam ale smród po mefie faktycznie porażka do tej pory kołdra jebie mi świeczką

Tez jestem tego zdania.

modyfikowany, w 42 godziny pochłopnąłem 2 gramy mefa, 2 gramy 3-4 d, 2 gramy etcata i trochę bufa - ciężko się było powstrzymać przed dociąganiem, dojadaniem itd. stąd te w sumie 4 giety zakładam na dwudniowy ciąg - chociaż może bigos masz rację, że to przesada;
niestety jak już ćpam to wolę być przećpany niż niedoćpany.

@odwykowiec: coś w tym jest,ale szkoda sortu na dociąganie..

na trzeźwo oczywiście to racja, ale jak jesteś naćpany i zaczyna schodzić, a na fazie było fajnie, to ciężko racjonalnie sobie przetłumaczyć "schowaj worek", nawet jak powalczysz 10 minut to za kolejne 5 się złamiesz ...
chociaż jak mówicie, jest to strata tovotu, nie mówiąc o skatowaniu organizmu.

niestety coś o tym wiem

a nie możesz się jednorazowo zaopatrzayć w 1g?

duckduckgo spellchecker, na przyszłość - surveilled