4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 7650 • Strona 207 z 765
  • 25 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: emma »
elitesse, to generalne zalezy od tego co lezy u ciebie wyzej w hierarchii waznosci - nacpac sie fajnie iles razy czy jednak moze pozostac zdrowym, zarowno psychiczne jak i fizyczne.
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
Mefedron jest zajebisty pierwsze kilka razy. Potem jest tak jak pisała LucyintheSkywithDiamonds - większe dawki, bania z dupy, organizm w strzępach.

Można go brać, ale rzadko tzn nie częściej jak raz w miesiącu. Najlepiej max na 2 miechy. Wtedy ciągle działa euforycznie.

Nadmienię to co było piane milion razy - na początku nie ma zjazdu, potem jest zjazd i jest coraz chujowszy.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 809 / 15 / 0
Nieprzeczytany post autor: eis »
niech juz moja 10 dojdzie bo sie zaraz posram
na nic nie narzekam,
mam w kieszeni klonazepam.
  • 69 / / 0
Nieprzeczytany post autor: aboracz »
nawet sobie nie zdajecie sprawy ile kabzy sklepom nabiliscie zamawiając w strachu przed delegalizacją :) Teraz przez święta wszyscy opróżnią wory-zapasy. Bo przestać opróżniać się nie da to zapewne do czysta... Oby to nie skończyło się tragicznie...
  • 402 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: wiewi2 »
witam, wzialem mefa z nowego warszawskiego zrodla i prawie wogole mnie nie poklepal...

mef drobno zmielony, drobne pudrowate krysztalki, smak mefowy gorzki, nie klepie nos

to wina jakosci, czy tego ze biore SSRI (serotax) ?
wiewi2@bk.ru
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
@aboracz
Da się, da się tylko trzeba mieć mózg... zresztą ile można walić gdy jucha leci z nosa a oddychanie przezeń boli jak skurwe*n. Zapasy są dobre (tylko tu jeszcze trzeba mieć silną wolę), ale jeszcze za wcześnie, do końca roku pewno będzie spokój. Przyjdą wakacje, będzie kilka spektakularnych zgonów i na jesieni może zaczną coś robić.

Mefedron nie jeszcze tak drogi, największe siano leci z dopalaczy - przebitka 2x.
Ostatnio zmieniony 03 kwietnia 2010 przez Maskaradore, łącznie zmieniany 1 raz.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
  • 507 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: Micklen »
Hmmm no spróbowałem tego... przypadkiem.. i powiem wam że do euforii czy myślotoku po kocie to ma się nijak... fajny efekt wejscia ma, chwila burzy PYK i już jesteśmy na poziomie, ale tak pozatym bliższe to do amfy niż kota tyle że cholernie krótko działa, i zejscie stymulacji po tych 2h jest znaczące.. no i mniej więcej co tyle trzeba by dociągac. 3 razy dociągłem o 4 poszedłem polezec i huj... ogólnie może zbyt małe dawki rzędu 100-150mg ale to chyba nie o to chodzi aby przyjebac 500mg aby poczuc dłuższą euforię bezsens bo serducho na tym zbyt cierpi...

ps. było to w krysztale.
  • 130 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Kamilthc »
Ja mialem tak samo, strasznie mala ta euforia byla i wlasnie moze dlatego, ze tez male dawki a czesto walilem.
Po swietach jak dojdzie 1,5g zarzuce od razu oralnie ze 200mg i sniffem ze 100 to moze poczuje cos nowego niz czysty speed

A moze to wina sortu, ze dziala mniej euforycznie?
Uwaga! Użytkownik Kamilthc jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Dr Rudinio »
Ludzie, nie wiem o co wam chodzi z tym Mefedronem... Jak dla mnie to się bawicie nim, w większości jak małe dzieci. Możecie mi wierzyć lub i nie z powodu że jestem nowy na tym forum, to nie znaczy że jestem niedoświadczony. Bawiłem się dość sporo tym wynalazkiem i mogę stwierdzić tylko jedno, Mefi jest zajebisty pod warunkiem że umiesz się nim bawić, oraz umiesz powiedzieć stop. Jest tylko jedna rzecz, czytałem znaczną część tego forum zanim odważyłem się napisać tego posta w związku z czym zauważyłem, iż kupujecie mefiego przez internet z tak naprawdę źródła niewiadomego pochodzenia. Nasz mefedron, był prosto z Chińskiej fabryki który trafiał z niej prosto w nasze rączki, mieliśmy pewną jakość towaru. Piszecie że nie powinno się go mieszać z alkoholem. Okey, może i macie racje, tylko że u mnie i w moim gronie alkohol wspomaga działanie 4-mmc. Tutaj może mieć duże znaczenie organizm oraz pochodzenie mefedronu. Z początku normalnie testowaliśmy go w domu w trójkę. Na początek sprawdzaliśmy czy jest prawda w sile mefedronu w kryształkach a mefedronu w popularnym proszku. Jeżeli chodzi o oral, żadnej różnicy między kryształem a proszkiem, w przypadku sniffa już była, kryształ dużo bardziej rozwalał śluzówkę :D, ale w efekcie bez różnicy. Oczywiście zachowywaliśmy odstępy czasowe około 6-8h, aby każda dawka rzędu 150mg przynosiła efekt taki jak uprzednio. Mając wynik tego testu, stwierdzam znacząco, że mefedron w proszku jest pomieszany z różnymi innymi substancjami dla zwiększenia ilości towaru, czyli ludzie tak naprawdę nie wiecie co wciągacie, a większość powikłań może brać się właśnie z tego powodu że do mefedronu są dodane różne substancje które różnie reagują w połączeniu z nim. Co do mocy uzależniającej tego specyfiku, faktycznie jest silna, bo nawet mi czasami po głowie biegało zapodać sobie kolejną dawkę mimo że zwykle jestem dość mocno odporny (nie myślcie że mam się za zajebistego, po prostu mam dość mocną psyche) na tego typu rzeczy. Wracając do testów, po zbadaniu różnicy kryształu i proszku, rozpoczęliśmy testy na imprezach, bo w domu po tym było strasznie ciężko usiedzieć. Pierwsza próba odbyła się na dawkach rzędu 250 mg. Oczywiście na proszku, bo kryształ niszczy0 bardziej śluzówkę jak już wcześniej napisałem. Ja osobiście zapodałem sobie sniffa, kolega oralnie - 250 mg w drinie, drugi 100mg sniffem i 150 oral. Testowaliśmy jeszcze na wiele innych sposobów w różnych dawkach. póki co najlepsze było w naszym przypadku około 200 sniffem i 200 oral. To dawało naprawdę niezłą bombe (NAM nie każdemu, każdy niech sam sobie ustali dawki w zależności od organizmu). Aha, na alko nie patrzyliśmy za bardzo, piliśmy ale małe ilości zawsze i bez znaczenia czy przed czy po. Już myśleliśmy że jest wszystko sprawdzone i koniec testów aż tu pewnego wieczoru, okazało się że moja była jest totalną zdzirą. Dzięki niej byłem tak strasznie wkurwiony, że po drodze do klubu gdzie czekała na mnie ekipa, wyjebałem sobie sam ćwiarteczkę wiśniówki, ledwo wpadłem do klubu uderzyłem do baru po piwo, a następnie odebrałem od kumpla woreczek i wjebałem się do kibla aby sniffa zajebać. Po prostu z wora sypnąłem, tak około 400 mg. No to więc 2 kreseczki z tego po 200mg, no i zapodaje wszystko nosem, nie podnosząc przy tym głowy, jedna dziurka i od razu druga. Podnoszę głowę i ludzie to była miazga, czułem się jak by nie było grawitacji, ogólnie chwile trwało zanim się przyzwyczaiłem do tego, ale potem to już o niczym nie myślałem. Miałem maximum euforii jaki kiedykolwiek odczułem po mefie, idąc nogi same mnie niosły, przy czym czułem się tak jak był płynął, wymijałem ludzi tak jak by z gracją, nic nie ważyłem, chciałem się bawić, poznawać nowych ludzi, rozmawiać. Ta faza była tak mocna i długa jak żadna wcześniejsza. Trwała około 5 godzin w całości, a szczyt euforii jakieś 2-3h. Od tamtej pory zawsze łącze ja i reszta w ten sposób mefedron, kwestia jest taka że ćwiartka wypitej wiśniówki nie zawsze tak samo działa, raz może być to za mało a raz za dużo. To zależy od dnia, trzeba wyczuć moment tego lekkiego pierdolnięci alkoholu a potem dopiero sniffa, który jest dla ciebie znośną dawką. Oczywiście stosujemy to tylko na imprezach około raz na 1-2 tygodnie. W tygodniu nikt z nas nie wciska tego w siebie i nie ma ciśnienia aby brać. Żadnych powikłań w organizmie. A więc, życzę miłej zabawy z mefedronem ZNANEGO POCHODZENIA, polecam prosto od producenta. Aha, zapomniałem dodać, jakiś czas temu jeden znajomy też zaczął brać mefke, kupował ją właśnie gdzieś na necie, zaczął brać ogromne ilości tego, jak się dowiedzieliśmy że to wpierdala, to oferowaliśmy mu swoje, ale on nie bo tam ma dużo taniej. My na to żeby w takim razie przestał brać, ale sami wiecie jak z mefką jest, ciągnie ciągnie, nawet tych najsilniejszych. Skończyło się to dla biedaka tak, że już nie wciąga mefki, ale za to ma jakieś piski w uszach i manie prześladowczą, ciągle mu się wydaje że ktoś go śledzi.

Huh, troszkę się rozpisałem, pozdrawiam i jeszcze raz życzę dobrej zabawy z tym cudeńkiem, tylko zwracajcie uwagę na to co napisałem, naprawdę warto zachować zdrowie i rozum przy zdrowych zmysłach.
  • 1611 / 34 / 0
Nieprzeczytany post autor: Maskaradore »
Dr Rudinio pisze:
No to więc 2 kreseczki z tego po 200mg
Kurewsko mocna dawka nosem.
Amatorzy niech się tak nie bawią.

Ciekawe opisałeś efekty, i aż dziw, że dało się tą fazę ogarnąć. Nie neguje tego, po prostu szatańska ciekawość.
Efekty płynięcia w powietrzu miałem przy 200-250mg, ale już wtedy czułem, że jest to moja maksymalna granica. Niebezpieczna granica.

Jeszcze jest kwestia "znanego pochodzenia". Kto zna pochodzenie? - Kto kupuje od producenta. - Kto kupuje od producenta - handlarz, bo duże ilości. Reszta userów jest skazana na detal, czyli sklepy albo "niepewnych typków". Nie kupować z ogłoszeń, choć sprzedają za 50zł albo i mniej, lepiej dać więcej i mieć z dużego sklepu- przynajmniej trochę zwiększymy szansę, że będzie czysty.
"To co nie zdarza sie nigdy dwa razy, niektórym nie zdarza się nawet raz".
aparat.relaksu@hyperreal.info

Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
ODPOWIEDZ
Posty: 7650 • Strona 207 z 765
Artykuły
Newsy
[img]
Terapeuta uzależnień: Zielsko ma konsekwencje w następnym pokoleniu

Na oczach Roberta Rutkowskiego, terapeuty uzależnień, zmieniła się rzeczywistość wokół substancji psychoaktywnych w Polsce. Ekspert opowiedział, co działo się za kulisami tej zmiany. - To miało swoją cenę, która mnie wtedy przeraziła - powiedział wprost.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".