4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
  • 1 / / 0
Moja przygode ze stimami zaczalem jakos 2 lata temu, byl to czysty speed i faza bardzo srednio mi sie podobala, bylem na tamten moment stonerem xD lecz pare miesi pozniej pokusilo mnie z kolega z klasy by sprobowac kryształu. A wiec ogarnelismy ziomka i dał nam MDMA w krysztale... wtedy jesscze nie wiedzielismy co nas czeka. Najpiekniejsza euforia jaka pamietam, ta radosc do ludzi i ze wszystkiego, chodzenie jak po chmurkach. Ten okres cpania z kolega trwal okolo 2 miesie, bo po tym czasie stwierdzil, ze zbyt go to ciagne i sie boi o uzaleznienie wiec on wraca do ziola. No ja sam walil nie chcialem jeszcze jako nowicjusz wiec znowu wrocilem do intensywnego jarania z kolegą. Niestety po czasie zauważyłem że po ponownym paleniu zioła zacząłem mieć straszne schizy dziwne myśli przytłaczająca bardzo i wtedy stwierdziłem że ja nie będę palił bo źle na mnie oddziałuje tylko po prostu znajdę sobie kompana do walenia krychy. No i poznalem pewna dziewczyne ze szkoly, ktora kochala jarac i od czasu do czasu przyjebac. Na dzien dzisiejszy, zaluje że ją w to ciągnąłem, bo faktycznie wiecej tripow bylo 1g krychy i 1g ziola, robilismy oba. Niestety wszystko się musi kiedyś skończyć ij po prostu zakończyłem tą relację z tą dziewczyną, a w sumie to ona ze mna, bo miala trafic na odwyk zamkniety + jej chlop z ktorym ze mna go zdradzala siedzi w kiciu. Mozna powiedziec, ze zostalem wykorzystany emocjonalnie (robienie nadzieji w postaci chodzenia za reke, planowania przyszlosci itp) + finansowo, poniewaz rzadko chciala sie ona spotykac/wychodzic z domu o suchej mordzie, wiec czesto kupowalem ziolo i ją zapraszalem, bo wiedzialem ze to jedyny sposob na to by byc razem.
W kolejnym etapie kiedy zakończyłem relacje z tą dziewczyną napotkałem się na pewien kanał na telegramie o nazwie Silk (tak jak ta legendarna strona tak). Moim głównym problemem z braniem Krysi to było to Że nie wiedziałem co jest w środku tej substancji ponieważ Kryształ to bardzo Potoczna nazwa i żaden diler nie jest w stanie odpowiedzieć co w tym produkcie się znajduje. A więc ku mojemu zdziwieniu na silku można było zakupić 4mmc/cmc oraz 3mmc/cmc, kokaine, amfetamine i MDMA. Spodobalo mi się to ponieważ wiedziałem konkretnie z jaką substancją mam do czynienia i jak mogę się do niej przygotować. Spośród wszystkich stymulantow które próbowałem to mefedron kwalifikuje się na pierwszym miejscu ze względu na jego silną euforyczność. Na drugim miejscu dałbym metafedron ponieważ jest bardzo podobny do mefedronu tylko jest bardziej taki pod speeda niz eufo. W dalszej kolejności myślę że byłoby to MDMA, amfetamina I na samym końcu i wątpię że coś będzie niżej od tego klasyfikuje się alfa PVP. Totalnie zryta bania na drugi dzien, slowa sie wypowiedziec nie dalo, zlozyc sensownego zdania, tragedia. I te serce, ktore mi napierdalalo stalym tempem conajmniej 12godzin. Zjadlem wtedy 300mg w przeciagu paru godzin, a dzielilem na oko tak szczerze jakos po 20-30mg. Bo tak jak mowie, mialem 0.3g, ktore odebralem o 12:00, a o 3:00 juz tematu nie bylo, z tego co slyszalem to wysoka dawka w tak krotkim czasie dla osoby, ktora tego nigdy wczesniej nie robila. Tak jak mówiłem mefedron jest moim ulubionym katynonem Ze względu na jego empatycznąść i euforyczność. Z ciekawości jaki jest wasz ulubiony katynon i dlaczego?
Oraz jak wygląda wasza tolerancja i walka z nią? Ponieważ jestem stwierdzić że biarac mefedron Od ponad pół roku około dwa do trzech razy w miesiącu po 1 g moja tolerancja zmieniła się z ośmiu Kresak z grama na cztery kreski z Grama. Więc mozna powiedziec ze po pol roku stosowania tak rekreacyjnie, musze teraz brac 2 razy wiecej. A jak jest z wami moi drodzy? Czekam na odpowiedzi :)
Czesc. Czy nazywanie siebie psychonautą to ucieczka od bycia pospolitym ćpunem? :płacz: :cojest:
  • 1 / 1 / 0
Ciekawie mi się to czytało bo mam dosłownie takie same doświadczenia, przemyślenia i ranking haha. mefedron top of the top na zawsze. Dla mnie najbardziej uniwersalny - na techno, domówkę i w domku na kanapie, sama i z kimś, zawsze działa jak marzenie. Klefa chujowa, metafedron przyjemny ale to nie to samo, ema w krysztale to cos pięknego ale na godzinkę a jak wezmę więcej to zjazd jest niestety nie do zniesienia (brainzapsy przez tydzień🙃), amfetamina nie robi dla mnie za dużo bo mam adhd, kokaina mnie nie kręci a alfa pvp to najgorsze co mnie w życiu spotkało. Kompletna odkleja i paranoja, byłam pewna że ochrona z klubu śledzi mnie aż domu, a potem dokładnie jak ty 12 godzin takiego napierdalania serca że myślałam że tego nie przeżyję.
Co do tolerki, to walę od dwóch lat mniej więcej raz czasem dwa razy w miesiącu i konsekwentnie zawsze gram starcza mi na całą noc (zarówno w domu rekreacyjnie jak i na mieście). Nie piję alkoholu i mef jest moją główną używką na wszelakich wyjściach i duzo bardziej lubię siebie i moje interakcje z ludźmi po nim niż po alko.
Są momenty (np. wakacje) kiedy walę częściej i również nigdy nie zauważyłam różnicy w tolerancji. Tak samo zjazdy, nigdy nie były dla mnie jakieś bardzo nieprzyjemne i nic się w tej kwestii nie zmieniło.
  • 4 / / 0
Potrafiłem ogromne ilości przejadać przez weekend mefy z początku były fajne tripy, euforia imprezy, znajomi brak mocnych zwał, teraz ostatnimi czasy zrobiłem selekcję tych pseudo znajomych, przestałem imprezować spotykać się przelotnie z jakimiś panienkami poznanymi w klubie. Czasami z wariatem przyjebiemy jaka 1 albo 2 ale często mam tak że z początku albo fajnie kopnie albo nie czuje wgle tej fazki i z czasem jakoś tak przybija ten temat, nie chce się gadać, jakieś przeciążenia, na pc się odechciewa grać, muzyka już wkurwia nawet samo siedzenie staje się bolesne po czasie i myślisz żeby się położyć spać i zresetować, wydaje mi się że to może jest jakaś reakcja obronna organizmu już właśnie i tej "formy" nie ma a to nawet i lepiej bo chce się wyrwać z tego gówna, ale czasami się gdzieś przypadkowo napatoczysz albo trochę więcej wypijesz i smaki Cię biorą i kombinujesz. Kiedyś ziółko paliłem właśnie zacząłem miksować z speedem i też później miałem fazy jakieś przejebane, albo speed mnie uspokajał, wyciszał a mj zaś pobudzała totalnie na odwrót ale z dnia na dzień przestałem kopcić i to sypane ścierwo też rzucę pozdrawiam i trzymajcie się w zdrowiu
  • 1317 / 335 / 12
Nie tak dawno ziomal wyskoczył z puchy no i pierwsze co zrobił po wyjściu to zmotał 5tke kryształu %-D Jak zadzwonił to po prostu grzecznie odmówiłem bo bankowo skończyłoby się tak żebyśmy szpachlowali blat na koniec wora i jeszcze dalej.

No niestety, na ketony nie ma mocnych. Generalnie gardzę tą grupą substancji ale z moimi politoksykomańskimi właściwościami i tak muszę zważać na ruchy żeby nie znaleźć się w nieodpowiednim miejscu i w nieodpowiednim czasie gdyż jak dostrzegę kątem oka cokolwiek co nadaje się do zatkania nosa to adios ciao muchachos domestos.

Skrupulatna selekcja towarzystwa mnie najbardziej ratuje, w tłumaczeniu dynamicznym: segregacja śmieci. Niestety czasami trzeba odbić od towarzystwa i popalić mosty żeby wyjść z bagna.
16 października 2023Stteetart pisze:
"mam wyjebane na wszystkich i pierdole też Famasa".
ODPOWIEDZ
Posty: 4 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Alkohol miał swój udział w powstaniu złożonych hierarchicznych społeczeństw

Alkohol towarzyszy nam od tysiącleci. Używały go wszystkie wielkie cywilizacje. Znali go Majowie, Egipcjanie, Babilończycy, Grecy, Chińczycy czy Inkowie. Odgrywał ważną rolę w ceremoniach religijnych, wciąż jest ważnym elementem spotkań towarzyskich. Był środkiem płatniczym, służył wzmacnianiu i podkreślaniu pozycji społecznej. W najstarszym znanym eposie literackim „Eposie o Gilgameszu” jednym z etapów ucywilizowania Enkidu – który symbolizuje tam dziką naturę, niewinoość i wolność – jest wypicie przezeń piwa.

[img]
Depenalizacja marihuany w Polsce już wkrótce? „Projekt jest już gotowy”

Czy jeszcze w tym roku w Polsce marihuana zostanie zdepenalizowana? Jak dowiedział się reporter RMF FM, poselski projekt ustawy jest już gotowy. Teraz jego autorzy szukają poparcia w innych klubach parlamentarnych.

[img]
Trzech mężczyzn oskarżonych o przemyt kokainy promem Norræna

Trzej mężczyźni w wieku 60–70 lat zostali oskarżeni o próbę przemytu ponad trzech kilogramów kokainy z Hiszpanii do Islandii promem Norræna. Grozi im do 12 lat więzienia.