Rudy pisze: A tak btw. , zauważyłem że marihuaną o wiele więcej mężczyzn się interesuje niż kobiet !
rudy pisze: I dlatego mówi się tak że przechodzi się z trawki... na "ciężkie" narkotyki - tzn. te naprawde babrzące w mózgu i uzalezniające ! Więc robić przerwy ale nie próbować nic więce
Co do fazki to bywa róznie. Raz lepiej sie uwalisz raz gorzej. Jaram od kilku lat (ponad 5) codziennie sporo. Troche inaczej fazy sie odczuwa, ale czy słabiej? Inaczej juz nie ma tej podniety i tyle radości, ale generalnie jest git. Co do nauki to mozna sie dobrze uczyć i w czasie długoletniego ciągu. Tylko skąd chęci, baczka skutecznie je usuwa. I wbrew pozorom nie sieje dużego spustoszenia w mózgu, rzekłbym ze znikome.
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
TenTyp pisze:rudy pisze: I dlatego mówi się tak że przechodzi się z trawki... na "ciężkie" narkotyki - tzn. te naprawde babrzące w mózgu i uzalezniające ! Więc robić przerwy ale nie próbować nic więce
Chodzi o to że teraz dilerzy sprzedają jakieś usyfione szkłem, utrwalaczem do kliszy i inne świństwa... więc trzeba hodować ! Wiem że to mit z tymi że sie przechodzi na cięższe ale są napewno osoby co pomyślą że marihuana już na nich nie działa i biorą coś mocniejszego... ale to trzeba być :moody:
heh od końca września do teraz jadę dzień w dzień praktycznie (przerwę liczę jak mijają 3 dni na czysto) przez ten okres może z 4 przerwy - najdłuższa po sylwestrowa to chyba tydzień...
i jak jest ?
wstaje rano i odruchowo muszę wypalić gibona, znaczy musiałem bo od 2 tygodni lajutuję raczej - co drugi dzień, co trzeci, ale 3 dni czystych nie miałem od stycznia ;/
wczoraj była biba dziś koło południa stuknąłem sobie kilka szkieł :P i na rekolekcje... ogólnie nie mówię że fazy są gorsze - są inne, mniej chaotyczne, bardziej z tonowane, nadal dostarczają pełną satysfakcje, a przy odpowiednim nastawieniu i towarzystwie lecę gdzieś daleko...
leń ? po paleniu ? wręcz przeciwnie - dopiero jak zajaram mi się wszystko chce - chatę posprzątam, do miasta załatwić papierki jakieś, napisać coś, pouczyć się - pierw zapalić i jak z płatka :)
problem zaczyna się drugiego dnia przerwy gdy mam świadomość - spale - zajebiście będzie ale będę musiał raki dzień przejść znowu za dwa dni... z reguły i tak pale :/ 3 dzień odpierdala mi na głowę, pod wieczór normalnieje i akurat ktoś wpada z gibonem i tak się to zwykle kończy - niefajnie bo czuje się wyjebany, w dodatku kilkutygodniowe maratony z ixami - przerobiłem się i już od miesiąca mówię że kończę i dupa ;/
jedyne co mi nie pasi w tym wszystkim to to że nie pamiętam rzeźwość - ostatnio wychodząc z domu usilnie zastanawiałem się czy już jestem trzeźwy czy jeszcze to we mnie siedzi - kutwa czas sie ogarnąć...
tak tu teraz mówię a już wiem że jutro rano o 7 mam iść przyjarać na całodziennej wyprawie... paranoja... w sobotę znowu coś... jak tu kutwa nie palić ?
pozdro dla wszystkich sprzątających spizgusów - to jedyny stan w którym mogę sprzątać :) i życzcie mi powodzenia - od neidzieli koniec :P
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.