ODPOWIEDZ
Posty: 2148 • Strona 13 z 215
  • 5 / / 0
Paczka z tym specyfikiem, który zapowiada się bardzo interesująco biorąc pod uwagę Wasze wypowiedzi, jest już w drodze. Zanim jednak ją otworzę chciałbym poznać odpowiedzi na dwa pytania. Po pierwsze: jak wygląda sprawa z rozpuszczalnością i przechowywaniem tego związku w spirytusie? Jest z tym jakiś problem czy łatwo się wymiesza i będzie to można tam trzymać przez dłuższy czas? Po drugie: ktoś pisał, że czas potrzebny na zbicie tolerancji to około miesiąca. Brzmi to trochę przesadnie. Wiem, że to inny profil działania, ale nawet w przypadku LSD, w przypadku którego tolerancja ma ogromne znaczenie, tydzień przerwy wystarcza żeby działało z pełną mocą. Czy i tutaj tydzień nie wystarczy jeśli wziąć pod uwagę, że od dłuższego czasu jestem zupełnie "czysty" i w przeciągu tygodnia po użyciu nie będę jadł niczego innego?
  • 1628 / 195 / 0
marecki lolek pisze:
Po pierwsze: jak wygląda sprawa z rozpuszczalnością i przechowywaniem tego związku w spirytusie? Jest z tym jakiś problem czy łatwo się wymiesza i będzie to można tam trzymać przez dłuższy czas?
Rozpuszcza się w miarę dobrze, trzymać też możesz długo.
marecki lolek pisze:
Po drugie: ktoś pisał, że czas potrzebny na zbicie tolerancji to około miesiąca. Brzmi to trochę przesadnie. Wiem, że to inny profil działania, ale nawet w przypadku LSD, w przypadku którego tolerancja ma ogromne znaczenie, tydzień przerwy wystarcza żeby działało z pełną mocą. Czy i tutaj tydzień nie wystarczy jeśli wziąć pod uwagę, że od dłuższego czasu jestem zupełnie "czysty" i w przeciągu tygodnia po użyciu nie będę jadł niczego innego?
Pewnie, że zadziała po tygodniu, może nawet z podobną mocą tylko pytanie: po co? Daj się zregenerować serotoninie i nie męcz czachy. :-D Miesiąc i więcej byłoby dobrze dla zdrowia, zalecana minimalna przerwa to 2 tygodnie.

Ale jak już musisz to wiedz, że tydzień wystarcza na otrzymanie porównywalnych, możliwe że trochę słabszych efektów przyjmując taką samą dawkę.
  • 5 / / 0
artur019 nie chodzi tutaj stricte o męczenie czachy. Jak już napisałem od dłuższego czasu zupełnie niczego nie wprowadzałem do organizmu, nie licząc alkoholu, a akurat zaczyna mi się urlop więc sam rozumiesz, że ochota na fazę jest spora :-p A że akurat od mam 2 tygodnie na zabawę to ta cała sprawa z tolerancją jest dość istotna. Ale rozumiem o co chodzi- zadziała choć niekoniecznie z taką samą mocą i do tego może to być spore obciążenie dla biednego narkomańskiego mózgu. Trudno. Nie z takimi rzeczami dawał sobie radę więc i teraz będzie musiał ogarnąć. Aha, nasunęło mi się jeszcze jedno pytanie. Niby znam na nie odpowiedź (która według mnie brzmi "nie") ale wolę się upewnić. Czy zażycie dzień wcześniej 5-meo-mipt może mieć jakiś wpływ na działanie 5-MAPB? Wiem, że pierwsze to tryptamina, drugie benzofuran, że głaszczą nieco inne obszary czaszki, ale zapytać nie zaszkodzi;-) Może ktoś już na własnej skórze przekonał się czy jest jakaś korelacja między nimi?
  • 4807 / 265 / 0
Występuje tolerancja między tryptaminami i benzofuranami, w każdym przypadku.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 212 / 3 / 0
Piszecie, żeby nie sniffać benzofuranów. Nie próbowałem wciągać żadnego innego związku z tej grupy, ale sniff 5-MAPB bardzo mi się podobał. Dawkowanie wydaje się wtedy bardzo zmniejszone, nawet 30mg daje zauważalne efekty a wchodzi dużo szybciej. W takim wypadku jest bardzo fajne do podbijania innych substancji. Nie zapomnę np. miksu z PST i wieloma innymi zabawkami = rozpływałem się z przyjemności.

Parę postów wyżej ktoś pisał o ładowaniu tego w kable. Próbowałem kiedyś 150mg IV, na wejściu genialnie choć było chyba troszkę oszałamiająco. Późniejsze dociąganie pentedronu, zrobiło spory nieogar, lecz było pięknie. Wiem, że dawka spora jak na IV... kumpel mnie skusił %-D
"Co Cię nie zabije to zryje Ci psychę"
  • 234 / 7 / 0
Zapewne okaże się, że jestem tu wyjątkiem, ale powiem Wam, że mnie to to jakoś nie urzekło... Ot, takie 6-APB, z krótszym onset'em, czasem działania, łagodnym BL... Próbowałem z dwóch różnych źródeł...

Tolerancji praktycznie brak, prócz kody... Nie uniosło mnie to euforią na poziomie 6-APB, natomiast tyle empatii nie poczułem nigdy po niczym... Przyjmowane zróżnicowanym dawkowaniem (pierwszy raz 125, drugi 160, trzeci 100mg, etc. etc.)...

Źrenice znacznie większe niźli po APB, zjazdu chyba brak (nie pamiętam)... Swój ostatni raz zapunktowałem spożywając już wówczas alkohol w towarzystwie, ok. 85-100mg... Efektem było szybkie zerwanie filmu oraz udanie się na górę przedwcześnie spać (goście jeszcze zostali :rolleyes:).

Preferuję dobry sort 6-APB, dłuższy i cięższy onset ale więcej ma do zaoferowania... IMO.
Over 'n' out.
  • 184 / 1 / 0
Równo 4 tygodnie przerwy (bez 1 godziny) i znowu wrzucone 100mg, dziewczyna ~75
tym razem u mnie mocne niedoćpanie i faza bardziej psychodeliczna, choć nadal euforia dość mocna ale to już nie było to samo, dziury na suficie zmieniały się w motylki i zmieniały swoje miejsce, dziewczyna przez cały czas gadała, ale też mocno uśmiechnięta i w nastroju na przytulanie, na drugi dzień został przyjemny afterglow i totalne rozleniwienie, leżeliśmy na trawie w ogrodzie do 14. Jak wrzuciliśmy o 23, tak o 6 już dało radę usnąć, choć sen mało wydajny, bo co chwilę się przebudzaliśmy.
Also, mam wrażenie, że przez 5-MAPB mam omamy słuchowe, po mniej więcej 3-4 godzinach od wejścia mam (znowu) wrażenie, że ktoś do mnie mówi, muzyka z bardzo przyjemnej zmienia się na lekko irytującą, ktoś ma podobnie?
  • 13 / 2 / 0
Bodajże 3 raz z tą substancją, zarzucone po około 160mg w 6 osób. Działanie było czuć już po 25 minutach. Substancja weszła po 40 minutach bardzo gwałtownie, ostry wjazd na ciśnienie i serducho, całkowicie straciłem orientacje, nie spodziewałem się że za 3 razem i po dwudniowym ciągu z 4-MMC substancja zadziała tak mocno. Jak dla mnie przy tym to 4-MMC się chowa, nie czuć tej nachalności, wszystko było płynne, miało swój sens, rozmowa wychodziła sama z siebie. Działanie było czuć przez 5 godzin bardzo mocno, gdy substancja działała przez pierwsze 2 godziny wydawało się jakby upłynęła cała noc. W trakcie działania substancji wypite średnie ilości alkoholu (licząc może wypiłem z 200ml), i spalone troche zioła :P. Nastepny dzien byl bardzo przyjemny, spalem 6 godzin, a lekkie działanie substancji odczuwałem jeszcze przez cały dzień.
  • 1857 / 66 / 80
Jeśli bym powiedział że "MDMA elegancko wypierdala" to co byście odpowiedzieli jeśli chodzi o 5-MAPB?

Boje sie że zawiode sie na tym tak samo jak zawiodłem sie na 5-API - bardzo mocno. Właściwie zawiodłem sie do tego stopnia że miałem sobie dać spokój z jakimikolwiek RC empatogenami ale dmar uratował moją wiarę w scenę RC. Po 6-APB miałem wyraźne skutki uboczne towarzyszące pozytywnym porządanym efektom, do tego czułem że działanie to tylko chemiczne napompowanie, po 5-APB było z tym o wiele gorzej. Dużo osób tutaj zachwala 5-MAPB i stawia na równi MDA/MDMA ale są też pojedyncze głosy o tym że euforia była nijaka, przeplatana niedosytem oraz że działanie generalnie jest takie troche miękkie i nijakie - odwrotność tego czego oczekuje.
  • 4807 / 265 / 0
Dla mnie 5-MAPB to gówno w porównaniu do MDMA. Tak jak mówisz, chemiczne napompowanie, to chyba pasuje do wszystkich próbowanych przeze mnie benzofuranów. Niestety, nic nie dorównuje MDMA, takie mam zdanie.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
ODPOWIEDZ
Posty: 2148 • Strona 13 z 215
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?

Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.

[img]
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku

Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.