marecki lolek pisze:Po pierwsze: jak wygląda sprawa z rozpuszczalnością i przechowywaniem tego związku w spirytusie? Jest z tym jakiś problem czy łatwo się wymiesza i będzie to można tam trzymać przez dłuższy czas?
marecki lolek pisze:Po drugie: ktoś pisał, że czas potrzebny na zbicie tolerancji to około miesiąca. Brzmi to trochę przesadnie. Wiem, że to inny profil działania, ale nawet w przypadku LSD, w przypadku którego tolerancja ma ogromne znaczenie, tydzień przerwy wystarcza żeby działało z pełną mocą. Czy i tutaj tydzień nie wystarczy jeśli wziąć pod uwagę, że od dłuższego czasu jestem zupełnie "czysty" i w przeciągu tygodnia po użyciu nie będę jadł niczego innego?
Ale jak już musisz to wiedz, że tydzień wystarcza na otrzymanie porównywalnych, możliwe że trochę słabszych efektów przyjmując taką samą dawkę.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Parę postów wyżej ktoś pisał o ładowaniu tego w kable. Próbowałem kiedyś 150mg IV, na wejściu genialnie choć było chyba troszkę oszałamiająco. Późniejsze dociąganie pentedronu, zrobiło spory nieogar, lecz było pięknie. Wiem, że dawka spora jak na IV... kumpel mnie skusił
Tolerancji praktycznie brak, prócz kody... Nie uniosło mnie to euforią na poziomie 6-APB, natomiast tyle empatii nie poczułem nigdy po niczym... Przyjmowane zróżnicowanym dawkowaniem (pierwszy raz 125, drugi 160, trzeci 100mg, etc. etc.)...
Źrenice znacznie większe niźli po APB, zjazdu chyba brak (nie pamiętam)... Swój ostatni raz zapunktowałem spożywając już wówczas alkohol w towarzystwie, ok. 85-100mg... Efektem było szybkie zerwanie filmu oraz udanie się na górę przedwcześnie spać (goście jeszcze zostali :rolleyes:).
Preferuję dobry sort 6-APB, dłuższy i cięższy onset ale więcej ma do zaoferowania... IMO.
Over 'n' out.
tym razem u mnie mocne niedoćpanie i faza bardziej psychodeliczna, choć nadal euforia dość mocna ale to już nie było to samo, dziury na suficie zmieniały się w motylki i zmieniały swoje miejsce, dziewczyna przez cały czas gadała, ale też mocno uśmiechnięta i w nastroju na przytulanie, na drugi dzień został przyjemny afterglow i totalne rozleniwienie, leżeliśmy na trawie w ogrodzie do 14. Jak wrzuciliśmy o 23, tak o 6 już dało radę usnąć, choć sen mało wydajny, bo co chwilę się przebudzaliśmy.
Also, mam wrażenie, że przez 5-MAPB mam omamy słuchowe, po mniej więcej 3-4 godzinach od wejścia mam (znowu) wrażenie, że ktoś do mnie mówi, muzyka z bardzo przyjemnej zmienia się na lekko irytującą, ktoś ma podobnie?
Boje sie że zawiode sie na tym tak samo jak zawiodłem sie na 5-API - bardzo mocno. Właściwie zawiodłem sie do tego stopnia że miałem sobie dać spokój z jakimikolwiek RC empatogenami ale dmar uratował moją wiarę w scenę RC. Po 6-APB miałem wyraźne skutki uboczne towarzyszące pozytywnym porządanym efektom, do tego czułem że działanie to tylko chemiczne napompowanie, po 5-APB było z tym o wiele gorzej. Dużo osób tutaj zachwala 5-MAPB i stawia na równi MDA/MDMA ale są też pojedyncze głosy o tym że euforia była nijaka, przeplatana niedosytem oraz że działanie generalnie jest takie troche miękkie i nijakie - odwrotność tego czego oczekuje.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/7/71b72bfc-cc17-4cc0-8c38-cbc286445480/IMG_2793.jpeg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250425%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250425T074602Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=d394ae01c667c8c227ea10b0621d0e06486148a9b168b3f80f7e4fea0b8c1595)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wybory.jpg)
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?
Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/profesor.jpg)
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku
Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.