Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 4233 • Strona 179 z 424
  • 6 / / 0
murielka pisze:
zapomnieliscie o Lodzi, cale mliasto zalane jest brownem
this shit city stinks heroine :)
pozdrawiam z Francji, gdzie kroluje biala hera i czysta biala koka
przedmiescia Paryza trzeba wiedziec, ktore to doslownie hipermarket
stoja goscie ze spluwami wchodzisz kupujesz, za kilka dni ich zamykaja w innym miejscu pojawiaja sie nowi ze spluwami, sprzedaj nowy transport, znikaja i tak sie kreci w kolo
Jak sarkozy doszedl do wladzy to poczatkowo nie bylo nic, teraz jest masakra, branie zaczyna byc norma, takich co ni biora i nie ^pija juz nie matak sie sklada, ze mam miec operacje, mowie lekarzowi, co to bdzie wogole zyl nie mam etc... on na to.; przeciez to pani juz jest norma bo innych to juz nie ma
dobre co nie?
w Polsce: Warszawa, Lodz,ale juz miejscowosci dookola Lodzi nie ma nic, kalisz , Poznan zero. Czechy, w Ostrawie kupisz bez problemu od romow syntetycznna here i perlik krolowa metaamfetaminy...szal , ostrzegam jednak wali niezle na leb po tygodniu zwal gorszy niz po mefedronie, a tego gowna nie ruszalam , Wroclaw, zeby bylo smieszniej Gostynin kolo Plocka, Plock, wszedzie tam jest, Zakopane i okolice, jest ale cholernie trudno dostepny, dzieci bogatych gorali zalatwiaja to w swoich bmkach, na miescie nie znajdziesz nic.
Katowice, jednak kroluje kompot, relanium, diphergan, teraz wszyscy napierdzielaja metadon z alko i clonami, juz prawdziwych narko malo jest ...
Krakow ble wstretny slaby kompot, ktorego 30 cm, odparowalam na 3 i tylko rzygac sie chcialo.. krakowiacy padli na kolana bo oni po 5 byli zwaleni z nog
nie ma jak dobra biala, po bialej to brown smakuje tak jak kompot, i kurcze ten kwas sie odbija w zoladku, oczywiscie jak bierzesz malo i krotko to nie, ale jak bierzesz 3 gr na dzien i to przez wiele lat to zaczyna byc nieciekawie... rzygasz na sam zapach z lyzki

I am appreciate the people who write the reasonable post despite are new at the forum.

We Farankfurcie nad Menem w '93 przeżyłem szok - ulica w paku, grzejnik przy grzejniku, łycha koło łychy, na legalu robiony towar - ale nie specjalnie mi to pasowało - komopot w mojej ocenie był znacznie lepszy.
Grzałem w niemczech browna wiele lat temu - trudno to docenić grzejąc odpał z gara - mam na myśli dobry odpał, nie przytoczony w poście u Ciebie czyli z KRK. Dobry odpał daje potężnego kopa, o którym przy brownie można pomarzyć. Wymieszany z rolką kończy się totalną zwałą - everlasting noding - kto to dziś pamieta? Może ktoś na śląsku jeszcze. Myślałem że kompot się przyjmie u niemiaszków, ale te kutasy nie mówią po angielski i nie mają zaufania do specyfików w płynie. Na głupotę nie poradzisz. Wyhukałem sam..


Gdzie jeszcze grzałem:
W GD (2006) browna - po ćwiarze słabo kontaktowałem, oblał mnie zimy pot, ludzie w autobusie patrzyli jak na trupa, ale się ogarnąłem. Materiał był niezły - lecz kopa nie było - w rozumieniu jak przy kompocie.
W Wawie - wiele lat temu kompot - często jak bajzel był na krakowskim - niedlugo po przeniesieniu bajzla z pasażu - '89.
Towar dobry był, wtedy wydawało mi się że da się grzać sportowo - skończyło się 8 letnim ciągiem - nie miało to nic wspólnego ze sportem jednak. Raz kupiłem kompot na krakowskim od kolesi których nie znałem, nalegali abym puknął przy nich - nie skusiłem się - moja żona czekała w akademiku - nie było czasu. Wróciłem do akademika, puknę 0.5 centa myśle, nie zauważy -( byłem wtedy pod obserwacją). Puknąłem i przysiadlem, totalna zwała - nigdy więcej takiego dobrego towaru nie grzałem :). Nie udało się utrzymać tajemnicy - ale wtedy bylo mi wszystko jedno...
Grzałem jeszcze w Jeleniej Górze - taki sobie kompot, często pirogen - 6 lat temu.
W Wałczu - przez kilka lat - odpał OK - 8 lat temu.
W Legnicy - przez wiele lat, rożnie bylo z jakością, czasami posucha, czasami super. (20 lat temu)
W Głogowie - sporadycznie komot. - wiele lat temu - (ok.20)
W lublinie - wyproszone gdzies tam kiedyś cokolwiek - ogólnie cienizna.
W katowicach - odpał dobrej jakości, 5 laqt temu.
W toruniu - odpał bardzo dobry - ostatnio 3 lata temu...


Jak coś przeżyję, lub sobie przypomnę to napisze.
A Wy macie jakieś przygody turystyczne?


PZDR
Uwaga! Użytkownik Jujek70 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 840 / 26 / 0
Odpału nigdy nie ćpałem ;) bo jestem z tego młodszego pokolenia grzejników ;) i tylko browna wale .. ale bez zastanowienia jakbym mial dobry to bym walnął niestety w Wawie nie ma takiego ;) Za to z browna grzałem w paru ciekawych miejscach ;)
Gdańsk - Jakies 4 lata temu (wtedy to były moje pierwsze sporadyczne grzania ) wiec nawet nie pamietam jaki dokladnie był ... ale chyba OK ;)
Oslo - tak samo w takim parku sami murzyni i zaczepiają tylko heroin , hash , cocaine , marihuana ;) no to ćwiare browna wziąłem i towarek dobry był pogieło mnie ładnie pamiętam ;) szkoda ze w Polsce nie ma takiego parku jak tam ;)
Sztokholm - spotkałem w takim dużym centrum naćpaną facetke i mi ogarneła ;) oczywiscie troche jej tam dałem ;) towar podobny jak i w Polsce ;) ale moze troche lepszy ...
WARSZAWA - w swoim ciągu codziennie kupywany brown był ; ) hehe i naprawde daje rade ;) oczywiscie przed posuchą był lepszy ;) ale teraz jest naprawde kozak ;)
pozdro
Uwaga! Użytkownik czarny3211 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
Czemu wszędzie wszystko jest tylko nie w Krakowie...? Jeszcze 2 lata temu była, a teraz pozamykali wszystkich i nikt nowy nie wyszedł na rynek, przynajmniej nikt kogo ewentualnie mogłabym znać. dlaczego akurat w Krakowie NIC dobrego nie ma? Albo ja nic zupełnie nic nie umiem znaleźć?


W roli ścisłości chodzi mi oczywiście o herę.
"Strzyg, wiwern, endriag i wilkołaków wkrótce nie będzie na świecie. A skurwysyny będą zawsze." — Andrzej Sapkowski
  • 840 / 26 / 0
Z tego co wiem to Kraków duzy jest ;) Moze lepiej się rozejrzyj ? i poszukaj ? jak to mówią kto szuka ten nie błądzi... ;)
Albo sama zacznij działać bo jak faktycznie nikogo nie ma to niezły biznes byś miała .. a na tym najwiekszy zarobek chyba jest no jeszcze koks ale to sporo osob pewnie ma w KRK .. jak gadałem z chłopakami w WWA to nie którzy wyciągali 2000-3000 zł dziennie ... ale to wieksza czesc Wawy do nich przyjezdzała a teraz juz ich i tak nie ma .. life is brutal ;)
Uwaga! Użytkownik czarny3211 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 64 / / 0
nic nie ma w krk. a jak się pokaże to sporadycznie i to takie Wielkie Gówno ( po 10zł. za centa ) że aż się sama ręka w pięść zamyka !
  • 840 / 26 / 0
Aa to o kompocie piszesz ... Ja pisałem o brownie ;) ( I tak Się ciesz bo w Warszawie odpał jest jak siki i bodajże 15 zł cent ) (lepiej brown się opłaca i jest go naprawde sporooooo w WWA :)))))) ) Nie wiem jak tam jest ale pewnie tylko jak ktoś przywiezie dla siebie i wezmie troche wiecej to pewnie ma jakis czas .. Jakieś pól roku temu jak byłem to udało mi się ogarnąć browna w KRK ;) Chociaż troche sie nachodziłem i wgl kompletnie nie znałem tego miasta bo WWA znam jak swoją kieszen ale nie KRK ;) hehe Nie gadałem nawet z nim tylko kupiłem co mialem kupic i odeszlem ale znajomy mi mówił ze ten typ ma raz na jakies poł roku browna ... (akurat trafiłem tak ze miał a byłem na skręci bo za mało jednak wziałem z WWA sobie na podróż i w ostatni dzien zabrakło wiec musialem jakoś działać) hehe
A ten chłopaczyna miał jeszcze koks ... Wiec latał tylko z koksiem i brownem ... pewnie na codzien ma tylko koks a brown raz na jakiś czas ..
Pozdrawiam ;] :cool:
Uwaga! Użytkownik czarny3211 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 64 / / 0
Tak miałem na myśli kompot. Brown w krk bywa jeszcze rzadziej wiec miałeś duże szczęście. Choć nie zawsze tak było bo ja swoja przygodę z herą zacząłem właśnie od browna ale to były lata 90". W Krakowie po prostu brawn sie nie przyjął tak dobrze jak kompot. No a teraz w ogóle nic niema z tego tematu
  • 927 / 6 / 0
Jujek70 pisze:
We Farankfurcie nad Menem w '93 przeżyłem szok - ulica w paku, grzejnik przy grzejniku, łycha koło łychy, na legalu robiony towar - ale nie specjalnie mi to pasowało - komopot w mojej ocenie był znacznie lepszy.
Grzałem w niemczech browna wiele lat temu - trudno to docenić grzejąc odpał z gara - ....
W GD (2006) browna - po ćwiarze słabo kontaktowałem, oblał mnie zimy pot, ludzie w autobusie patrzyli jak na trupa, ale się ogarnąłem. Materiał był niezły - lecz kopa nie było - w rozumieniu jak przy kompocie.
W Wawie - wiele lat temu kompot - często jak bajzel był na krakowskim - niedlugo po przeniesieniu
W Wałczu - przez kilka lat - odpał OK - 8 lat temu.
W Legnicy - przez wiele lat, rożnie bylo z jakością, czasami posucha, czasami super. (20 lat temu)
W Głogowie - sporadycznie komot. - wiele lat temu - (ok.20)
W lublinie - wyproszone gdzies tam kiedyś cokolwiek - ogólnie cienizna.
W katowicach - odpał dobrej jakości, 5 laqt temu.
W toruniu - odpał bardzo dobry - ostatnio 3 lata temu...
Jak coś przeżyję, lub sobie przypomnę to napisze.
A Wy macie jakieś przygody turystyczne?
W Niemczech normalna kupowana H, taka jak wszedzie na swiecie (trzasnalem kilka produkcji tam tez)
99% mojego grzania w PL to 3miasto, oczywiscie homemade. Jezeli kupiony - to od znajomych, prawie taki mocny jak moj.
Wwa- gowno, siki itd. Pamietam ze cent bym po 100zl, 4 razy taniej niz np we WRoc, ale siki. 2 centy Wwskiego nie zbijaly glodu.
Wroc- normalny prawie tovar, 4-5 centy w ciagu bylo OK.(po 3 centach mojego bylo bardzo OK czasami)
Lublin - trucizna, zwala z nog ale nie jako H, tylko jako trucizna. robia tam jakos koncowke na denaturacie - moze dlatego.
Bydgoszcz - b. dobry. Znalem kilku tam, nawet nie musialem miec gotowki w Bgoszczy.
Katovice - sredni tovar, ale bardzo bardzo dobrzy ludzie, jak nie cpuny....dostalem kiedys od nieznajomego dzialke na zbicie glodziku z rana na rondzie - niespotykane. Moze tylko tak trafilem?
Stany - normalnie jak wszedzie, zalezy gdzie kupisz. H od Arabow lub od Bambo - taka sama.
Moim zdaniem w stanach najlepsza jest smola z meksyku - smierdzi octem jak z zielonego, czarna, daje kopa mocnego, igly po karku biegaja przez dobre 20 sekund. Trzasnalem tu kilka(set) robotek, jak jeszcze holcfoje byly w "normalnej" cenie. Teraz sie juz malo oplaca - chyba ze z nostalgi zrobic produkcyjke. Za to duzo i tanio roznych tabletek, mozna rozpuscic, czasami poacetylowac i siup.
  • 623 / 9 / 0
Dobra ludkowie obeznani w cenach w połowie europy.... Pewiem bardzo konkretny i ogarnięty ziomek poznany pod programem metadonowym kilka już miesięcy temu zaoferował mi brąz za 25 zł ćwiartka. Do tej pory raz mnie wyjebał, ale to nie ze swojej winy i później w ramach przeprosin oddał mi litr z hakiem metadonu. Nie sądzę, żeby to miała być wyjebka.

Są możliwe takie ceny we wro i czy to nie jest albo orenżada, albo po prostu zupełne nic?
  • 3176 / 367 / 0
Ja bym był podejrzliwy. Po co ktoś miałby sprzedawać coś za 25 jak może za 40-50 a i tak z pocałowaniem w rękę od niego wezmą. No chyba że towar jest tak rozjebany/niekopiący że po normalnej cenie nikt tego nie chce kupować.
Ostatnio zmieniony 15 maja 2012 przez Blu, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 4233 • Strona 179 z 424
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
"Bardzo lubiłem amfetaminę". Znany muzyk o narkotykach

Kazik Staszewski opowiedział o swoim doświadczeniu z narkotykami. Muzyk sporo eksperymentował z używkami.

[img]
Turcja: Całe miasto na haju po spaleniu 20 ton marihuany przez policję w centrum miasta

W tureckim mieście Lice 25 000 mieszkańców zostało nieumyślnie odurzonych dymem z marihuany po nieprofesjonalnej akcji spalania 20 ton marihuany. Sprawdź, co się wydarzyło.

[img]
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania

Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.