Metodyka, przygotowanie, oraz logistyka gotowania, palenia, lub waporyzacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 364 • Strona 11 z 37
  • 784 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: koala »
makumba to jest ogólnie pierdolone gówno, które nie wiem czemu non-stop polecacie wszystkim i się tym tak jaracie. Smakuje chujowo, dużo trzeba skonsumować, chujowo się przygotowuje i ogólnie jest DO PIZDY
Moim zdaniem trzeba być zupełnym antytalentem kulinarnym, żeby schrzanić smakowo jakikolwiek wywar czy to z marihuany, czy z haszyszu. Mają genialny smak i aromat sam w sobie, wystarczy dobrze doprawić - mnie zawsze najbardziej pasowała gałka muszkatałowa (do smaku, nie dla jazdy, najlepiej samemu utrzeć) i miód. Ewentualnie cynamon. Poza tym, jeśli kogoś razi smak majki, wystarczy mleko dalej przetworzyć, przygotowując potrawę, choćby naleśniki. To samo zresztą tyczy się masła na gandzi.
gotujemy materiał w wodzie (kiklka minut), żeby pozbyć się chlorofilu i innych gównin rozpuszczalnych w wodzie
Podstawa.
dużo trzeba skonsumować
Nie zawsze ekonomia jest najważniejsza, np. lolki mają niepodwarzalne walory towarzyskie i już, co z tego, że waporyzer jest wydajniejszy. Ponadto spożywanie gandki daje inny haj, przy tym długi i głęboki - i tu może wypaść bardzo ekonomicznie, jeśli już musimy tak na to patrzeć. Np. krakowska klasyka, czyli piątka na wieczór (na dwie osoby) upala gdzieś tam do czwartego-szóstego lolka, bo później można już je kopcić jak szlugi. Zjedzona: wielogodzinny, mocny, stabilny haj bez potrzeby dopalania.
No i na pewno zdrowiej dla płuc, dla niektórych to ważne.
Jedzenie majki to zajebista rzecz!
Uwaga! Użytkownik koala nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 749 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: korkorio »
Po chuju,
a żadnej różnicy nie ma w jakiej postaci to opierdolimy.
I'm broken.
  • 784 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: koala »
żadnej różnicy nie ma w jakiej postaci to opierdolimy
Po chuju to jest Twoja opinia. Wejście jest po dłuższym czasie, wolniejsze, głębsze, haj dłuższy.
Uwaga! Użytkownik koala nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 13 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Miniatura »
Najlepiej działa 0,5 g haszyszu stopionego na łyżeczce w odrobinie tłuszczu i wrzuconego do jogurtu. Przyjemna, długa, mocna faza już po pół godziny.
Nie mówiąc już o walorach smakowych.
Wrzucaj grudę do jogurtu!
Fiki Miki sławne dzieje,
Kto to czyta,ten się śmieje
  • 1736 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
Nie zawsze ekonomia jest najważniejsza, np. lolki mają niepodwarzalne walory towarzyskie i już, co z tego, że waporyzer jest wydajniejszy
z tego co ja się orientuje to waporyzer nie jest wcale taki wydajny...
no, ale osobiście jeszcze nie paliłem...
Moim zdaniem trzeba być zupełnym antytalentem kulinarnym, żeby schrzanić smakowo jakikolwiek wywar czy to z marihuny, czy z haszyszu.
moim zdaniem dosyć łatwo jest przypalić mleko gotujące się przez dłuższy czas.
przynajmniej ja nie mam czasu i ochoty stać godzinę przy garnku non-stop...

łatwiej zrobić według mnie to co ja pisałem i jest lepsze...
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 784 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: koala »
z tego co ja się orientuje to waporyzer nie jest wcale taki wydajny...
Jest.
moim zdaniem dosyć łatwo jest przypalić mleko gotujące się przez dłuższy czas.
przynajmniej ja nie mam czasu i ochoty stać godzinę przy garnku non-stop...
łatwiej zrobić według mnie to co ja pisałem i jest lepsze...
Wystarczy pół, na wolnym ogniu, nie trzeba pilnować, wystarczy kilka razy zamieszać. Jak ktoś jest upośledzony, to niech gotuje w rondelku do mleka z gwizdkiem. Poza tym co kto lubi. Zresztą i masło, i mleko można potem wykorzystać do tych samych przepisów. Niemniej nie można napisać, że masło jest smaczniejsze, bo nikt samego masła nie będzie jadł, a mleko (zwłaszcza po doprawieniu) jak najbardziej.
Uwaga! Użytkownik koala nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1736 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
Co do tamtego tematu kwestia sporna i zależny od gustu. Większość moich znajomych (i nieznajomych) którzy bawią się stosunkowo często w przyjmowanie thc drogą pokarmową jednak bardziej docenia cannabuter. Zresztą ja także.

Myślę, że nie ma co kontynuować tego tematu. Każdy będzie robił jak będzie chciał.
z tego co ja się orientuje to waporyzer nie jest wcale taki wydajny...
Jest.
mówisz z własnego doświadczenia?
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 71 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: grzybiarz »
Ale lepiej chyba wypić szklankę mleka, niż smarować kanapki aby całę masło poszło.
Pozatym, nie ma nic lepszego niż szklanka gorącego mleka z dodatkiem ok. 8 gram siejki :) (w suumie to ponad 20g, ale liczę tlyko jedną porcję.)

Pij mleko, będziesz zjarany! :)
  • 784 / 28 / 0
Nieprzeczytany post autor: koala »
z tego co ja się orientuje to waporyzer nie jest wcale taki wydajny...
Jest.
mówisz z własnego doświadczenia?
Tak. Z tym że sam spotkałem się z różnymi opiniami na temat waporyzerów, niektórzy wręcz twierdzili, że nie byli w stanie się upalić. To chyba zależy od sprzętu. Waporyzer to może być specjalistyczny inhalator za ponad 1000zł, a może być też zwykła szklana kolba. Jeżeli masz właśnie kolbę i opalasz zapalniczką, to wiadomo że temperatury dokładnie nie kontrolujesz, a oto cho. Ja paliłem jakiś czas z waporyzera z regulacją temperatury i to były bomby. Skoro już o tym (może trzeba OT wydzielić), to teraz chcę kupić ten:
http://allegro.pl/item441833968_vaporiz ... _9006.html

Napiszę jakąś recenzję, jak już stestuję (a może ktoś miał już do czynienia z tym egzemplarzem i zachęca/odradza?).
Ostatnio zmieniony 26 września 2008 przez koala, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik koala nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 200 / 1 / 0
VAPORIZER VP700 pisze:
Zasada jest prosta]
trydzyk pisze:
Optymalna temperatura to 226 stopni, wydajność spada już przy 150-180 stopniach do 50%. Podaję za Evaluation of a Vaporizing Device (Volcano) for the Pulmonary Administration of Tetrahydrocannabinol. By A. HAZEKAMP, R. RUHAAK, et.al. JOURNAL OF PHARMACEUTICAL SCIENCES, VOL. 95, NO. 6, JUNE 2006 abstract
Ostatnio zmieniony 26 września 2008 przez zaśmiechany kapelutek, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 364 • Strona 11 z 37
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.