Okej stary wiem że nikt nie zna mojego organizmu.
Myślałem że jest różnica jeśli chodzi o giganty ;-)

kiedy mozna zaczac sadzic giganty? na oknie moze wyrosna..? male chociaz? kurde mam takie cisnienie na mak ze szok

Mój już chyba przestał rosnąć, odkąd zaczęły sie te chujowe zimne dnie i brak słońca. Od miesiąca może wzniósł się z 2 centymetry. Chuj z tego bedzie.

moze i ci coś wyrosnie na oknie tylko co z tego skoro potrzebujesz kilkadziesiąt makówek aby z tego miec jedna dawke opium.

na oknie pewnie wyrosły by jakies mierne niewielkie makówki czyli takich z okna potzrebował bys ze 100-150..

jesli masz takie maki jak ja mam (giganty) to jesli nie masz tolerki to 1 duza banka cie zalatwi (srednio licze ze banka ma 15g pusta bez nasionek) a makiwarka z 25makowek takich to skonczy sie zatruciem nawet jesli masz tam jakas mala tolerke

Jak z opium z giganteum? Chciałbym iv, ile baniek?

Chciałbym się dowiedziec ile wyjdzie opium z nacinania głowki tej odmiany giganteum(1 kropla czy wiecej)/?

Giganteum to nie są jakieś mutanty, ale raczej gatunki uzyskiwane przez selekcję.Choćby dlatego że porównując z uprawami w innych krajach kwiaty bardzo się różnią. Po prostu eksperymentatorzy z gatunków wysokomorfinowych, wybierali do siewu nasiona z największych główkek i powtarzali ten proces przez kilka lat. Moje Giganty z zakupu bywały wielkości piłek tenisowych ale bywały i mniejsze. W zeszłym roku siałem po raz pierwszy, niestety na bardzo zachwaszczonej glebie i dość płytko przekopanej. Na dodatek obawiając się że część nie wzejdzie w Skockim klimacie i na dodatek koniec kwietnia - początek maja, posiałem za gęsto. Wzeszły wszystkie (co potem sprawdziłem w domu kilka razy na spodeczkach zalanych wodą, albo na ligninie) niemal 100%. Niestety przerwałem za późno i rosły za gęsto więc wielkość była normalnych makówek trochę większe od ping-ponga. Kwiaty fioletowo - białe. Moc - nie mam porównania z innymi ale nie słabsze od gigantów z zakupu. Teraz lepiej się przygotowuję. \\po pierwsze już przekopuję grządkę, zanim trawy i chwasty zdąrzą się ukorzenić, zresztą kopie się teraz bardzo lekko. Po drugie mam sporo kompostu uzyskanego w wygotowanych makowin + obierki i liście z ogrodu. Kompost wygląda teraz jak ciemna ziemia. Po trzecie wysiałem w domu żeby sprawdzić wschody - ponad 90%. Zastosowania innego niż alkaloidy to raczej nie mają, bo ziarenek w tych wielkich makówkach jest bardzo mało, dosłownie trochę na dnie, najczęściej jasnoszare, czasem prawie czarne. Makówki nie otwierają się na górze. Ponieważ mam tych nasion wielkie ilości więc do siewu odsypuję te z największych główek. Zainteresowanych proszę o kontakt na priv.