Jakie etnobotaniczne rośliny warto posadzić na wiosnę?
afrykański korzeń snów? Kozłek lekarski?

Na balkonie.

Przejrzyj dokładnie cały dział "Inne", różne perełki się ukrywają na dalszych stronach, na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Kozłek lekarski i afrykański korzeń snu nie działają zbyt wyraźnie. Może kocimiętka, kanna, klip dagga?

Silene Capensis jest ok. Kozłek lekarski nie jest ok, bo wszystko prześmiardnie walerianą. Możesz dorzucić jakieś lophophory lub Trichocereus bridgestii, ewentualnie Atropa belladona (o ile nie masz zwierząt w domu ani małych dzieci), Aksamitka błyszcząca, Pelargonia, Kocimiętka, Klippdaga. Jest wiele ciekawych roślinek. Niestety nie wszystkie się przyjmą w naszym kraju.

To działa? :-D

Kanna ładnie rośnie na balkonie, ale trzeba się pospieszyć, bo długo startuje z rozwojem i jeśli za późno posiejesz, to nie zdąży wyrosnąć do wielkości konsumpcyjnej, a w mieszkaniu zimuje dość słabo. W tym roku zimę przetrwała mi tylko 1 z 5 roślin.

Druga propozycja to serdecznik syberyjski.Najlepsza roślina na balkon: zawsze pięknie wyrasta i kwitnie, przyciąga też trzmiele, które są bardzo sympatycznymi i pożytecznymi owadami :) Fajnie się je obserwuje, bardzo pracowite i w ogóle nie są agresywne, w przeciwieństwie do pszczół. łatwo wyhodować nasiona na kolejny sezon, mam w tej chwili jakieś 7000 nasion z dwóch ostatnich sezonów (nie liczyłem wszystkich, sprawdziłem wagowo ;) ), chyba rozrzucę je gdzieś na nieużytkach i sprawdzę, czy się zadomowią.

ice plant: następna dobrze rosnąca roślinka, daje dużo większe plony niż kanna, ale działanie ma jednak moim zdaniem mniej ciekawe.

Melisa: szybko rośnie, po ścięciu odrasta, można zebrać 3 pokosy w jednym sezonie.

tytoń bakun: raczej używka niż zioło, daje się bez trudu wyhodować na balkonie, można zrobić własną tabakę, ale trzeba uważać, bo jest cholernie mocna, można struć się nikotyną. Nie ma problemu z wyhodowaniem nasion do siewu na następny rok.

Klip daggi nie polecam, 3 razy próbowałem ją hodować i nigdy nie dotarła do etapu kwitnienia, zrobiłem z niej tylko ekstrakt z ziela, potwornie gorzki i nieklepiący, ale podobno ma właściwości antybakteryjne.

Jasne, że działa. Ma między innymi geraniol. Poczytaj o tym. Chodzi o właściwości zdrowotne - nie psychoaktywne, chociaż... kto wie. Nie wszystko jest odkryte w pelargonii.

ps. olejek z pelargonii skuteczniej odstrasza kleszcze niż ta chemia, co jest w preparatach.

Pytanie do specjalistów od ekstrakcji alkoholowych - próbował ktoś robić nalewkę z Catuaby? Jakich ilości suszonej kory i jakiego stężenia alkoholu użyć aby otrzymać nalewkę o wyczuwalnym działaniu? Chodzi mi głównie o poprawę lecącego ostatnio na łeb libido. Przepisów opublikowanych w interniecie jest mało, tak samo jak opinii.

Może Korzeń Koreański ( Panax Ginseng)? Też niby dobry antyoksydant poprawiający wszelaką sprawność.

Szukam jakiegoś legalnego odpowiednika różeńca górskiego.

Różeniec jest legalny, więc po co Ci alternatywa?