Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Wszystko do tej 12-13 godziny było ok. Przeżyłem najbardziej kolorowego tripa w mojej krótkiej karierze ( LSD brałem z 5 razy), uświadomiłem sobie kilka ważnych rzeczy, ale i chwilami stresu się najadłem z powodu settingu. Moje drzwi percepcji dużo bardziej się otworzyły jeżeli można tak powiedzieć.
Kiedy myślałem, że już zeszło to położyłem się spać ale po kilku minutach psychodela znowu się załączyła, wiedziałem że nie będzie łatwo. Byłem strasznie zmęczony, a tu cały czas pojawiały się różne popierdolone rzeczy. Z 5 godzin męczyłem się z tym koszmarem i modliłem się, żeby to się już skończyło.
Na szczęście myślenie miałem trzeźwe i normalne, ale wizualnie było nadal bardzo grubo i bałem się, że zepsułem sobie coś w mózgu i zaraz oszaleję. Na szczęście po tych 5 godzinach udało mi się zasnąć na kilka godzin i jak się obudziłem to już było normalnie.
Myślę, że to było LSD, bo stan był cały czas taki jak po nim. Zjadłem jeden karton goblin's den, więc solidna marka (nie testowane odczynnikiem, nie miał smaku). Podobno koło 160ug miał (waże 80kg). Brałem wcześniej też gobliny z tego samego źródła i były super i trzymały normalnie.
Jak myślicie co mogło mieć wpływ na tak długi trip? Dodam, że ostatnio mam lekkie problemy ze snem, a przez jakieś 5 godzin tripa nic nie piłem jeśli ma to jakieś znaczenie.
Jak będzie słabo to najwyżej poprawię buchem
Wycięto niedozwoloną treść/Imane Anys
01 stycznia 2020Chungus pisze: Zjadłem jeden karton goblin's den, więc solidna marka (nie testowane odczynnikiem, nie miał smaku). Podobno koło 160ug miał.
Dało się z tą osobą utrzymać minimalny kontakt i np. namówić ją do zjedzenia czegoś, jednak wszelkie próby głębszej konwersacji wyglądały mniej więcej tak jak z 5 letnim dzieckiem.
Moja teoria jest taka, że to było coś w rodzaju PTSD po zbyt intensywnym pierwszym razie (ów osoba miała doświadczenie jedynie z alko i mj), jednak tak jak mówiłem, nie jestem naukowcem i nie potrafię tego do końca wyjaśnić. LSD samo w sobie nie powinno tak długo działać, dlatego skłaniam się ku teorii przytoczonej powyżej.
Na sto procent to było LSD, badane wieloma testerami, poza tym inne osoby które jadły w tym samym czasie te same kartony zakończyły tripa w standardowym dla tej substancji czasie.
Nie świadczę pomocy w załatwianiu substancji psychoaktywnych (legalnych bądź nie). Proszę, aby do mnie nie pisać w tej sprawie!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.