Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
drag pisze: Zmiany w mózgu są podczas trwania tripu. Trwałe zmiany mogą zajść jak ktoś żre kwasy non-stop.
[...]
oraz:
Bad trip w przypadku odurzenia LSD i ibogainą może zapoczątkować psychozy a nawet schizofrenię.
Dzieki za soczysty opis. Ciesze sie, ze sa tu tez ludzie, ktorzy bez wywyzszania sie potrafia cos wytlumaczyc... przy uzyciu jezyka polskiego. Po przeczytaniu tego co napisal skunk_one mozna miec watpliwosci co do nieszkodliwego dzialania psychodelikow, hehe.
To że LSD czy inne podobne substancje mogą mieć wpływ na psychikę, a ten wpływ może być negatywny, nie znaczy że, jak twierdzi gdzieniegdzie obowiązujące prawo ~Człowiek po 5 lub więcej zażyciach LSD staje sie trwale niepoczytalny". Albert Hoffman, Aldous Huxley, Timothy Leary, Sasha Shulgin - Oni wszyscy używali przez długi czas psychedelików zachowując przy tym w pełni sprawne i stabilne psychicznie umysły.
Przy użyciu psychedelików trzeba być świadomym co się robi, czego się spodziewać, jak się zachować. Trzeba wiedzieć troche o swojej własnej psychice i przyjmować substancje z należytym szacunkiem i odpowiednim podejściem. Odpowiednie przygotowanie do tripu i dobre nastawienie to niemal gwarant pozytywnego doświadczenia. No i trzeba ograniczyć strach, czym większy strach tym bardziej jest się czego bać. A najlepsza do łagodzenia strachu jest wiedza.
PS. branie kwasa dzień po dniu to chyba raczej głupi pomysł
nie znaczy że, jak twierdzi gdzieniegdzie obowiązujące prawo ~Człowiek po 5 lub więcej zażyciach LSD staje sie trwale niepoczytalny"
Albert Hoffman, Aldous Huxley, Timothy Leary, Sasha Shulgin - Oni wszyscy używali przez długi czas psychedelików zachowując przy tym w pełni sprawne i stabilne psychicznie umysły.
I zapewne długo jeszcze poczekamy niż wogóle zainteresuje się nim bliżej współczesna nauka i go odkryje.
Wiem, wypowiedź taka bardzo na zasadzie komentarzy do tego, co napisali inni... ale moim zdaniem póki co forum się rozkręca, w ogóle osobiście nie rozumiem, czego admini chcieli od starego forum... :rolleyes:
PS. Pytanie natury technicznej.
Forum urocze, cudne jest to, że nie wylogowuje... ale co się dzieje z tą ramką z prawej? Ramka znika i się pojawia, fragmenty tekstu "skaczą" z linijki do linijki podczas pisania... Hospody pomyłuj, co to ma być?!
Wracam na forum?...
[url=http://talk.hyperreal.info/viewtopic.php?t=12360]White Skunk Growlog[/url]
Od jakiego wieku bezpiecznie ( no w miare :P) można zarzucić kwacha ?
Nie ma wyznaczonej granicy, ale najlepiej od wtedy, kiedy sam uznasz, że masz ukształtowaną psychikę na psychedeliki. Dla niektórych może to być 20, 30 lat, dla niektórych 14 lat, no i są jeszcze tacy, którzy w ogóle nie powinni się za to brać ;-P.
Czyli w sumie "bezpiecznie" można zacząć "ćpać" od jakies 21lat...
Nawet marihuana i papierosy nie mówiąc już o alkoholu wywołują zmiany w naszym mózgu jak dojrzewamy i to większe zmiany niż normalnie by wywołały...
Na taki tekst:
Albert Hoffman, Aldous Huxley, Timothy Leary, Sasha Shulgin - Oni wszyscy używali przez długi czas psychedelików zachowując przy tym w pełni sprawne i stabilne psychicznie umysły.
Mogą też kształtować psychikę (czyli w skrajnych przypadkach generować psychozy i inne zaburzenia psychiki) na tej samej zasadzie jak robią to zwykłe przeżycia. Jeśli trip po LSD będzie bardzo traumatyczny to może spowodować efekty podobne do jakiegoś przeżycia wywołującym podobne pod wzgledem nasilenia emocje.
Reszta do mnie trafia i pokrywa sie z moimi przekonaniami.
PS
Fajnie jest sobie luzno powymieniac poglady. Nie mysl Nof, ze robie to z zawisci czy czepialstwa :)
"The Ecstatic Experience", książka z 1968 r., red. R. Metzner, czyli znajomy. ;) Jest tam pod koniec rodział o dwóch chłopcach żyjących z rodzicami we wspólnocie, w której używa się psychodelików... chłopcy prosili, prosili, wreszcie rodzice zgodzili się, żeby spróbowali. ;) Jeden lat 12, jego brat lat 9, drugi chłopiec też 9 lat... Metzner z nimi rozmawia i zwłaszcza ten 12-latek wypowiada się z podziwu godną dojrzałością.
Tylko Psychedelic Library nie działa... :#: Spróbujcie wejść na adres http://www.psychedelic-library.org, tam dział "(coś tam coś tam) HTML Versions", książka "The Ecstatic Experience" i pod koniec jest rodział o tych chłopcach. Oczywiście po angielsku.
Niemniej całkowicie zgadzam się w innej kwestii: że po prostu nie sposób wyznaczyć granicy dojrzałości, to rzecz przeogromnie indywidualna. Jedna osoba może być dojrzała w wieku 14 lat, druga może nigdy nie będzie - i co, do odstrzału, na śmietnik? Mam zawsze odruch patrzenia z perspektywy nie-szczęścia, niedoskonałości, tego, kto oznaczony jako Inny... Zresztą sama się do tej grupy kwalifikuję, bo setki razy słyszałam, jakobym była szalona. Jeśliście użytkownikami także ŚP starego forum ;), może pamiętacie moje pytanie o to, czy mimo moich ewentualnych zaburzeń mogę spróbować psychodeliku... Wracając do kwestii wieku - akurat moja droga tak się ułożyła, że pokusę właśnie w kierunku tej grupy środków psychoaktywnych czułam już w wieku 13 lat, ale tymczasem mam lat 24 i niczego nie próbowałam...
Skoro luźno dyskutujemy, powiem tyle: OK, w ogóle kwestia "efektu spustu" i tego, że "wariaci" nie powinni próbować to zupełnie inna rzecz... ale ogromnie mnie przejmuje problem możliwości (lub niemożliwości) wypracowania jakichś reguł bezpiecznego próbowania... wiem, że w tym temacie bardzo wiele wiadomo, może piszę nieściśle... chodzi mi o to, czy możliwe jest stworzenie sytuacji (nastawienie i otoczenie itd.), kontekstu, w którym "nawet" "szaleniec" mógłby bezpiecznie spróbować... Bo na własnym przykładzie mogę powiedzieć tyle: czasami naprawdę świadomość wewnętrznego mroku nie wystarcza. Czasami pragnienie jest zbyt silne, by można było powtarzać sobie na dłuższą metę: MI nie wolno. Czasami takie "nie wolno" odczuwać się będzie tylko jako niesprawiedliwość, jako uwięzienie w sobie samym/ej.
Jeżeli chodzi o mnie i wątek "By nie oszaleć" ze starego forum, na razie tymczasowo postanowiłam nie próbować. Ale nie lęk przed szaleństwem skłonił mnie do takiej decyzji. Wiem, dziwne rzeczy piszę, teoretyczka radykałka... Ale po prostu boleć mogą słowa w rodzaju "osoby z zaburzeniami powinny całkowicie zaniechać". Kolejny aspekt, może nawet trudniejszy, niż problem wieku... forumowicze chyba nie mają 8 lat, za to potencjalnie "szaleni" mogą być tuż obok... "Inny jest w nas".
Wracam na forum?...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.