Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 223 z 294
  • 1945 / 196 / 0
W sumie masz rację, jak ktos ma panikować, bo robi się dziwnie, nie ma jasnych granic dzielących świat na czarne i białe, wszytsko jest płynne to lepiej niech zaczyna od mniejszych dawek i stopniowo się oswaja. Co innego jak ktos jest gotowy by dać się ponieść i przyjąć wszytsko co oferuje ekstaza. Jadłem 1p-LSD 2x, 400 i 470mcg, moim zdaniem z odpowiednim nastawieniem (można sie bać, to zrozumiałe i dopuszczalne) jest bezpiecznie a przynajmniej bezpieczeństwo jest na poziomie całkiem wystarczającym. Pole morficzne psychodelicznego poznania jest IMO bardzo silne, wiele osób tam było przed nami i wrócili cało i zdrowo co zwiększa też nasze bezpieczeństwo. Swoja drogą ciekawe zjawisko takie pole morficzne, dzisiejsza nauka nie jest w stanie go wyjaśnić, jest w stanie jedynie stwierdzić fakt jego istnienia lub bardziej istnienia czegoś co można wyjaśnić teorią pola morficznego. Jakbym miał kogoś pilnować na tripie najpierw bym poważnie z taka osobą porozmawiał, zbadałbym jej podejście i oczekiwania a później dobrałbym dawkę. Podczas tripa zaoferowałbym miłe, zgodne z moją naturą podejście, uwagę i zrozumienie. I czułbym ogromna radosć, że ktos przeżywa właśnie To, doskonale bym wiedział co się dzieje i co się będzie działo dalej.

LSD jest bardzo łagodne w obyciu pomimo swojej ogromnej mocy, to jak dotyk Boga, który dotyka nas codziennie ale na co dzień tego nie zauważamy. Na kwasie panujemy nad swoim zachowaniem ale mamy słabą kontrolę nad tym czego doświadczymy. nigdy nie wiemy co akurat psychodelik (nasz umysł?) dla nas przygotował.

Kwas to taka bestia co wpada do mieszkania, mówi "ja tu tylko na chwilkę" po czym robi rozpierdol. Odsłania zasłony, wpuszcza do domu światło, otwiera drzwi, okna po czym mówi "no dobra, zostawiam was z tym, lecę, tymczasem". Wpadł, nawet kawy nie wypił, narozrabiał i poszedł. A my tylko siedzimy, nie dowierzamy i mówimy" o ja, co się dzieje".

To chwilowe oczarowanie, kwas nas otwiera i zostawia, mówi, że dalej mamy sobie radzić sami. Taka bardzo dorosła nauka, kwas nic nie zrobi za nas, to nasza decyzja jak z tego skorzystamy.
  • 44 / 5 / 0
05 lutego 2018trydzyk pisze:
To ma pierdolnąć jak Czak z półobrotu. Rozjechać jak walec. Wyżąć Twój mózg jak gąbkę. Sprawić, że choć przez chwilę będziesz zastanawiał się "okurwaacobędziejakmitakzostanie". Że będziesz miał na zmianę dość i zbyt mało. Że po całym doświadczeniu będziesz wymęczony, ale szczęśliwy.

A 70ug to se można zamiast tabletki od bólu głowy wrzucić.
No mój point jest raczej taki, że tak ogólnie to 70 jest odczuwalne, a to że ktoś sobie pomyśli że ma super S&S to niekoniecznie znaczy że ma; no i jeszcze to że osobiście zwykle wolę wrzucić więcej niż za mało, to nie znaczy że komuś innemu z automatu polecę takie rozwiązanie na pierwszy raz. Nie mówię oczywiście żeby wrzucać połóweczki na początek (czy to nie gdzieś w Fadimanie przy opisie microdosingu jest wzmianka o tym że paradoksalnie mniejsze dawki mogą powodować większy niepokój niż duże dawki?), po prostu proponowanie więcej niż jednego-półtora kartonu na pierwszy raz to nie jest odpowiedzialne ćpanie.
  • 2877 / 255 / 0
sorry chłopaki, ale jadłem kwasy, które miały być deklarowane jako 80 ug i wypierdalały normalnie w kosmos jak setka czy 150. sprzedawca raczej nie miał w interesie zaniżać ilości, tym bardziej, że sprzedawał to w odpowiednio niższej cenie. po jednym tym kartonie był czysty lot przez 8h, żadnych uczuć że coś jest za słabo czy coś. może to minimalna dawka, albo te kwasy miały więcej, ale wiem co mówię, a już trochę razy jadłem, i zawsze tylko prawdziwe
  • 231 / 10 / 9
wielokrotnie się bawiłem na deklarowanych 70ug i było fajnie. (pół kartona 150ug, ale tak doświadczenie mówi że jeszcze mniej tego było, porównując do innych). Akurat 1/2 kartona + palenie to fajny plan na imprezę z ciężką elektroniką.
  • 8104 / 898 / 0
Na poczatek, na zapoznanie sie z substancja 70 ug wystarczy.Po paru tygodniach jak wszystko przejdzie dobrze mozna wrzucic 100+ ug.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1294 / 225 / 0
Zapoznawanie się z LSD przez wzięcie 70ug to jak zapoznawanie się z Vindaloo przez zjedzenie kaszki dla niemowlat.
Jesteś ćpunem? Znasz polski? Umiesz pisać? Napisz raport dla neurogroove!
Spoiler:
  • 279 / 23 / 0
niby 150ug- pierwszy raz z prawdziwym LSD, było cudownie- zakochałem się ponownie w psychodelikach. 75? po co
Uwaga! Użytkownik boomer nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 8104 / 898 / 0
16 lutego 2018boomer pisze:
75? po co
Zeby zobaczyc jak reaguje organizm na dana substancje, taki przedsmak czego mozemy sie spodziewac po wiekszej ilosci. :cheesy:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 1945 / 196 / 0
16 lutego 2018UJebany pisze:
16 lutego 2018boomer pisze:
75? po co
Zeby zobaczyc jak reaguje organizm na dana substancje, taki przedsmak czego mozemy sie spodziewac po wiekszej ilosci. :cheesy:
75 to słaby przedsmak. Próbowałem 62,5 mcg 1p-LSD i to jakaś porażka. Nie ma zniesienia lęku, rozmycia ego, robi się dziwnie i plastelinowo ale czuć bodyload i odczucia są raczej nieprzyjemne. Można spanikować jak otoczenie jest nieprzyjazne, tak mała dawka nie chroni przed niebezpieczeństwami. Otoczenie lekko faluje, odbiór rzeczywistości jest dziwny, ale wiele z tego nie wynika. Stan który się odczuwa to bardziej zamulenie, nie ma zachwytu, choć może się pojawić dobry humor. Co innego gdyby LSD potrafiło po prostu dostarczyć przyjemnosci i odpręzenia, ale to nie ten rodzaj narkotyku. Jak ktoś szuka w LSD przyjemności szybko przestanie je brać, po prostu nie o to w tym chodzi. Największa wartość mają duze dawki, które na wiele dni zmieniają sposób patrzenia na świat i wiele spraw, pomagają poznać siebie, swoje pragnienia i potrzeby, otworzyć się na zmiany, resetują mózg i pozwalają na nowo nadać pewnym rzeczom wartość. Po pewnym czasie stare schematy myślenia zaczynają dominować, mózg stara sie wrócic do poprzedniego stanu równowagi, ale przynajmniej zostaje swiadomość, ze można myślec inaczej. I jak się bardzo chce można to inne myślenie przywołać, nie będzie tak intensywne jak tydzien po wrzuceniu papierka, ale da sie zauwazyc zmianę.

Jeszcze jedno, odkąd nie jestem w uderzeniu jestem bardzo wyczulony na wszelkie zmiany samopoczucia, percepcji. Wyraźnie widzę zmiany samopoczucia gdy coś zjem (rózne pokarmy różnie działają), wyśpię się, zajmę sie czymś, jak wypiję słabą herbatę, nawet czuje sie inaczej jak zapale papierosa w ciągu dnia (pierwszego wyraźnie czuc, wiadomo, chodzi mi o kolejne papierosy). Ludzie twierdza, ze papierosy nic nie dają w sensie, ze nie zmieniają samopoczucia i sposobu myslenia, gówno prawda. Nie twierdzę, ze sa dobre, ale jak ktoś jest wyczulony i uwazny zobaczy zmianę paląc tego pietnastego papierosa w ciagu dnia. Do rzeczy, jak zjem kwasa przez kilka dni zostaje afterglow, można upraszaczajac powiedzieć, ze zostaje zamulenie. otóż w takim stanie nie potrafię dostrzegać tych wszystkich subtelnych zmian, które tak wyraźne dostrzegam odkąd nie ćpam (jem czasem kwasa, ale rozumiecie o co mi chodzi). Nie chcę tego tracić, dlatego po poznaniu działania małych dawek substancji (15, 30 i 60 mcg 1p-LSD, zostaje jeszcze na kiedyś 125) mam ochotę jeść to jak najrzadziej. Zaczynałem z myślą, ze skoro LSD może mnie zmienic a mnie ze sobą nie jest zbyt dobrze to trzeba jeść przy każdej okazji, bo lepiej zaryzykowac jakąkolwiek zmiane niz trwać w obecnym stanie, po zjedzeniu połowy papierka 125 mcg myślę o tym zupełnie inaczej.
  • 1294 / 225 / 0
Tak, tak, tak, tak. Z liczbą argumentów przyciw braniu prawie-placebo-dawek typu 70 mikrogramów moglibyśmy spokojnie dobić do stu.

Nie bierzcie 70. Poszukajcie kogoś, kto ma drugie 70, oddajcie mu to swoje, przynajmniej jedna osoba będzie mogła mogła się niacieszyć ;)
Jesteś ćpunem? Znasz polski? Umiesz pisać? Napisz raport dla neurogroove!
Spoiler:
ODPOWIEDZ
Posty: 2935 • Strona 223 z 294
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.