Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 1858 • Strona 95 z 186
  • 202 / 3 / 0
A ja nie czuje nic po 2mg. Dalej trzesa mi ręce, problemy z koncentracją - doliczyć do 100, to katorga ...
:(
Istnieje jakieś benzo, które pozwoli mi pracować na wysokim poziomie, podobije humor i nie będzie tak zmulać? Przy uspokojeniu lęków, nerwowo...
"Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy."
  • 1106 / 221 / 0
Tolerancji nie masz za wysokiej? Lorek długo wchodzi, ale w takiej dawce powinien spokojnie działać. Alprę próbowałeś?
  • 3013 / 1015 / 0
możliwe, że wystąpiła lekka reakcja paradoksalna. 2 mg lorazepamu jest równe 20 mg diazepamu, a to jest dawka dosyć spora. lorazepam do dobry lek na uspokojenie i powinien usunąć wszystkie te objawy, więc trochę to dziwne. można spróbować mniejszej dawki i zobaczyć jaki będzie efekt, moim zdaniem dawka 1 mg jest idealnie wyważona. dla mnie też 2 mg to dosyć mocne upierdolenie. jeśli nadal Lorafen nie będzie działał poprawnie, to można przerzucić się na diazepam.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 12431 / 2417 / 0
Inna alternatywa to Bromazepam. Jedno z najmniej sennych benzo, jakie brałem. Do tego cholernie przyjemne.
  • 110 / 6 / 0
Do tej pory przyjmowałem 2mg na dobę klonazepamu.
Jaką dawkę lorazepamu odpowiadającą powyższej byście polecili? Przyjmowałem 1mg rano + 1mg wieczorem.
  • 4894 / 853 / 0
1mg rano i 1mg wieczorem, tak jak klona.
Uwaga! Użytkownik F6mGCrx3 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1106 / 221 / 0
Ja bym lorka trochę więcej dał. Tak z 1,5mg, może nawet 2.
  • 110 / 6 / 0
Tak właśnie myślałem nad 2 x 2mg. Wczoraj po 1mg praktycznie nic nie poczułem, po południu dołożyłem ponownie 1mg. Efekt był już wyczuwalny, wyraźne uczucie bycia pijanym ( wolę jak benzo działa bardziej w tle ), jednak utrzymywał się dośc krótko.

Szukam czegoś najbardziej zbliżonego do klonazepamu i tylko lorafem mam jeszcze nie sprawdzony, a klonazepam brałem przez dłuższy czas, pod kontrolą lekarza, niestety jestem na niego uczulony.
  • 12431 / 2417 / 0
Moim zdaniem najbliżej klona jest Diazepam (pod względem działania). Tylko oczywiście jest x razy słabszy (za to działa dłużej). Moim zdaniem jeśli masz się przesiadać z klona, to tylko na Relanium.
  • 110 / 6 / 0
Moim głównym problemem są zaburzenia lękowe. Niestety relanium nie działa na nie prawie wcale, musiałbym codziennie zjadać chyba całe opakowanie. Klonazepam to dla mnie jak lek z innej kategorii. Jedyne benzo, którę biorę bez specjalnie rosnącej tolerancji i zamienia mnie ze strasznie lękowego, znerwicowanego, społecznego fobika, w miare normalnie funkcjonującego człowieka. Alprazolam też daje radę, ale jedynie doraźnie.
ODPOWIEDZ
Posty: 1858 • Strona 95 z 186
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.