Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
ODPOWIEDZ
Posty: 1867 • Strona 187 z 187
  • 140 / 8 / 0
Dla mnie lorek jest mocarny. Stawiałbym go w topce benzo 6 tabsów i nic nie pamiętałem a nabroiłem troszku przypału.
  • 1479 / 237 / 0
Zajebiście się na lorazepamie zawiodłem, wiele dobrego kiedyś o nim na neuro groove czytałem. Może byłoby inaczej gdybym spróbował go dawno temu kiedy mózg był jeszcze czysty i nie zużyty, i nie miałem takiego doświadczenia z benzo. Nie oceniam jego potencjału leczniczego ale rekreacyjnego nie stwierdziłem.
  • 11 / 2 / 0
@zburzony
No u mnie właśnie w drugą stronę — lorazepam bardzo dobrze zawsze wchodzi. Szczególnie podoba mi się takie cudowne rozluźnienie mięśni i czysta głowa, bez większej zamuły, bez lęku, nawet do 5 mg. Podoba mi się też, że wbrew temu niezamgleniu i ogarnianiu, co się dzieje dookoła, jest to raczej silne benzo! Trzyma w miarę normalną ilość czasu, daje miłe wyspanko oraz zabiera ból pleców wraz z rozluźnieniem mięśni gładkich.
To właśnie rozluźnienie sprawia, że idealnie pasuje do miksowania ze stymulantami. Przy 4-MMC czy 3-MMC zabiera wszystkie bardziej stresujące efekty, zmniejsza zjazd, a i fazkę umila. Do majki mojej ukochanej też pasuje doskonale, zwłaszcza że nie ujmuje euforii i trochę dodaje większy chillout i komfort. Tylko trzeba ostrożnie, żeby nie przegiąć, gdyż toto zawsze kończy się okropnie (chyba, że jest się fanem kina czarno-czarnego i/lub prezentacji w PowerPoint oraz lubi się oglądać picie z węża ogrodowego na odległość w rewersie 😉).
Sam lorazepam, poza współzażywaniem, też, myślę, ma potencjał, zwłaszcza w dawkach 7,5 mg i wzwyż, gdzie możemy zaobserwować senność, kompletną anksjolizę i niesamowite ciepło w środku — bo to można to nazwać rekreacją.
W sumie, to imo mało które benzo jest rekreacyjne. Chyba jedyne dwa takie u mnie, które bym rzeczywiste takim nazwała, to tetrazepam: dane mi było spróbować tej piękności, jaką to znaleźliśmy z najlepszym przyjacielem w apteczce jego ojca, lekarza, jakieś 15 lat po wycofaniu go z obrotu (ze względu na podwyższone ryzyko wystąpienia zespołu Stevensa-Johnsona). Kompletne zmakaronienie ciała — czułam się jak rozgotowane spagetto (czyli pojedyncza nitka makaronu spaghetti %-D ). I nic więcej; było śmiesznie, miło, luźno, żadnego blackoutu, nawet w dużej dawce (bo 150-300 mg) i po całej czerwonej Kadarce litrowej (sic!).
Drugą taką benzodiazepiną jest właśnie Lorek, którego subiektywne odczucia opisywałam wyżej :3
Ale też trzeba pamiętać, że każdy organizm działa inaczej i dla każdego jego trucizna %-D
  • 1479 / 237 / 0
Hej @BozyModafinil pamiętam tetrazepam, był zajebisty i dawał nawet lepszą rekreację niż alprazolam, cholernie szkoda że już go nie ma. Lorazepam kiedyś pewnie też by mi się podobał ale obecnie od dawna jest tak że benzo nie mają dla mnie potencjału rekreacyjnego, działają anksjolitycznie ale za mocno usypiają i często pogarszają nastrój. Kilka lat temu po wielu latach trafił mi się klonazepam słynny i to samo, kompletny zawód, rekreacji zero a nawet efekty anksjolityczne znikome. Dopiero kiedy zjadłem jakieś 6 tabletek 2 mg i dorzuciłem bromazepam poczułem efekty ale był to z grubsza zerwany film, burdel w mieszkaniu i potłuczone gary, acha było też piwo i rozwalona butelka w Żabce.
Benzo już nigdy nie będą działać jak dawniej z powodu chlania większość życia a także duże ilości dziwnych benzodiazepin i ciągi na różnych narkotykach, głównie stymulantach.
  • 1655 / 299 / 0
@zburzony wiesz co, miałem tą samą sytuację z benzodiazepinami. I odkryłem, na własnej skórze, że powody dla których benzo tracą swoją "magię" są dwa:
1. Zbyt częste używanie, tym bardziej dużych dawek
2. Picie alkoholu. Tolerancja krzyżowa występuje między benzo a alko, objawia się właśnie tym, co opisałeś.
Gdy rzuciłem picie nawet pojedyńczych piw i odczekałem miesiąc, nagle klony zaczęły klepać euforycznie. Napędzająco, nie usypiająco (choć jak kładziesz się spać to śpisz jak aniołek).
Przerwa od benzo + abstynencja od alkoholu i benzosy znowu klepią jak należy. Wiele rzeczy udało mi się załatwić dzięki "benzo speedzie", które niestety zaniedbywałem.
Nie ma innej drogi, stary. W tym przypadku wybrzmiewa stare powiedzenie - "Albo jedno, albo drugie".
Wybaczcie, ale nie odpowiadam na PMy nowych użytkowników w sprawie lekarzy, którzy wystawiają mi recki na IV-P. Ruszcie głową, panowie z komendy. A jak macie mniej niż 18 lat, to wypierdalać do szkoły, a nie bierzecie się za benzo za kasę starych.
  • 1479 / 237 / 0
@Teabadger jest jak piszesz ale nie do końca, klon nic mi nie dawał nawet kiedy miałem zerową tolerancję na benzo i dłuższy czas nie piłem alkoholu. Teraz jest zupełnie inaczej niż dawniej jeśli chodzi o efekty alprazolamu ale jednak wtedy, na prawie dziewiczym układzie GABA, jakoś tylko alpra robiła mnie euforycznie i pobudzała, w ogóle zmieniała w innego człowieka zupełnie. Ok wyjątkiem był tetrazepam, inne benzyny może działały anksjolitycznie ale rekreacyjnie nic, alpra to było coś zupełnie innego wtedy. Alkoholikiem też wtedy nie byłem oczywiście.
  • 11 / 2 / 0
@zburzony
No nie zgadniesz
Znalazłam tetrazepam ostatnio w przeterminach w aptece, gdzie pracuję. Zrobię niedługo porównanie między lorkiem i tetra. Zobaczymy, czy pamiętam go dobrze, czy to tylko nostalgia z mojej strony — mam nadzieję, że nie. Mi się właśnie podoba benzo, które nie daje gwoździa w mózgu, czyli właśnie lorki boże albo tetra. Klonazepam zostawia mi w przeciwieństwie do nich taką okropną kluchę z tyłu gardła, czego wcześniej wymienione nie robią. Nie mam pojęcia, jak to działa, ale baklofen to samo
ODPOWIEDZ
Posty: 1867 • Strona 187 z 187
Artykuły
Newsy
[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".

[img]
Papier nasączony syntetyczną marihuaną

W strzelińskim zakładzie karnym wykryto próbę przemytu substancji ABP, którą nasączone były kartki listu. Działanie syntetycznego narkotyku można porównać do silnego działania marihuany.

[img]
CBŚP i ukraińska Służba Bezpieczeństwa rozbiły grupę przestępczą produkującą metamfetaminę

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Zarządu w Poznaniu, we współpracy z jednostką śledczą Służby Bezpieczeństwa Ukrainy z obwodu zaporoskiego, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Poznaniu oraz prokuratury ukraińskiej, przeprowadzili skoordynowaną operację wymierzoną w zorganizowaną grupę przestępczą, która zajmowała się nielegalnym wywozem z Polski do Ukrainy leków zawierających pseudoefedrynę, które następnie były wykorzystywane do produkcji metamfetaminy.