Zdobyłem agomelatynę z tym, że neurolog kazał natychmiast schodzić z Mirtoru jeżeli chcę jej używać, jestem więc na 15stce mirtazapiny zamiast 30.
Włączyłem ją ponad tydzień temu, ale jeszcze się nie wypowiem na jej temat, mirtor 15 dalej jest.
Ketrel był odstawiany stopniowo a uznane jest jego działanie nasenne do 100mg przecież, ale nie był bym sobą jak bym nie zobaczył co da 150mg, ale w tedy nic nie dała, stąd pomysł, żeby się pożegnać. Kawy nie piję wgl, więc chyba bym musiał coś napierdalać z rana pod ten chlorprotiksen a nie o to tu chodzi xd Z resztą, odstawienie tej grupy leków bardzo mi pomogło, nie wyobrażam sobie by dalej lał się ze mnie pot przy nawet zamiataniu czy żeby używanie śrubokręta było utrudnione przez ból mięśni dłoni - to już wspomnienie.
Wiem o tym spacerowaniu, próbowałem kilka razy ale tylko mnie rozbudza jeszcze bardziej, wystarczy mi ocenić na oko poziom oświetlenia za oknem by wiedzieć czy patrzeć już na zegarek czy lepiej nie, kilka przekleństw i zasypiam dalej a po chodzeniu to już nie ma sensu.
Drzemek wgl nie robię, nie potrafię.
Nie brać wgl leków i czekać aż padnę - raz "spałem" poza domem, nie dało się usnąć. Próbowałem wziąść mniej lub jakiegoś leku nie, ale kurde za "cieńki" jestem i się łamię nad ranem i swoje muszę w tedy odespać i jest jeszcze gorzej. Oraz nie życzę sobie powrotu padaczki za co "dziękuję" zolpidemowi i swojej głupocie, mam słuszny zakaz robienia takich rzeczy. I większe rewolucje u psychiatry czy na własną rękę konsultuję u neurologa. Jakieś dłuuugie spacery, zmęczenie fizyczne też nie pomaga zasnąć, ba, jest nawet odwrotnie, jak by mózg/ciało musiało się nacieszyć leżeniem już bez wysiłku.
Nie uważam siebie za chorego na depresję, ponownie na to chorego. Uważam siebie za kogoś wygodnego, który uznał już, że po co można dawać coś z siebie przeciw sobie, męczyć się jak na pewno na każde schorzenie prawdziwe czy też wydmuchane jest jakiś lek, suplement, zioło lecznicze. Ale w duchu coś czuję, że to może być lekka minimalna depresja, co nieco pasuje do niej jak i że te motto życiowe dłużej się już nie sprawdzi i trzeba coś dać od siebie.
Teraz czytam cały temat o Brahmi, jeszcze kilkanaście stron do ostatniego postu, tego nigdy nie brałem, może by pomogła? Czytam dalej :)
Edyt.
O, pamięć krótkotrwała zawodzi - zapomniałem o ostatnim poście. Nie, ponieważ jeszcze nic tam nie uciska itp.
Glicyny nie brałem a difenhydramina wyleciała.
Pragiole z 300 na 375 sam z siebie w grudniu skoczyłem, gdzie ponad 2L byłem na stawce 300, skłoniło mnie do tego odstawienie lewetyracetamu, odstawkę w gabie odczułem.
Aha i nigdy nie wiem czy na noc lepiej brać magnez czy wapno, tyle tu sprzecznych argumentów.
1. Trittico CR działa inaczej w zależności czy połyka się jednolitą tabletkę czy się ją dzieli. Cała 75tka działa na mnie gorzej (zasypiam nad ranem) a z kolei podzielona na 2 + 1 działa jak trzeba. Sprawdzałem kilkukrotnie, efekt placebo wykluczony.
2. Melatonina ODT czyli rozpadająca się w jamie ustnej 1mg zaaplikowana pod język już po 45 min mnie miło upierdala. Jestem pod meega wrażeniem, gdyż od lat przyjmuję melatoninę, różni producenci, różne dawki, w tym CR/dwuwarstwowa ale tu znany producent na O wygrywa tą ODT, polecam.
Ogólnie mi się poprawiło względem ostatniego postu, ustabilizowałem sobie leki i ich dawki, zasypiam dobrze, ale dalej wybudzam się przez intensywne sny. Zobaczę co będzie teraz po przejściu z melatoniny tej "standardowej" o statusie leku na suplement ODT firmy O.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/3/356700ec-daeb-44e1-851c-3199ef59633d/353676901_854548852793800_8327934429186065226_n.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250528%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250528T185302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=9fea19a86468ec1bca7e38b926f5168d56b72f9e29ace12e739b65fa64384764)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ukrakcja.jpg)
Rekordowe uderzenie w narkobiznes. Zlikwidowano 19 laboratoriów i ujęto 67 osób
Co najmniej tysiąc funkcjonariuszy wzięło udział w największej w ostatnich latach operacji wymierzonej w syndykat narkotykowy działający na terenie Ukrainy. Zlikwidowano 19 laboratoriów i 17 magazynów oraz zatrzymano 67 osób, w tym 32-letniego bossa organizacji. Szacuje się, że miesięcznie narkogang produkował nawet 700 kg mefedronu, alfa-PVP i amfetaminy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eurorynekkonopny.png)
Mocny początek 2025 roku dla europejskiego rynku konopnego. Niemcy, Polska i UK na fali wzrostu
Początek 2025 roku przyniósł solidne otwarcie dla europejskiego rynku konopnego. Mimo trudności z poprzednich lat i sporych wyzwań regulacyjnych, wiodące firmy w sektorze notują rekordowe wyniki sprzedaży, a zainteresowanie rynkiem rośnie z każdym miesiącem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/forestgumprunin.jpg)
Fenomen euforii biegacza – to nie endorfiny, tylko naturalna marihuana
Tajemniczy stan euforii, którego doświadcza blisko 75% biegaczy. Tak zwana „euforia biegacza” redukuje ból, wyostrza zmysły i daje uczucie podobne do działania marihuany. Najnowsze badania naukowe tłumaczą, dlaczego „runner’s high” to nie mit, a ewolucyjny mechanizm przetrwania – i jak go uruchomić nawet początkującym. W tym artykule dowiesz się, co to jest runner’s high, jak działa i jak go wywołać nawet jeśli dopiero zaczynasz biegać.