Witam wszystkich zakladam ten watek poniewaz nie zostala tutaj poruszona kwestia dotyczaca tej dosc interesujacej roslinki. Chcialem sie tez zapytac czy nikt tego nie prubowal, bowiem dostalem owy specyfik w ilosci 10g w ramach gratisu ze smartszopu to pewnie jest juz na zapleczu ,wczesniej jej nie bylo. Nie ma o niej napomkniec na polskich stronach ale znalazlem cos na erowidzie ludzie robia z tego herbatki od 2g-5g . 3 lepkow mialo podobne efekty na kazdego dzialala i chwala ja sobie wiec zapowiada sie obiecujaco . Trip repy sa tutaj http://www.erowid.org/plants/lagochilus ... ilus.shtml

moze nie sa to jakies mistyczne tripy ale pisza o relaxie,porownuja faze do kratomu, lekko opoidalna.. ;D

Tu ladnie koles napisal... ''Problems were totally unimportant and I was more relaxed than with blue lotus or with the bluelotus/alcohol mix. The opioid dimension and 'stoned' effect were lacking, but I felt more emotionally stable and more deeply relaxed''

Jesli ktos juz prubowal to niech sie wypowie na ten temat
niektorzy mieszaja to do jonitow z dodatkiem canabissu.. po samej herbatce tez powinno byc niezle, jak sprubuje to dam znac :)
Pozdrawiam

jak sprobujesz to napisz czy lepszy od ziolowych uspokajaczy z apteki

Ja też to mam, ale jeszcze tego nie próbowałem.. Zaraz zrobię herbatkę i opowiem jak było :-D

Nic ciekawego. Nie jest: ^_^

To że na was nie działa może oznaczać że kupiliście odmianę która nie zawierała żadnych substancji psychoaktywnych ( często takie są w smartshopach ). Lagochilus Inebrians rośnie w Turkmenistanie i jest tam rośliną prawnie chronioną. Zamówiłem niedawno trochę suszu tej mięty i zamierzam z tym poeksperymentować. Z tego co znalazłem w necie ta roślinka ma działanie relaksujące i sedatywne ( sądząc po opisach mocą jest zbliżona do Blue Lotusa ). Spróbuję ją przyjmować na kilka sposobów i zdam relację. 3majta się


EDIT: wypiłem dziś herbatkę z 10 g Lagochilusa. Ciężko to wypić bo herbatka była kurewsko gorzka ( bardziej niż roztwór kodeiny ) ale jakoś się przemogłem. Efekty ? Uspokojenie,jasność myśli ,taki lekki chill out. Nie jest to raczej coś do ćpania. Ot, zwykłe uspokajające ziele pokroju waleriany.

I jak wygląda sprawa z przyjmowaniem tego ziela? Dostałem 10 gram tego. Wygląda to jak worek małych kwiateczków. Jak wygląda dawkowanie i sposób przyjęcia? Palenie? Napar?

Jak wyżej, możesz zrobić herbatę z całości i trzymać pod przykryciem kilkanaście minut. Tylko uważaj, bo te " kwiateczki " są kłujące więc lepiej ich nie jedz, no i herbata z nich jest bardzo gorzka, a więc dobrze byłoby ją posłodzić. Działanie ma wybitnie uspokajające, jednakże bez efektów narkotycznych.

Ja wczoraj właśnie zrobiłem herbatkę z 5 gram..................i coś tam działała przez 45 min. , może przez godzinkę; Uczucie gorąca i niechęc do pracy rękoma (wczesniej skręcałem papierosy z tytoniu i niedługo po wypiciu czułem cięzar moich dłoni) . Poza tym troszkę w oczach się miesza; po odłozeniu gilz z pomarańczowym filtrem , potem wszystko widziałem na pomarańczowo....... Ogólnie nic specjalnego, szkoda monety i nie warto się męczyć z przełykaniem tego ohydnego , gorzkiego naparu. A poza tym to nie czuc zapachu ani smaku mięty :)

W niektórych sklepach można już nabyć substancję czynną z tej mięty- lagochilinę i jej efekty są już bardziej wyrażone. Ciągle jednak jest to roślinka o właściwościach uspokajających i sedatywnych, podobna w działaniu do eszolcji kalifornijskiej czy maku meksykańskiego.

Gdzie można zakupić ekstrakt? Czy smakuje również tak ohydnie?