Kartony były bez smaku blotter White on White , Kefas jadł te same co my z dziewczyną.

Testowałam dzisiaj 2 kartony (~300ug), źródło angielskie. Na szybko powiem tak - pomijając długość doświadczenia, alladyn jest bardzo blisko swojego nielegalnego kuzyna. Pokazuje mniej wizuali, ale mentalnie bardzo na plus, zwłaszcza jeśli chodzi o odbiór muzyki. Kontakt fizyczny z drugą osobą jest baaardzo satysfakcjonujący, polecam brać z konkubentem/mężem/fuckfriendem. Do tego tą gonitwą pozytywnych myśli i pomysłów po prostu TRZEBA się z kimś dzielić na bieżąco. Polecam :)

Kartony są bez smaku.

w UK tez blottery white on white co swiadczy jedynie o tym ze wszyscy biora od jednego producenta. sam nie mialem jeszcze okazji testowac. ceny maja niby opasc (tak twierdzi jeden z vendorow), na razie drogooo. troche mi sytuacja (z jednym producentem) nasuwa skojarzenia z latami 40stymi XXw gdzie Sandoz rozsylal po klinikach swoje LSD ;)

w UK jest nieco lepiej jesli idzie o mozliwosc walku i sprzedazy nbomow jako AL-LAD... otoz od 10 czerwca nbomy (ktorych notabene nienawidze) sa nielegalne, wiec zaden vendor tego nie bedzie sprzedawal ;)

Delegalizacja nBOMe w UK rzeczywiscie na plus dla polskiego rynku RC.

KWAŚNE!
Ha, HA! :-D

Dalej jazda w opór gaz
Dziś nie wzruszy już nic nas
Na wycieczkę przyszedł czas
I znów kwas przywitał nas!

:-D

Instalowało mi się ~2h po podaniu do ocznym ale zawsze mi się długo instaluje (po zjedzeniu nawet 4h). Wrzuciłem około 450ug (3kartony 5x5mm) - 1/3 z tego co się z nich wyekstrahowało wodą (podejrzewam, że ~70% tego co było na kartonach). Czyli około 450ug - 1/3(70% x 450ug) = 450ug - 1/3(315ug) = 450ug - 105ug = ~345ug Powiedzmy, że z 350ug mogłem przyjąć.
Jak ja nie lubię tych dzisiejszych tekturek na jakich bywają rozprowadzane kwasy. Twarde, to. Kroi się ciężko i jak kurwa w oko kłuje!
Jakby nie mogli zwykłych blotterów kupić. xP

Ach! Już prawie zapomniałem jak szalenie zajebistym jest kwas! Sprawdzałem tekturki od pana allada - małe, twarde, białe, bez żadnej grafiki i bez żadnego wyczuwalnego smaku. Podpisane przez namiestnika:
[ external image ]

Próbowałem ukazać świecenie roztworu z karteczkami ale w tej ciemnicy jest to mało wykonalne:
[ external image ]

Za to w strzykawce gdzie patrzy się na określoną grubość roztworu zjawisko fotoluminescencji jest już bardzo wyraźnie zauważalne (~315ug/0.6ml):
[ external image ]

Problem pojawił się przy teście Ehrlicha. Nie zdziwiłbym się gdyby rzeczywista ilość substancji na kartonach była niższa niż deklarowana. 0.2ml przygotowanego roztworu nie chciało zabarwić odczynnika. Coś tam się leciutko zabarwiło ale trudno było to nawet dostrzec :
[ external image ]

[ external image ]

I na koniec dodam jeszcze fajne zabrudzenie ręki tym roztworem (nie tak łatwo to zlizać) :
[ external image ]

Substancja ta różni się od LSD tylko detalami. Może nie wjeżdża z tak piorunującą siłą, na początku czułem się dość podobnie jak po tamtym LSBD gdy mnie troszkę rozleniwiło by po chwili wyszczerzyć mi morde w szaleńczym uśmiechu Cheshir kota i osiągnąć stan nieosiągalny po takich gównach jak LSBD. Jak mnie nie wyrwało z domu na podróż tak zapierdzielałem potem z papcia po okolicy niczym szalony kapelusznik rechocząc się ze wszystkiego dookoła do późnych godzin wieczornych. Wizualnie może faktycznie trochę słabiej niż LSD jednak klimat i przeogromna niesamowitość obserwowanych obrazów powala w dokładnie taki sam sposób jak po LSD. Ach! Kurwa jaki ten świat niesamowiaszczy i interesującawy! Fantastaszny i imponistyczny. A te cieszące się do ciebie reklamy! :-D Coś niesamowitego.
Wyłączenie muzyki to profanacja więc niech nikt się nie warzy choćby tknąć mpTrzaska!
Trzeba tylko przyznać, że substancja ta działa jednak troszkę krócej niż LSD. Trudno mi powiedzieć ile dokładnie bo patrzenie na zegarek było ostatnią rzeczą jaka mogła mi przyjść do głowy. :-D Zbyt fajnie się działo i spokojnie mógłbym to nazwać techno ucztą klubu w naturze. Troszkę suplementów, aminokwasy, 5-HTP, witaminki, wysypianie się i wuala - kwasik pierwsza klasa.
Myślę, że z 6h działało. Potem to już spokojne opadanie. Może i nie jest jakiś powalająco piorunujący i rozświetlający psychikę ale śmiało można go nazwać prawdziwym psychodelikiem. Lizergamid pełną gębą.

Jak to jest podróba to bije pokłony twórcom bo jest to najbardziej zbliżona kwasowi substancja jaką dotąd jadłem.
Zapasik zrobię na pewno i powtórzę tego ehrlicha. Jestem pewien, że wyjdzie jednak pozytywny.
Wyjaśniałem alladowi kwestie "legalności" tego typu wynalazków i nie widzi przeciwwskazań do zamieszczenia tutaj tych informacji więc ehrlicha powtórzę na pewno i napiszę jeszcze jakiś fajny tripraport bo wczoraj nie chciało mi się czasu marnować.

Pozdro ćpuny i polecam towar. )

Jeszcze jedna kwestia odnośnie do legalności - czy ktoś się orientuje, jakie są zanieczyszczenia śladowe AL-LAD? W przypadku LSD jest to dietyloamina i kwas lizergowy. Ten drugi jest nielegalny, więc jeśli w przypadku AL-LAD również podczas syntezy użyto kwasu lizergowego, to byłoby to podstawą do oskarżenia w razie wykrycia jego śladowych ilości w analizie.

Zależy jaką metodę syntezy wybrali twórcy. Kwas lizergowy i dietyloamina może być ale jeżeli produkt poddano słabej chromatografii to i środek użyty do dehydratacji podczas amidowania też może być obecny (POCl3/CDI) no i chlorek/bromek alilu i reszte podstawowych chemikalii użytych podczas syntezy (NaOH/KOH). Towar jest bezsmakowy więc mimo wszystko jakość nie może być słaba, a nawet bym powiedział, że dobra. :-D Szkoda tylko, że takie słabe te papierki...
Co do kwasu lizergowego to nie jest on stricte narkotykiem, a prekursorem. Jego obrót jest cholernie ograniczony ale nie grożą za niego takie kary jak za LSD. Jest mniej więcej w tej samej kategorii co ergotamina. Tylko, że z posiadania ergotaminy można się jakoś tłumaczyć (np. że pochodzi z apteki), a z posiadania kwasu lizergowego już się nie wytłumaczysz bo musiałbyś go kupić nielegalnie albo otrzymać samemu z ergotaminy co ewidentnie wskazuje na zamiar przetwarzania.
Największym pytaniem jest czy twórcy wykorzystali metodę opisaną przez Shulgina czy może jednak demetylowali i alilowali jakoś kwas lizergowy co wykluczyłoby obecność nielegalnego LSD w produkcie. Trzeba by się pytać źródła albo przeprowadzić szczegółową analizę...
Parathormon? :-D

Po pierwsze super, że zrobiłeś wyniki Hipo, moim zdaniem tu już nie ma co badać - doczekaliśmy się pierwszego, legalnego lizergamidu :D

No a co do półproduktów - jeżeli wyszli z LSD, napewno śladowa ilość będzie obecna, jeżeli z kwasu lizergowego, jak przypuszcza, że mogło by być to możliwe Hipo, będzie nielegalny kwas lizergowy.

Pytanie czy ta śladowa ilość jest na tyle duża, by wykryła to analiza zlecona przez prokuraturę wrazie wpadki.... Myślę, że niestety tak, ponieważ to są bardzo podobne substancje, których rozdzielenie z całą pewnością jest bardzo trudne bez uniwersyteckiego laboratorium i personelu.

Co do testów ESI-MS - w celach potwierdzenia czy to AL-LAD - jak widać w przeprowadzonym teście UV + Ehlrich + veneficium pro oculi wyszedł lizergamid, w mojej ocenie test ESI-MS nie ma sensu, przynajmniej póki co ;). Najwcześniej mogę wykonać taką próbę niestety dopiero w październiku, w nowym semestrze akademickim.

@ Hipo - naprawdę pchałeś jakieś brudne kartony do oka? Szczypało w oko? Drętwiało? Co do ehlricha - przecież wyszedł pozytywny, tylko może trzeba trochę odparować ciecz?

Doczekaliśmy się pierwszego legalnego lizergamidu! :yay:
:-D :-D :-D

Nie przesadzaj. Kartony po nasączaniu są niemal sterylne. Potem mogą je zabrudzić jedynie paluchy sprzedawcy, a jak wiemy prawdziwych kwasów się nie maca. Już nie wspominając, że człowiek w ciągu życia wkłada sobie paluchy do oka setki tysięcy razy i jakoś żyje. <_<
Nic nie szczypało. Na początku pojawia się takie dziwne uczucie wchłaniania się substancji ale podrażnienia jako takiego to nie wywołuje i bez problemu idzie się do tego przyzwyczaić. Tusz z długopisu się w solance nie rozpuszcza więc bez lipy.
Drętwieją fenylki.

Niech ci wyśle pare sztuk to sprawdzisz. W końcu ESI-MS trochę kosztuje. ;-)
Bo beka by była jakby się jednak okazało, że producent po prostu chce sprzedać troche "zwykłego" LSD po zawyżonej cenie. xD

bez obaw panowie, ktoś kto syntetyzuje lizergamidy to raczej nie robi tego w garażu byle jak aby wyszło i poszło jak amfa ;)
doczekaliśmy się już 2 lizergamidów, LSZ dostępny jest również od kilku dni, ale ten prawdziwy
z LSM są problemy i nici z niego :'(
jest niestety dużo wałków związanych z AL-LAD więc radzę mieć oczy szeroko otwarte :-p
ps noithai czekam na maila, podam ci mój adres BTC za 1g MXE które przegrałeś, jak chcesz to możemy się też o LSZ założyć