Kwetiapina (łac. quetiapinum) – organiczny związek chemiczny z grupy dibenzotiazepin, lek przeciwpsychotyczny atypowy (drugiej generacji) stosowany w leczeniu różnych zaburzeń psychicznych, zwłaszcza schizofrenii, zaburzeń afektywnych dwubiegunowych i ciężkich epizodów depresji. Nierzadko kwetiapina stosowana jest także w leczeniu bezsenności, zaburzeń zachowania związanych z chorobami otępiennymi, zaburzeń lękowych, a także zespołu Tourette’a i zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych (OCD, nerwica natręctw)[4].
czyli biore ten lek od roku w ilosci 200mg rano 400 na noc. jest dla mnie jest to swietny neuroleptyk, bardzo wycisza mysli,pomaga na niepokoj i leki jedyny minus to jest ze zajebisci meczy i po wzieciu np 300mg nic sie nie da robic tylko isc spac.dawka 100mg jest dla mnie optymalna . jak dla mnie jest to najlepszy neuroleptyk duzo lepszy od np.clozatinu,olanzepiny czy tam prometiazynu. polecam go laczyc z lorazepamem lub innymi benzo w duzych dawkach.urwanie filmu gwarantowane :) probowalem go jesszcze brac z grzybami (20 lysic) i jakos nie psuje fazy, jest ogolna euforia itd. jak dla mnie jest to jeden z najlpeszych lekow.
Podsumowanie:
Plusy
-Pomaga z zasnieciem
-Pomaga z nerwica,lekami
-Pomaga z meczacymi myslami
-jest dobry do laczenia z benzo
Minusy
-kurewsko meczy
-jest drogi
-otumania
[Seroquel(kwatepina)]
edit. np lerivon 10mg zabija mnie na 24h... :nuts:
[Seroquel(kwatepina)]
Hey ho, here we go
Ever so high.
aktualnie zazywam wiec chlorprothixen + amitryptylina leczniczo.
korzystajac z okazji zapytam, czy z tymi lekami (zazywanymi leczniczo wieczorem) nie zajda interakcje, jesli w ciagu dnia zazywam rekreacyjnie tramal (~1g), okazyjnie koda ?
.pzdr
[Seroquel(kwatepina)]
<opio3
Zażywał/ zażywa to ktoś??
Jakie macie zdanie o tym leku?
Mi zapisał to psychiatra w styczniu z początku dawka 50 mg aż do dawki 600 mg. Odstawiłam to w maju jakoś na początku, bo się fatalnie po tym czułam. Miałam nie fajne halucynacje słuchowe i wzrokowe, problem z sercem i ciśnieniem (np 110/60 a tętno 140), uczucie zagubienia, dezorientacji, problem z koncentracją i pamięcią, "zamulenie", spowolnienie reakcji, wzrost temperatur ciała, skurcze mięsni, drgawki itp (to wszystko zaczęło się przy dawce 500 mg, ale później zdarzało się przy coraz mniejszych dawkach)
Zrezygnowałam z tego leku ostatecznie, gdy zaaplikowałam sobie dawkę 300 mg (połowę mnijeszą) i dostałam bardzo nieprzyjemnej "jazdy".
Miał ktoś podobnie?
Nic mi to nie dało. Wręcz przeciwnie. Nasilało mi chore "jazdy" (teraz wiem, że to dlatego, iż zmniejszyłam dawkę, a gdy takowa jest za mała, to objawy chorobowe wracają) :/
Raz czy dwa razy zadziałało jak marzenie, w ciągu 20minut z wkurwionego, pobudzonego i rozwalonego psychicznie ćpuna, zamieniałem się w śpiącego grzecznie chłopczyka. Za którymś tam razem nie zadziałała.
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Aresztowania za marihuanę w USA – raport FBI zaskakuje liczbami
Mimo postępów w legalizacji, aresztowania za marihuanę w USA nie ustają. Sprawdź, co naprawdę pokazują najnowsze dane FBI.
Zaskakujący trend wśród Polaków. Chodzi o spożycie alkoholu
Spożycie alkoholu aktywnie ogranicza 55 proc. Polaków, a 21 proc. deklaruje całkowitą abstynencję.
Psychodeliki i zdrowie psychiczne: Nieuregulowani 'szamani' z Kapsztadu
Choć substancje psychodeliczne są w Republice Południowej Afryki nielegalne, wielu samozwańczych uzdrowicieli i szamanów z Kapsztadu otwarcie reklamuje ich stosowanie w swoich terapiach.
