Neuroleptyki to co najwyżej do podbijania innych rzeczy, czy to w kwestii oczywistej sedacji czy mniej oczywistej aktywizacji, same w sobie mogą mieć b. subtelne działanie rekreacyjne.

Zażywam kwetiapinę , która ma mi pomóc w odstawieniu zolpidemu , biorę nasennie na noc 50 mg. Przez pierwsze 2-3 tyg było nieciekawie następego dnia- nie mogłam się wybudzić, ale zgodnie z zaleceniem lekarza, żeby ten okres przetrzymać , tak zrobiłam.
Czy działa uspiająco- sama kwetiapina by mnie na pewno nie uśpiła , bez innych wspomagaczy nasennych efekt u mnie był nijaki - trochę eksperymentowałam i próby samej kwetiapiny, większych dawek spełzły na niczym.
Czy się tyje, cięzko mi stwierdzić ale mam wrażenie że zatrzymuje się woda- zdarzają się obrzeki palców, stóp i jakby mniej siurania pomimo tej samej ilości spożywanej wody .

Jednak czy samo zażywanie leku może spowodowac tycie?Czy raczej chodzi o wzmożenie apetytu i tycie od większej ilości jedzenia po prostu ?

Przez spowolnienie metabolizmu, zatrzymanie wody w organizmie i zwiększone łaknienie, 50mg to mała dawka.

Mi ostatnio zwiększyli dawkę z 400 na 500mg i śpię dobrze. Do tego biorę olanzapinę. Muszę przyznać, że mocno zwiększają łaknienie. W ciągu 9 tygodni przytyłem o 6kg, ale to dobrze - więcej kg mi się akurat przyda. Jestem bardzo szczupły, 81kg na 191 wzrostu.

Mnie to zastanawia jedna rzecz. Bierzemy tek kapsułki, tabletki :
Na ile to że by przećpane łby nie możemy wstać jest winą naszej psychy , lekow, doboru lecznictwa a na ile lenistwa ??
Nie wierzę w to, że ludzie bez nałogów w większym procencie wstają idą pracować z uśmiechem na ustach.
Oprócz tych, ,którzy sa zjebani, uwielbiają swoją prace, są pracocholikami etc
są osoby po prostu przeciętne. Myślę, że stawnowią lwią część społeczenstwa.
Czy nie łatwiej jest się mimo wszystko zmuszać ?
Nikt nie powiedział, że życie jest przyjemne.
Myślę, że trzeba zaciskać zeby i iść naprzód.

/Off-top, proszę kontynuować gdzieś indziej./ misspill
--------------------------------------

Ten lek jest super na spanie, ale zmula niesamowicie i na drugi dzień nic się nie chce. Totalna apatia.
Wczoraj zarzuciłem sobie o 20:00 50mg
Jak już lekko weszło, to nogi ciągnąłem po ziemi do łóżka.
Wstałem dzis o 11 a najchętniej bym leżał
Zero chęci nawet kawy sobie zrobić
Przez ostatnio 3 miesiące go nie brałem , to i pracę sobie ogarnąłem.
Nie wyobrażam sobie w stanie na afterze jaki mam dzisiaj iść do pracy do ludzi.
Chyba że ich zarazić mułem.
Nie będę brał tego na noc, wolę nie spać.
Jebać ten lek.

Scalono. taurinnn

Jaka dawka kwety dac, jestem w 2 miesiącu zejścia z benzo, biorę kwete w dawce 100mg, warto podbić do 200mg na sen ? Mam napisane na recepcie 2x1, a na kartce z dawkowaniem że 1, I teraz nie wiem. Dodam że chyba jestem w psychozie, czuje że dziwnie mi się układa głowa , że robię jakieś dziwne miny nwm.

Według mnie warto. Sam jestem aktualnie na 500mg.

a jak ma sie kweta do leczenia psychozy w dawkach powyżej 150mg ?

[mention]jartexxx[/mention]
To niska dawka przeciwpsychotyczna.W psychozach schizofrenicznych zaczynamy od dawek 500 +.

Od zwiększenia dawki może występować akatyzja? Wczoraj przyjąłem 200 A biorę od 3 miechow 100mg.