co do różnicy działania między jednym lekiem a drugim z takim samym składem w takiej samej dawce to na zawsze zapadło mi w pamięci jak w czasach brania olanzapiny miałem okazję brać zapilux a potem olzapin i zapilux to była kosa, uwalał masakrycznie przy czym olzapin w identycznej dawce był ledwo wyczuwalny i mam na myśli motyw, że we wtorek np olzapin a w środe już zapilux i odwrotnie, różne kombinacje i zawsze zapilux był katem a olzapin lajtowym zamulaczem.

Taa ketrel a kwetaplex. :-D
Ketrel łykałam jak cukierki a kwetaplex - trochę mniej.
Mam pecha, bo moja lekarka najwidoczniej ubzdurała sobie kwetiapinę (zauważyłam, że każdy lekarz ma swój ulubiony lek, który każdemu wciska), która na mnie KOMPLETNIE nie działa. Był motyw, że wzięłam sobie 800 mg wieczorem i dalej 3 godziny beztrosko rzucałam się po łóżku.

Tak a jak taki lekarz jest wyżej to pisze na temat tego leku pochlebny artykuł i jeszcze więcej go przypisuję.

Mam takie 2 prosby ogólnie:

- Jaki jest najtańszy zamiennik Ketrelu?
- Jak brałem preparat w dawce 50 mg ok. pół roku temu nie chodziłem potem do lekarza i teraz znowu dostałem lek tylko w dawce 100 mg tabletka to jak mam to brać? Tak samo jak 50 tylko dzielić tabletkę na pół? Czy też mam brać 1 dzień Hydroksyzynę 1 dzień Ketrel?

czytam to wszystko i zamiast coraz więcej wiem coraz mniej...
W sumie to nie wiem do końca dlaczego to dostałam i kupiłam...
dostałam to w komplecie po wizycie u psch na trwającym zjeździe( mam moklobemid o który mi chodziło:D), mam mikro dawkę 25mg abym mogła stwierdzić ile potrzebuję, bo ogólnie wiele rzeczy działa na mnie z lekka dziwnie...
np
hydroksyzyna pobudza na maxa
metylofenidat( concentra) daje u mnie konkretną euforię i pobudzenie plus zero koncentracji
zobaczymy co mój zryty łepek odwali po kwetapleksie...

aha, tu jest lista preparatów z kwetiapiną, ceny bez i z refundacją też
http://bazalekow.mp.pl/leki/subst.html?id=1051
u góry piękny opis substancji...

jak dawka za duża w jednej tabletce to w wielu aptekach bez problemu można kupić w mniejszych porcjach jako zamiennik, przynajmniej mi to się udawało

co do różnic w działaniu zamienników:
moj kwetaplex zawiera fumaran kwetiapiny
a na przykład Ketilept: hemifumaran kwetiapiny.
do tego różnice w dodatach typu wypełniacze, konserwanty i barwniki, moze chodzi o indywidualne reakcje na formę i dodatki? to tylko moja teoria...

nom, teoria opracowana, a jedna tabletka g. daje poza minimalną zamułką, ale to raczej kwestia zmęczenia, choć jakby myślenie inne się robi... zobaczymy:)
mam tego sporo i zaproszenie po więcej...

Dzięki za inf najtańszy wydaje się Kwetiapil. Co do 25 mg może wydawać się to mało ale jak zaczynałem to mocno na mnie działało. Teraz mam setki i biore po 0,5 bo inaczej wycina mnie z nóg szybko.

Ps.

Aha i co do Kwetiapiny nie podoba mi się jedno; za mocno mi serducho napierdala po tym (ogólnie jestem jakiś wrażliwy w tej kwestii- kawy nie piję przez to, papierosów już nie palę e-papierosa ograniczam, energetyki to max 0,5 l, a kreski to muszę się jebać z jedną b. długo żeby nie było za grubo).

Co innego od donosowych aerozoli i żeli polecacie na "zatkany nos" przy zasypianiu po uprzednim łyknięciu 100mg? Mam w tabletkach po 25mg, podzielić tą stówę na dwie pięćdziesiątki- jedna po południu a druga przed zaśnięciem?

Jak u Was jest ze schodzeniem z kwetiapiny? Pytanie kieruję do doświadczonych długotrwałym zażywaniem.
Biorę Ketipinor od ponad dwóch lat. Chcę z niego zejść, ale boję się odstawienia - bezsenności, niepokoju. Wiadomo, że kwetiapina idealnie ustawia sen, boję się co będzie gdy jej zabraknie. Zaczynam zmniejszać dawkę, jak na nie widzę skutków ubocznych, ale co będzie, gdy faktycznie go odstawię? Pomijam kwestię lęków i ogólnego samopoczucia, bardziej interesuje mnie sen.
Chyba znowu się w coś wjebałam. :-( cóż.

Z tego co pamiętam,a brałem ten lek ze 3 razy to ten lek zjebiście usypia.Po 20 mg kimałem już o 9 wieczorem do 9 rano.Po za tym pamiętam ,że ten lek zajebiście mnie wyciszył i zatamował ten natłok myśli co mam w głowie.Pamiętam ,że oglądanie filmu było na nim dużo przyjemniejsze czyli zadziałał na anhedonie.

Przy dwudziestce usypia, a wyobraź sobie jak cudnie jest przy setce przez dwa lata. Nie da się żyć bez Ketipinoru, trzy noce bez snu :emo: a nie biorę żadnych zamulaczy i spowalniaczy, jest hardkor. Psychiatra w ogóle nie rozumie po co schodzić z leków, ale jednak zaczęłam opuszczać się o 25mg :rolleyes:

@up, co jaki okres czasu schodzisz o 25mg z 100mg? Ja planuję przejść na inny neuroleptyk. I też chyba czeka mnie stopniowe zmniejszanie kwetiapiny.