Leki stosowane w leczeniu zaburzeń psychicznych.
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2190 • Strona 2 z 219
  • 329 / 6 / 0
Nieprzeczytany post autor: Green Hulk »
Tak, teraz zwiększyłem dawkę do 100mg/db i jest spora poprawa: pierwotny spokój i ustabilizowany nastrój, wewnętrzne wyciszenie. Także czuć lekką senność (doraźnie) która związana jest z działaniem na receptory histaminowe. Mogę powiedzieć też, że kwetia działa szybko, doraźnie w większych dawkach oprócz tego czuć hamujące działanie, taka trochę niechęć do działania - tutaj typowe działanie przeciwpsychotyczne, oraz trochę dziwną zmianę świadomości, taki lekko psychodeliczny odmienny stan; co ciekawe zauważyłem też wyraźne zwiększenie kontrastu - kolory są bardzo wyraziste. Największa dawka jaką próbowałem to 300mg, ale to już raczej dobre przed snem.
Uwaga! Użytkownik Green Hulk jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 28 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Mihau »
Jest to mój pierwszy post więc witam.

Mam dosyć duże doświadczenie w benzo (przerabiałem wszystko prócz rohypnolu) i duża tolerancję (dawka np. alprazolamu poniżej 2 mg wogóle nie działa na mnie).

Ostatnio wpadłem w ciąg i chwilowo nie miałem dostępu (to był bromazepam). Prawie 3 dni nie spałem, rozdygotany, przemęczony i jednoczesnie nabuzowany poszedłem do psychiatryka do lekarza dużyrnego i powiedziałem wszystko. Dostałem 6 tablet ketrelu po 25 mg na sen.

Był to mój pierwszy w życiu neuroleptyk i nie wiedziałem czego się spodziewać. o 22 zarzuciłem przed kompem 1 tablete 25 mg i ścieło mnie dosłownie. Idąc do kibla musiałem się ścian podpierać. Padłem po tym na ryj i się obudziłem wypoczęty, jak nowo narodzony o 9.00 rano bardzo chętny do pracy (co ostatnio bardzo mi się rzadko zdarza).

Kolejne dni już delikatnie mniej miażdzyły;) ale zajebiscie mi się spało. Myślałem do tej pory,że Dormicum mnie tylko może uśpić (2 x 15 mg, albo 1x 15+ alko, poniżej nie usne). Po tym normalnie jakby ktoś mnie znokautował, padłem na ryj i się obudziłem wyspany. Dodam, że próbowałem także mianseryny, mitrazpiny i doxepiny. Działały naseenie ale następnego dnia byłem nie do zycia. Tak zamulony, że wolalbym całą noc nie spać.
Uwaga! Użytkownik Mihau nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Magdalena »
Ketrel w dawce 100mg przyjmuje od 3 lat w towarzystwie valpromidum i sertralinum (depamide, asentra) i jego działanie jest niezmienne-zabija mnie na sen. Alkohol plus powyższe- jest coraz lepiej, początki to zarzygane noce. Łączenie z haszyszem i marihuaną- bezstresowe.
Uwaga! Użytkownik Magdalena nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 509 / 2 / 0
Mihau pisze:
(...)
Mam podobne wrażenia, znaczy się rzeczywiście w pierwszych dniach stosowania (nawet przez kilkanaście) ścina i kładzie spać.
Ale w dzień powodował u mnie koszmarną akatyzję, jedno z najgorszych uczuć związanych z psychiatrią, jakich dane mi było zaznać. W końcu jebnąłem Ketrel, właśnie z tego powodu, a to było za wcześnie, żeby poczuć efekt terapeutyczny.
Generalnie miałem przeczucie, że będzie dobrze, tzn. byłoby gdybym nie zaprzestał łykania, ale nie potrafiłem przestać palić trawy, łączyłem od początku do końca.
Zdecydowanie kwetiapina to neuroleptyk o najsilniejszej osobowości spośród tych, które już brałem.
za mną, zapraszam, pierdol głosy tłumu.
  • 983 / 16 / 0
Z wiki:
Recreational use

Quetiapine is not classified as a controlled substance. Reports of quetiapine abuse have emerged in the medical literature, however, while the drug is usually abused through the crushing and snorting of tablets (insufflation), there have also been reports of intravenous abuse and intravenous co-administration with cocaine.[41] This is commonly referred to as a "Q-Ball".[41] A 2004 letter to the editor of the American Journal of Psychiatry provided an anecdotal estimate that up to 30% of inmates who were seen for psychiatric services in the Los Angeles County Jail were faking psychotic symptoms in an attempt to obtain quetiapine. Because not all inmates are seen for services, the estimated percent of the total inmate population who appeared to be faking symptoms to obtain quetiapine would be less than 30%.[42] Also known as "quell", "Snoozeberries", or "Susie-Q", the drug may be more commonly abused in prisons due to its capacity to be regularly prescribed as a sedative and the unavailability in prison of more commonly abused substances. A letter to the editor which appeared in the January 2007 American Journal of Psychiatry has proposed a “need for additional studies to explore the addiction-potential of quetiapine”. The letter reports that its authors are physicians who work in the Ohio correctional system. They report that “prisoners ... have threatened legal action and even suicide when presented with discontinuation of quetiapine” and that they have “not seen similar drug-seeking behavior with other second-generation antipsychotics of comparable efficacy”.[43]

Along with benzodiazepines, atypical antipsychotics have sometimes been used to "come down" off cocaine or amphetamines. When used in this manner the slang term "downer" is often applied. Quetiapine may be used as a substitute to addictive benzodiazepines or sleeping tablets such as zolpidem because it often induces similar sedative effects on the patient.
Akm?
Zdaje mi się, że tylko desperaci mogą to ćpać, właśnie w pierdlu czy innych tego typu miejscach, ale jednak...
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? :listen:
Kruszenie tablet, wciąganie, ile, po co, dlaczego, co daje?
Tylko to co łyknięta, tzn. przy mocnym przymrużeniu oka kiepski substytut benzo?
  • 509 / 2 / 0
bzdaddict pisze:
tzn. przy mocnym przymrużeniu oka kiepski substytut benzo?
Musiałbyś przymrużyć powiekę tak, żeby dotykała czubka nosa, a substytut byłby i tak bardzo kiepski ;-)
  • 983 / 16 / 0
Czy ja wiem, z braku klonów zjadłbym i to.
Tak podejrzewałem, że rekreacyjnie można sobie to w dupe wsadzić jak resztę neuroleptyków ale spytać nie zaszkodzi ;P
  • 509 / 2 / 0
bzdaddict pisze:
Czy ja wiem, z braku klonów zjadłbym i to.
No, z braku Alpry to pewno zjadłbym nawet kaszankę, gdyby działała podobnie.
bzdaddict pisze:
Tak podejrzewałem, że rekreacyjnie można sobie to w dupe wsadzić jak resztę neuroleptyków ale spytać nie zaszkodzi ;P
Rekreacyjnie? %-O
Najlepiej nie wsadzać tego nawet w dupę, najlepiej zasłaniać oczy i żegnać się trzy razy na widok paki Ketrelu w aptece!
Naprawdę, neuro jak neuro, są lepsze i gorsze, ale akurat Ketrel zostawił mi w mózgu taką traumę, że idź pan fhuj :-/
Akatyzja po Ketrelu ma pierwszą piątkę toplisty najgorszych rzeczy, jakie przydarzyły mi się w życiu.
  • 983 / 16 / 0
Na mnie działa całkiem spoko, ale porzuciłem go, benzo górą.
  • 329 / 6 / 0
Podsumowując działanie kwetiapiny: w małych dawkach i doraźnie brany działa podobnie do hydroksyzyny. Dłużej brany cechuje się lekkim działaniem przeciwdepresyjnym wynikającym z działania na noradrenalinę a także przeciwpsychotycznym w większych dawkach.
Laska W124: Wydaje mi się, że jesteś jedną z bardzo nielicznych osób na które kwetia tak krzywo podziałały. Ogólnie lek ma bardzo dobrą opinię wśród lekarzy jako jeden z neuroleptyków wywołujący najrzadziej jakiekolwiek skutki uboczne i najbezpieczniejszych.
ODPOWIEDZ
Posty: 2190 • Strona 2 z 219
Newsy
[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd

Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.

[img]
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów

Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.