Więcej informacji: Mitragyna speciosa na Narkopedii [H]yperreala
Jak zrozumiesz kilka rzeczy, to zrozumiesz, że szczęście (takie bezinteresowne), jest największym darem, który ma wpływ na wszystko.
Ale rozumiem, że nie każdy to rozumie i ma ku temu naturalną ochotę tego poznania/eksploracji.
To jest głęboki temat i nie każdy ma radość ze zgłębiania tej wiedzy, która jest tylko namiastką, która daje takie doświadczenia, które istnieją dla tych, którzy są na nie otwarci. To głęboki, a zarazem paradoksalnie prosty temat,
Pewnie mniejszość jeszcze wie o czym mówię. Serving to others as equal. Not taking advantage to make profits which benefits, not onlny for myselft but for all.
Ale to są podstawy. Make benefit to all instead of just yourself. That's the tool with has so much impact in peoples behavior.
PS. Sory za mój język, pisałbym to 10 razy dłużej po znajdją polskie odpowiedniki, Jak chcecie to przenieście to do filozofii,
Działanie samo w sobie ma się nijak do tramadolu, najbliższe jak dla mnie do tej słynnej kodeiny ale rozciągnięte w czasie.
Resztę pewnie oddam znajomemu lub jeśli nie będzie chciał to wyrzucę, to nie roślina dla mnie.
29 marca 2017fla pisze: Zapraszam do mnie. Wybór gatunków skromny ale wytrawny smakosz znajdzie coś dla siebie. PM.
@temat
Tak się zastanawiam. Najpierw bym chciał spróbować dawkę pobudzająca, przechodząc do dawki chillującej. Czy przy takiej dawce występują nudności?
Jak się po tym śpi?
Zaszło nieporozumienie. Zaproszenie ów było kierowane do łamacza limitów.
Po drugie w Polsce to jest nielegalne więc kupuj bilet do Holandii.
Wiesz co?
Jak testowałem pierwszy raz to dorzucaliśmy i dorzucaliśmy. 7 kapsów nastepne 10, nastepne.
Zorientowałem się co jest grane jak nodowałem godzinami w pól skulony słuchając muzy z laptopa.
Poważnie to były najmocniejsze nody jakie miałem, a mak roku 2013 płukałem i wiem co to nod.
Wspaniałe wakacje. Normalnie 7-10 tabsów przed pracą bo motywacja, siła, energia wszystko na plus.
White Sumatry i Green Malay (to takie stymulantowe bardziej) bym nie brał przed snem. Całą noc swędziało.
Ale drogie. Jak się człowiek rozsmakuje to wiesz....
Aha. Niesamowicie dobrze łączy się z MJ. Człowiek normalny . Zapali bucha 8-( a tu taka fajna faza, spokojna, głęboka, no 10 razy podbija, przy czym zbija nieprzyjemne skutki MJ, które nie znoszę. Dlatego no. Tak to wygląda.
Słyszałem że najlepiej z cytrynką lub czekoladą mleczną.
Jakieś ciekawe mixy oprócz marihuany?
Bardziej zależy mi na sedacji po pracy niż stymulacji przed/ w trakcie i jeśli się da to fajnym śnie.
Fuzja - D5
Dobra, przerobiłem już 1 uncję i muszę powiedzieć że bardzo fajna roślinka
Testowany strain to Maeng Da.
Bardzo fajny efekt (wszystko mi się chce). Nie próbowałem nigdy opio i nie zamierzam, ale na tym raczej nie da się nodować i fazka w stylu "ale mi zajebiscie". To raczej roślinka z tych podnoszących jakość zycia :). Bardzo fajne, 4g sobie ładujesz do herbatki z rana i elegancko, wszystko przyjemnie się robi.
Nie polecam mixować z niczym! Z weedem od razu scina do spania, z gieblem... dysforia, psychoza, przysypianie i automatyczne wybudzanie się jakimiś strzałami w głowie i w klatce piersiowej.
Substancja jest subtelna i to jest jej urok. Polecam.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
21 marca 2017fla pisze: Widać jeszcze jeszcze jesteś na poziomie ja - dla siebie. Hedonizm poniekąd.
Jak zrozumiesz kilka rzeczy, to zrozumiesz, że szczęście (takie bezinteresowne), jest największym darem, który ma wpływ na wszystko.
Ostatnio znany mi kierownik apteki , u którego się regularnie zaopatruję, (a także wielokrotnie urządzałem sobie z nim długie pogawędki o różnych ciekawych rzeczach, jak choćby głodówce wielodniowej, czy witaminie C - a jest najbardziej inteligentną osobą jaką znam) zapytał mnie wprost : "Jaki jest sens życia?". Odparłem "Nie być pasożytem". Uśmiechnął się, podrapał po brodzie i odparł po długim zastanowieniu "ciekawe...". Wierzę, że moja dewiza jest słuszna, choć może nie ostateczna.
I dlatego nie rozumiem, dlaczego naćpanie się kratomem oznacza u ciebie przerost hedonizmu nad moralnością. Jeżeli człowiek nie jest w środku spełniony i nie potrafi do tego dojść sam, a po naćpaniu się jest lepszy dla innych ludzi - gdzie tu grzech?
Wyspowiadaj nas.
bez wiosennego w wiośnie życia nieba?...
Wołają na nas, że w złą idziem stronę,
precz o świat troskę rzucając powinną,
a czy pytają się nas, co nam trzeba
i czyśmy mogli obrać drogę inną?
09 sierpnia 2017Klepsydra pisze: Czy dużą dawką kratomu można zbić głód heroinowy? Mieszkam w Amsterdamie, taka informacja może mi pewnego dnia uratować skórę.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/receptomat_og_image.png)
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy
Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/lotnisko-w-pyrzowicach-.jpg)
Przemytnicy kokainy z Kolumbii skazani. Pachnące mentolem narkotyki przylatywały na Śląsk
Gliwicki sąd skazał sześciu członków grupy przestępczej, która drogą lotniczą przemyciła na Śląsk kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Przewożona ją w paczkach z napisem "Rolls Royce".