albo kupcie sobie puste kapsułki i zapakujcie tam kratom jeżeli tak bardzo wam przeszkadza smak kratomu, wyjdzie taniej tyle, że bedziecie musieli połykać dość duża ilość kapsułek, no ale skoro tak bardzo męczy was smak... (chyba że znajdziecie jakies duże kapsułki). poza tym to nie jest herbatka, która sie pije do ciasteczek i serialu tylko substancja psychoaktywna...

osobiście u mnie sok w neutralizacji smaku kratomu jakoś bardzo nie pomógł ale to był tylko jeden test, na codzień siorbie kratom bez żadnych dodatków. po paru łykach organizm przyzwyczaja sie do smaku bez problemu.

Gold to mieszanka wszystkich trzech kolorów, proporcje są zależne od sprzedawcy ale mniej więcej zazwyczaj jest to w okolicach 50% czerwieni, 25% bieli oraz 25% zieleni.
Yellow to sfermentowany biały kratom, ma dzialanie sedacyjne, podobny do reda. Często piję przed snem.

Co do smaku kratomu, ja bardzo lubię, czym bardziej krzywi mordę tym smaczniejszy. Jak komuś przeszkadza smak kratomu to niech się lepiej pobawi zabawkami a nie zabiera za substancję psychoaktywne.

Powracając do nazw gatunków kratomu, pamiętajcie że to czysty marketing. KAŻDY sprzedawca zamawia sobie czyste (PURE) kolory każdego kratomu. Następnie robią mieszanki i nazywają je w róznoraki sposób, dla przykładu Maengda to dodatek 30% białego kratomu, i kupując Zielony Maengda dostajecie tak naprawdę 70% zielonego i 30% białego kratomu, albo Red Maengda to 70% czerwonego i 30% białego kratomu. I dalej dla przykładu Bali to jest dodatek 20% białego kratomu etc...Proporcje poszczególnych kolorków jest zależna tylko i wyłącznie od sprzedawcy. Skąd to wiem ? Mam kontakt z wieloma sprzedawcami kratomu z Czech

Ja tak swoją drogą kupuje tylko CZYSTE kolorki i mieszam sobie według własnych upodobań.

z tym odwodnieniem to jednak prawda.
Nie czuc tego zbytnio ale na pobieraniu krwi krew gesta jak zel.
Co prawda nie pilem rano wody , ale nie miałem az takiej krwi w przeszlosci

scalono - nv13

Prosze o scalenie .
Kragom Gold borneo jak narazie najgorszy z z odmian ktore jadlem.
Nie ma tam nic ciekawego jaka by dawka nie byla to efekty sa niezadowalajace.
Tak jakby wchodzil a nie mogl wejsc do konca .

Jak na razie Green maeng da = red maeng da
nizej yellow
Gold

Bialego nie probowalem

Napitek od lokalnego wiedźmina - ziomek na fotce zgonował na swoim skuterku, więc reklama bardzo dobra
1/3 butelki i przyjemny efekt, relaks itp. czyli standard kratom.
Podobnie mocą to wygląda do moich herbatek z bodajże 7g na raz. To znaczy ta ilość, którą wypiłem. Ta butla z sraką na pierwszym zdjeciu to kra thom juice.
Na drugim jest z ekstraktem z zielonej herbaty i jakimś słodzikiem. Nawet nie takie obrzydliwe, bez zapitki leci.

ma ktos tipy na ten ohydny smak? z czym to mieszac

Powiem Tobie , ze zalane goraca woda smakuje sto razy lepiej niz zimną, a jak poslodze to miodem (od biedy cukier )
jest to spokojnie do wypicia .
Ja np letnia wode , zimna nie lubie bo taki glut wtedy sie robi mimo mieszania i zostaje na zaglebieniach co wydluza sam proces picia.

Ja dawałem miodu i soku z cytryny. Dodatkowo najpierw zalewałem gorącą wodą, a po jakimś czasie i wymieszaniu przelewałem przez taką sporą torebkę do herbaty żeby się pozbyć fusów. Jakichś znacznych spadków mocy nie zauważyłem, a dużo łatwiej wypić.

Wpadłem ze słówkiem ostrzeżenia. W Europie a w szczególności w Czechach jest coraz więcej półsyntetycznej 7-OH-mitragininy. Zaraz się może pojawić u innych sprzedawców w Europie. W szczególności lepiej uważać na wszelkie wynalazki typu enhanced kratom itp. Samo 7OH jest bardzo silnie uzależniająca substancją, której skręty łatwo mogą przebić intensywnością te po oxy czy helu. Ma też krótszy czas działania, co w ciągu oznacza budzenie się na skręcie. W USA mają z tym coraz większy problem. Mam nadzieję, że nie doprowadzi to do ogólnoeuropejskiej nagonki na kratom.

Czy możliwe, że dosypywali tego do białej wersji z Czech? Bo jest dużo bardziej gorzka niż np zielona? Miałem tych herbatach szczerze mówiąc lepsza banie niż na oksy.
Miało mi to pomóc w odstawce niskich dawek tramadolu, a skończyło się tak, że wjebałem się dwukrotnie bardziej niż byłem.

@FotherMucker
Całkiem możliwe. Mógł też być kratom chrzczony zwykłym ekstraktem, ale wtedy aż tak fajnie by nie było.