Po 1.5 tygodniu codziennego stosowania koffy kapsułkowanej efkt umysłowy przepadł. Jedynie fizyczne efekty typu napięcie mieśni, praca serca, zimniejsze rece i nogi na 5min i czsami wielkie ziewnięcie :-/ Trzeba sie zaopatrzyc w cos innego.

kofeina to kofeina i albo zwiększasz dawkę, albo robisz sobie od niej długą przerwę i później kilka razy dobrze zadziała.

To jest substancja dla ludzi bardzo podatnych na delikatne pobudzenie i uczniów szkół, czy jakoś tam dla smaku.
Masz tutaj wątki Geranium, Guarana i Yerba Mate, próbuj i będziesz bardzo zaskoczony :-)

Mam taki problem, że kofeine mogę pić bez problemów, ale tylko z energy drinków. Kawa, bezwodnik zapity wodą = sraczka. Jakieś pomysły dlaczego?

Do faust spróbuj kofeine rozpuszczać w wodzie gazowanej i to w sporej ilości np 500mg w 0.5L i pić w taki sposób chodzi o bezwodnik. A sraczke masz dlatego że jak to napisałeś i jak ja to zrozumiałem że popijasz proszek wodą, co powoduje że kurewsko szybko się wchłania i ma właśnie takie a nie inne działanie, fakt nie powiem też potrafię mieć srakę po kofeinie ale tylko w pewnych przypadkach np jak po wypiciu siedzę przy kompie i w coś gram a jak zaraz po wypiciu lecę do roboty to nie mam z tym problemów.

A teraz o moim ciągu kofeinowym od 2007 roku przyjmuję 500mg kofeiny dziennie rano i do wieczora już żadnej, przyjmuję w formie bezwodnika rozpuszczanego w wodzie gazowanej (rozpuszcza się szybciej niż w niegazowanej) do tego dwie tabletki asparginu i tak lecę na tym cały dzień i co ciekawe wypicie później jakiejkolwiek dawki kofeiny powoduje u mnie senność.

Sprawy o których każdy kofeinista powinien pamiętać
1-nie jeść niczego po kofeinie co najmniej godzinę czasu a nawet i półtorej
2-nie jeść przed kofeiną
3-najlepiej przyjmować rano na czczo
4-uzupełniać wypłukiwany magnez potas i wapń.
5-nie przyjmować więcej niż 1 gram kofeiny dziennie ale ja zalecam nie przekraczać 500mg/dzień
6-ograniczyć spożycie cukrów prostych a zwiększyć spożycie tłuszczów i białek oraz ale też nie przesadzać węglowodany
7-nie mieszać pod żadnym pozorem z alkoholem, powoduje to że naprany kolo się czuje jak był by jeszcze dość trzeźwy
8-w miarę możliwości w dni wolne od pracy nie przyjmować kofeiny i robić sobie 1-2 dni detoxu (sobota niedziela)
9-nie zarywać nocy i spać co najmniej 8-9godzin dziennie 6godzin w nocy i tak 2 do trzech po pracy
10-nie dawać gównarzerji bo uzależnia bardzo mocno i mogą stać się jeszcze bardziej nadpobudliwi

Pamiętać należy też przyjmując kofeinę że zwiększa ona przemianę materii i zapotrzebowanie na energię a co za tym idzie należy jadać nieco więcej chyba że ktoś ma zamiar schudnąć to niech dalej je tyle ile jadł i czeka na utratę zbędnych kilogramów.

I rzecz najważniejsza którą zaobserwowałem po takim czasie brania kofeiny, jako że usprawnia pracę mózgu i wręcz ją przyspiesza to w pewnych okolicznościach mózg na podstawie szczątkowych bądź niepełnych informacji potrafi na ich podstawie dokonać interpolacji skutkującej postrzeganiem rzeczy których nie ma, innymi słowy można mieć zwidy ale nie ma się czym przejmować gdyż jeżeli osoba która przyjmuje kofeinę będzie o tym wiedzieć to sobie z nimi poradzi gdyż nie występują często 1-3 razy na dobę w moim przypadku za to dzięki szybszej pracy mózgu można coś przewidzieć na długo zanim się wydarzy.

Skutki niepożądane(większość ludzi)/ pożądane(mniejszość ludzi)
1-zwiększony popęd seksualny( mimowolne wzwody itp)
2-gonitwy myśli
3-zbyt szybie mówienie
4-halucynacjie
5-utrata potasu magnezu i wapnia oraz elektrolitów
6-moczopędnośc
7-ułatwia wypróżnianie
8-w większych dawkach może powodować senność
9-przy mało wymagającej bądź nudnej bądź monotonnej pracy również może powodować senność
10-kurewsko gorzki smak kofeiny
11-u mnie po sześciu latach na kofeinie potrafię mieć zjazd po 3 godzinach od przyjęcia ( mam nudną robotę i może ona ma też w tym swój udział) ale wystarczy godzina czy pół i z powrotem działa się normalnie

I na koniec kofeina pita w dużych stężeniach bardzo szybko zaczyna działać na mózg gdyż przyjmuje się już w ustach u mnie najszybciej po minucie a standard to dwie minuty na zbootowanie systemu operacyjnego po wstaniu z łóżka natychmiast po śnie przydatne rano kiedy trzeba się streszczać.

P.S. Jestem skazany na kofeinę w czystej postaci gdyż nawet po małej ilości kawy mam problemy z żołądkiem.

Kawy nie pijam w ogóle,jakoś nie czuję takiej potrzeby, energy drink-i jakiś czas temu lubiłem sobie wypić aż do momentu kiedy kupiłem 2x black energy drink po wypiciu tego o godz 17 miałem problemy z zaśnięciem aż do godz 4 rano, do pracy miałem na 6 więc w tym dniu w robocie wyglądałem jak zombi. Od tamtego czasu nie tykam żadnych tego typu energetyków.

Uzależniłem się od kofeiny w 2007 roku w grudniu podczas pobytu w klinice psychiatrii dorosłych w Poznaniu.Miałem skończone 19 lat i jedyne co (oprócz kilku epizodów z marihuaną i amfetaminą oraz alkoholem) paliłem papierosy od 5 lat.Każdy dzień zaczynał od kawy więc i ja nie chciałem być gorszy..Obecnie każdy mój dzień to minimum 3 kawy z około 4 łyżeczek z cukrem + niestety 30 fajek..;/

Bartos O.o WTF OMFG DEFAQ???
O KURWA JA PIERDOLE
OMG LOL 8-(


Wy tak na serio jesteście uzależnieni od kofeiny? Przecież to nie jest w ogóle euforyczne ani nic... zwykłe picie od tak z nudów jak nie ma niczego innego pod ręką dobrego do picia.
Chyba zabłądziłem na hajpie.

NieLubieZielska serio , serio..;/

Ja nie ukrywam, że kofeina ma dla mnie większy potencjał uzależniający niż np trawa - i serio sprawia mi dosyć poważny problem, jak nie przyjebię chociaż raz dziennie mocarnej kawy to nie żyję
Ale chyba trzeba naprawdę skończyć, ciągłe krwotoki z nosa zdecydowanie mi przeszkadzają.

Piłem 1 kawę rano z przyzwyczajenia i dla smaku, ale stwierdziłem że nic mi to nie daje, a nawet trochę podrażnia mój żołądek. Czasami walne sb przed treningiem, bo lepsze to niż energydrink chociażby dla efektu placebo :-). Ciekaw jestem bezwodnej, czy faktycznie lepiej działa.