ODPOWIEDZ
Posty: 3221 • Strona 228 z 323
  • 221 / 1 / 0
Chciałbym się upewnić, półtora godziny po zejściu z pentka można łyknąć NaSSA?
połowa rzeczy które piszę nijak ma się do rzeczywistości i tego kim jestem, szczególnie te pod wpływem.

bywa ok, ale jeszcze nie jest
  • 1167 / 13 / 0
Czy 2-FA i 3-FA mogą zle wplywac na zeladek lub jelita?
wiadomo ze sa bardzo masakryczne dla nosa.
  • 1854 / 215 / 37
Oczywiście, wrzodów żołądka możesz się nabawić np. przyjmując często oralnie na pusty żołądek.
Contra vim mortis non est medicamen in hortis
  • 766 / 133 / 6
Mojoo pisze:
Chciałbym się upewnić, półtora godziny po zejściu z pentka można łyknąć NaSSA?
NaSSA nasilają przekaźnictwo adrenergiczne, przez co może dojść do niekorzystnych interakcji z releaserami noradrenaliny, takimi jak pentedron (już jednorazowe podanie leku zwiększa poziom biomarkera tego neurotransmitera, czyli DOPAC w badaniu in vivo). Z drugiej strony wybiórczo i silnie łączą się z receptorem H1, co warunkuje ich działanie sedatywne i nasenne. Z autopsji wiem, że połączenie jest raczej bezpieczne, ale lepiej użyć benzodiazepin/środków naturalnych w celu zaśnięcia, zaś w przypadku leczenia depresji za pomocą NaSSA zachować odstęp 4h. Co prawda najlepszym wyjściem byłoby nie ćpać, bo po coś się człowiek na depresję leczy, niemniej moją rolą nie jest moralizowanie ;-)

@Glodnyminy
Spróbuj trazodonu, działa przeciwlękowo i ułatwia zasypianie, ale potrzebuje trochę czasu na rozkręcenie. Z BZD alternatywą dla alprazolamu jest bromazepam, niestety nie występuje w wersji SR, lecz ma dłuższy half-life. Posiada bardzo podobny profil działania, mniej skutków ubocznych (ba, najmniej z całej tej grupy leków) i nie otumania tak jak alprazolam w dawce ekwiwalentnej. Zielone, słodkie cukierki a la Marsjanki :cool: Druga alternatywa to klobazam (Frisium), który jest częściowym agonistą receptorów BZD, więc ma mniejszy potencjał uzależniający i charakteryzuje się dość selektywnym działaniem przeciwlękowym, choć nie jest ono zbyt silne.

Inne: buspiron, baklofen (uwaga, uzależnia - w dawkach 25-50mg jest dość bezpieczny pod tym względem, ale nie powinien być długo stosowany), fenibut, gabapentyna i pregabalina. Dwa ostatnie są ciekawe, zainteresuj się nimi.
Harm reduction i rozsądek sposobami na to, drogi użytkowniku substancji psychoaktywnych, byś cieszył się pełnią efektów swych specyfików przez całe życie.

ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
  • 712 / 83 / 2
Na wstępie dodam, że wiem, iż nie jesteście lekarzami, ale może ktoś miał podobnie. Albo doradzi coś.
Od zawsze miałem jakieś akcje lękowe, kiedyś widziałem np napad to przez rok bałem sie sam wyjść z domu.
Jak miałem 15 lat zacząłem się bawić acodinkami, kodeiną. Od kody się uzależniłem, od pierwszego skręta powiedziałem, że pierdolę to i przestałem.
Potem zaczęły się zabawy z mj później przez pół roku maczany AM-2201 i olbrzymie ilości alkoholu jak na 17-sto latka już, bo to było dosłownie żulenie się. Spanie gdzie popadnie, rzyganie na wszystko i wszystkich. Biorąc przy okazji depakinę, ale o tym niżej. Wątroba była masakrowana dosłownie. Od 2014 do 2015 byłem na paroksetynie która zobojętniła mnie na wszystko i zniszczyła już kompletnie psychikę. Odstawianie cold turkey było bardzo nieprzyjemne, bo akurat mi się skończyło, a psychiatra poszła na macierzyński. Tyle o substancjach psychoaktywnych. Więcej grzechów nie było. Oczywiscie chlałem dalej, o tym również niżej.
W 2012 roku miałem pierwszy atak padaczkowy toniczno-kloniczny około 4 minutowy.
W dokładnie ostatniego dnia roku 2012 jak wstawałem, żeby przejść się na fajke z kumplami dostałem 2 ataku tym razem okolo minutowego. Zostało włączone leczenie depakiną. Depakina powodowała wzrost wagi z 62kg i całkiem przypakowanej sylwetki do 95kg i wyglądem przypominam grubego klocka. Trzęsły mi się ręce, rozjebało tarczycę, spałem po 15h
Powiedziałem sobie, że w drugim roku bez ataku lekarz zacznie odstawkę. I tak się stało. Z 2000mg depakiny dziennie co miesiąc zmniejszałem o 500.
Faktycznie, odstawiłem depakinę, ale ciągle było coś nie tak. Sennośc się utrzymywała.
8 dni po odstawieniu całkowitym depakiny czyli 23.04.15r po imprezie zalanej olbrzymią ilością alkoholu (kompletny debilizm :wall: ) rano dostałem ataku padaczkowego tym razem aż 6 minutowym. Od tego momentu zostałem całkowitym abstynentem.
Po tym czasie już wszystko runęło jak domek z kart. Był tylko jeden plus - nie brałem Depakiny. Lekarz zmienił na Vetirę (lewetyracetam), ale ciągle dokuczały paranoje i lęki. (brak koncentracji, halucynacje węchowe i wzrokowe, potliwość itd). Doszło do tego, że do teraz nie wychodziłem z domu. Poszedłem do swojego neurologa i powiedziałem, ze już dłużej tego nei zniosę. Z resztą zapewne widział że przyszedł gruby spocony i trzęsący się świniak. Przepisał tranxen (klorazepat) i jako że troszeczkę pomogło jestem już w stanie PRAWIE egzystować. Mam w domu jeszcze rolki które bardzo się podobają dlatego poprosiłem o coś słabszego no i przeterminowany zolpidem.
Teraz pytanie. Jeść benzo i na jakąś terapię behawioralną uderzać? Jakieś rady? To mogłobyć od tych maczan czy to po prostu możliwośc wystąpienia lęków poprzez padakę, bo takie mam wrażenie.
Kiedyś byłem, fajnym, inteligentnym gościem, teraz jestem wyalienowany i próbuję coś zmienić w swoim zyciu. Mam 19 lat jeżeli to ważne. Na chwilę obecną kompletnie nie widać światełka w tunelu.
Pozdrawiam.
Uwaga! Użytkownik kofel nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1854 / 215 / 37
Idź do dobrego neurologa, to podstawa. No i staraj się nie pić tyle alko jak masz napady padaczkowe. rolki pomogą, tyle tylko że łatwo się w nie wjebać.
Contra vim mortis non est medicamen in hortis
  • 343 / 19 / 0
witam
z piatku na sobote 24h walilem alfe,potem sie wyspalem i wszystko bylo w porzadku.Wczoraj wieczorem zaczeły się nagłe ataki paniki i mocna derealizacja,usta aż mam białe to chyba ze stresu chociaż nie wiem.W życiu czegoś takiego nie miałem,czym się leczyć jakoś domowo ?
  • 834 / 17 / 0
@up, meliska, rc benzo na ataki paniki
Treść postu autora to jakieś pierdolenie - tak w skrócie dla tych, którym nie chce się czytać heh
  • 221 / 1 / 0
pramolan (opipramoli dychydrochlorium) z 25B nbomem? coś niebezpiecznego w tym się kryje?
połowa rzeczy które piszę nijak ma się do rzeczywistości i tego kim jestem, szczególnie te pod wpływem.

bywa ok, ale jeszcze nie jest
  • 335 / 1 / 0
Tyler Durden
Najlepsze jest to że po tym Zomirenie Sr mam więcej energii i dużo lepsze samopoczucie, humor. Pewnej nocy myśli mi nie dawały spokoju, zażyłem i cisza...
Ale i tak już długo biorę ten lek ok. miesiąca średnio co drugi dzień, tak się składa że dzień z Zomirenem jest tym dniem lepszym, ale i na następny czuję że jest lepiej niż normalnie. Odnośnie tej terapii to obecnie nie mam specjalisty, tylko po rodzinnym jeżdżę który już ostro marudzi bym znalazł nowego specjalistę, ale chyba spróbować pogadać z nim nie zaszkodzi, ale wpierw muszę zobaczyć czy natura mi da jeszcze szansę...
Dodam że właśnie nie wiem czy ja mam lęki czy nie... Oczywiście zdarzają się chwilę w których boję się np. jakiegoś zdarzenia bezsensownie, czy ogólnie boję się życia, ale żeby zaraz lęki?
Możliwe jest to że mam chorobę dwubiegunową i niepotrzebnie biorę leki?
Berig
Wezmę pod uwagę to co polecasz. Benzo odpada, miałem kilka rad by się trzymać jak najdalej od tych leków. I tak źle że już biorę Zomiren miesiąc, to na pewno nie jest dobra droga, nie po to rzucałem dragi. W sumie i nie po to by mnie dopadła depresja, ale cóż wrócić też jest ryzyko0wne chociaż możliwe że byłbym się czuł jak 2 lata temu. Walka z niefizycznymi wrogami jest ciężka, ale i pokazuję potęgę takiego wroga, tak jakby mnie ciągle trzymał niedobitego i nie chciał dobić do końca by mi ulżyć. Może coś jest w powiedzeniu ''żyjąc szybko umiera się wolno''.
Zycie mnie nauczyło najbardziej jednego. Nie przysięgaj Bogu czegoś czego nie zrealizujesz. Lepiej milcz.
ODPOWIEDZ
Posty: 3221 • Strona 228 z 323
Artykuły
Newsy
[img]
USA: największe w historii aresztowania członków mafii fentanylowej

Władze federalne poinformowały we wtorek o skonfiskowaniu ponad 400 kilogramów fentanylu w największej w historii operacji Agencji ds. Zwalczania Narkotyków (DEA). Aresztowano 16 osób oraz zabezpieczono rekordową sumę gotówki liczoną w milionach dolarów, broń palną i pojazdy.

[img]
Medyczna marihuana długoterminowo poprawia jakość życia pacjentów

Australijscy medycy mówią, że pacjenci, którym przepisano medyczną marihuanę, mogli liczyć na poprawę ogólnej jakości życia związanej ze zdrowiem, a także zmniejszenie zmęczenia i zaburzeń snu przez okres jednego roku. Lęk, depresja, bezsenność i ból również ulegały osłabieniu.

[img]
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych

O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.