Najprostsze substancje odurzające, m.in. eter dietylowy i podtlenek azotu (N2O).
Więcej informacji: Inhalanty w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 398 • Strona 26 z 40
  • 499 / 2 / 0
to chyba było to jak sie nie myle http://aspsklep.pl/images/butapren_tuba_duza_59740.jpg wjebałem z niecała tubkę i było bardzo fajnie tak jak miało być :)
  • 475 / 17 / 0
@brutal , to jest walsnie najlepszy budex do walenia. Tubka czarno czerwona , z takim "ptakiem" na bialym tle. Kiedys byl w kazdym sklepie chemicznym. Ale to byly fazy hmmm.....
  • 268 / / 0
Miał ktoś po tym ścierwie sny świadome/OOBE? Dla spróbowania buchnąłem raz po razie i do łóżka, sny jakie miałem przebijają najbardziej popier*olone kwasowe tripy jakie kiedykolwiek czytałem. A zazwyczaj sny mam rzadko, nie pamiętam ich, albo są słabiutkie.
Ostatnio zmieniony 24 lutego 2012 przez ragnarock, łącznie zmieniany 1 raz.
ja jestem człek tolerancyjny, kopie dopiero po trzeciej kaczy
  • 475 / 17 / 0
@Up. Ja jak sie najaralem mj , potem nabuchalem budexu , to sny swiadome mialem hmm , nie wiem nawet jak to opisac. Po prostu nic nie dawalo mi takich psychodelicznych i ogromnych faz , zwidow, halunow itd. , jak Butapren.
  • 268 / / 0
Ja może za mało zabuszyłem, bo zwidów i halunów nie miałem, nie czułem praktycznie nic po za lekkimi zmianami percepcji, ale nie miało to nic wspólnego z halucynacjami. Ale sny na prawdę dobre po tym są.
ja jestem człek tolerancyjny, kopie dopiero po trzeciej kaczy
  • 50 / 1 / 0
Ja tylko raz kirałem butka
miło wspominam z nim tripa ;d
pamietam że nasączyłem jakiś ręcznik połową butka wrzuciłem do reklamówki i jak zaczołem wąchać tak skończyłem po 3-4 godzinach ;d tylko przez kuzynka który mi przeszkodził tak może zakirał bym się na śmierć przeniosłem się w jakiś inny wymiar całkiem, kreowałem nowy świat ciekawe ;)
niestety nie jestem samobójcą by bawić sie tym po raz kolejny ;d
ale
looking for peace of mind
  • 475 / 17 / 0
Po budexie , zeby miec dobre fazy , rozkminy i mocne haluny ,trzeba walic przynajmniej z tydzien po 5,6 godzin dziennie. Potem cos sie tam otwiera w glowie i jest naprawde realistycznie. Ja mialem takie bomby , ze nie raz plakalem , lub ostro sie smialem. Bylem w kosmosie , w bajkach Disneya Itd. Kurde pare razy pojawial mi sie na betonie taki jakby narysowany walkman i puszczalem sobie muzyke jaka chcialem. Pamietam ze np. zalaczylem K44 i normalnie slyszalem muzyke i czasem nawet z dziwnymi teledyskami jakby. Naprawde nie umiem tego opisac slowami. Nie da sie tego ani napisac , ani dokladnie opowiedziec. Trzeba to po prostu przezyc i juz. Raz w nocy na takich atarych budynkach (lotnisko po ruskich) walilem budex ze sluchawkami na uszach. Cos pieknego. Sluchalem Metallica i po chwili bylem z nimi na scenie , gdzies na koncercie. A bylo to ogromnie realistyczne.Pozdro all.
  • 562 / 29 / 0
Ach te kleje podstępne, zdradzieckie. Jedna ja myśli że leży spokojnie na łóżku trzeźwa, rozleniwiona, i lekko senna, a druga w tym samym czasie przedziera się dusząc przez zapętlające się ziemiste korytarze, słysząc tajemniczy głos (nie-głos?) mówiący jej że za rok czeka ją ostateczne uwolnienie ( śmierć?). Jeszcze rok, jeszcze rok wytrzymaj... nie dam rady. Oprzytomnienie, muzyka dobiegająca z radia robotników remontujących blok przekształca się w absurdalny wierszyk zaczynający się od słów - "Lordowaty księżyc umie spać, twoja godność , twe zniszczenie umie spać..." Może to faza, może butaprenowy sen, nie wiem. Myślałam że cały czas wyleguje się na wersalce, ale po wytrzeźwieniu zobaczyłam że kwiatek w doniczce spadł z parapetu, szklanka z rozlaną wodą leży na ziemi, a moje ubranie i pościel była cała poprzewracana i mokra od deszczu który przeszedł ( nie zauważyłam kiedy zaczął padać). Podczas kolejnych prób znowu półsen, wielkie rzeźbione wrota, duszność, staruszka zamykająca je przede mną, starzec wpychający mnie do pieca, uczucie niemocy, bezradności, walka o przetrwanie. Wybudzenie, lekkie zmiany w odbierze dźwięku. Szelesty, rozmowy ludzi,wszelkie hałasy tworzyły dziwaczną kompozycję muzyczną. Tyle. Po opisach spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Nie sądzę żebym nieprawidłowo kirała. Trzymałam foliową torebkę z klejem zasłaniając całą twarz i mocno wdychając przez pół godziny z przerwami na zaczerpnięcie świeżego powietrza, zaczynało się napływającym ciepłem, sennością, odkładałam torebkę i ... Nie doleciałam do granicy wszechświata, szkoda. Opisy faz butaprenowych na hyperrealu są niesamowite, i trochę szkoda że niczego takiego nie doświadczyłam. Kirałam tylko kilka razy jakieś półtora roku temu kiedy życie nie było mi miłe. Czas powtórzyć próbę.
Ostatnio zmieniony 27 marca 2012 przez skatofagi, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik skatofagi nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1587 / 11 / 0
Lepiej poszukać szałwii , ayahuasci (wiem, że ciężko o dostęp, ale kto szuka ten znajdzie), albo zająć się trudniejszym do osiągnięcia, ale darmowym OOBE/LD, oddychaniem holotropowym. Przeżycia są tak samo, a nawet bardziej głębokie (irracjonalizm i absurdalność butaprenu czasem trochę ośmiesza jego moc, choć to też ma swój urok) i o wiele bezpieczniejsze.
Mi się wydaje, że podczas kirania, wciągania gazu od zapalniczek itp. działa DMT w naszym mózgu i dlatego fazy są takie głębokie, a te substancje zawarte w kleju niepotrzebnie tylko zatruwają organizm. Mnie nigdy do tego nie ciągnęło, może dlatego, że mam trochę sukcesów związanych z LD, może z OBE (nie wiem za dobrze, co sądzić o tym OOBE i nie wiem, czy to miałam) i może dlatego zbytnio mnie nie ciągnie. Typowe psychodeliki to trochę co innego... Początkowo chciałam wiedzieć, czym ta faza różni się od świadomych snów, a potem się wciągnęłam no i podoba mi się to, że można mieć fazę wtedy, kiedy się chce, a LD nie da się zaplanować. No i daleko im do toksyczności wywołanej przez kleje.
rchiro the best
  • 2 / / 0
Niżej jest topic w inhalantach o benzynie ekstrakcyjnej. Może spisuje się lepiej niż budzio z tym zmienionym składem:P
ODPOWIEDZ
Posty: 398 • Strona 26 z 40
Artykuły
Newsy
[img]
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu

Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.

[img]
Psychodeliki mogą odwracać zmiany neuroimmunologiczne wywołujące strach — nowe badania

Czy psychodeliki mogą być kluczem do leczenia zaburzeń lękowych i depresyjnych? Najnowsze badania sugerują, że ich rola sięga znacznie dalej niż zmiana percepcji. Naukowcy z Mass General Brigham odkryli, że psychodeliki mogą regulować interakcje pomiędzy układem odpornościowym a mózgiem. To przełom, który może odmienić podejście do leczenia depresji, lęku i chorób zapalnych.

[img]
W marcu wyraźne odbicie. 88 tys. recept z receptomatów na medyczną marihuanę i opioidy

Ostatni kwartał przyniósł spadek liczby recept wypisywanych na leki kontrolowane, choć w marcu odnotowano odbicie, wyraźne zwłaszcza w przypadku medycznej marihuany - informuje w środowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".