Kurwica mnie wezmie kolejna druga z rzedu juz "keta" z DN to jakis scam - tylko wyglada a nie dziala , 50+100+100 nic nie dalo a powinienem byc w grubej dziurze bez tolerancji ...
Odpuszczam poki co bo tylko trace $ i nerwy na te wyjebki .

Testowałem przyjęcie podjęzykowe ketaminy.
111mg pokruszylem i wrzuciłem pod język. Około 15 min trzymałem po czym połknąłem.
Działa lecz nie wchłonęła się całość. Nie zadziałało na pewno z pełną mocą setki.
Smak nie był straszny choć gorzki.
Kolejne niestandardowa droga podania zgodnie z powszechna opinią mało ekonomiczna.

Doonosowo jest to około 50% czyli 2 więcej.

Jestem ogromnym zwolennikiem mixow z użyciem ketaminy, szczególnie z agonistami 5ht2a, ew MDMA, THC Właściwie nie było w moim przypadku substancji z która ketamina nie współpracowała. Ze stymulantami/ketonami tez zajebiscie współgra, idealny mix na udany rave i konkretny wystrzał na parkiecie(jeśli ktoś ma jeszcze na to zdrowie)Może to wynikać tez stad, ze tak bardzo ja kocham : DDDD.

ta inteligencja to wobec trzezwosci mocno platoniczna fakt, wiadomo dopoki jestes bogiem aleee... potem jest lądowanie i ewentualnie pozostalosci z kreowanych na fazce teorii

Siemka
Wpadła mi w ręce ketamina w igielkach
nada się to na jakieś melanzowe / klubowe klimaty? znajomy ma urodziny i nie wiem czy zostawić to na jakaś kameralna eksplorację dyso świata czy zaatakować przy melanżu

Hehehhe. Dla każdego co innego. Ale w umiarkowanych dawkach może być ciekawie na urodzinach.

W zeszły sylwester kumpela na koksie ja na kecie
Ja mówię do niej

-nie śmiej się ze mnie bo teraz Ty jesteś up a ja down.....

Może Ci to trochę zobrazuje na ile nadaje się na imprezy. Jak dla mnie najbardziej na jednoosobowe imprezy się nadaje. I najlepiej nie wychodzić w ciągu na miasto heheheheh

ketamina parę razy jadłem bania jak po dexie tylko nie trzeba czekać dwie godziny na załadowanie.

Powiem Ci tak. ketamina ma wiele odcieni. Jedni mówią ze nie nadaje sie do klubów i powinno sie ja brać inaczej. Od siebie dodam, ze pierdola zwykle głupoty. ketamina od pierwszego strzału wsysa Cię w samo centrum zdarzeń, które sie tam odbywa i daje wrażenia o jakich możesz zapomnieć przy innych klubowych dragach. Jeżeli raz spróbujesz zarzucić ketamine w klubie to sie zakochasz. No kurwa na niczym mi sie tak nie tańczyło swobodnie jak na k. Każdy mój ruch był perfekcyjnie dopasowany, a ciało bez jakichkolwiek ograniczeń. Bawiłem sie tańcem chociaż nie jestem dobrym tancerzem. Wykonywałem ruchy których nie znałem(serio). Czulem sie tak swobodnie jakbym był dzieciakiem. Wszystko na ketaminie, na parkiecie było takie świeże. Zamykałem oczy i widziałem dźwięki, a ciało poruszalo sie automatycznie w rytm muzyki techno. Klub w którym byłem nie przypominał klubu do którego wszedłem. Nagle wszystko przybrało zupełnie inna ketaminową barwę i świat widziałem w zupełnie inny sposob, niż był naprawdę. Wszystko było magiczne i piękne jak w bajce. Muzyka mnie doslownie zjadała, a ja czułem ze tworze jeden wielki byt z ludzmi którzy poruszali sie ze mną. Nie czułem wtedy empatii zmysłowej jak np. zdarzało mi sie w podobnych sytuacjach na MDMA. To było coś znacznie więcej, wyszedłem wtedy poza odbiór zmysłowy i miałem wrażenie ze już nie jestem człowiekiem tylko jaznia. Podczas tańca zdarzały mi sie wtedy na k przemyślenia odnośnie kontekstu i miejsca w którym sie znajduje. Te myśli nie przypominały zwykłych myśli. Każda myśl wtedy była podsycona mocą, ze to co mysle jest absolutna prawda i tak po prostu jest. Doznałem głębokich przemyśleń filozoficznych nt neoszamanizmu, syntetycznej muzyki i nowego pokolenia w którym właśnie uczestniczę. Dodam, ze mieszałem wtedy s ketamine z 2cb

Nie dało mi i przetestowałem wczoraj zaczynając od małych dawek na w miarę dużych kończąc.

Zajebiste, przerosło moje oczekiwania.
Ale atakowałem to na jednoosobowej imprezie i w sumie mam wrażenie, że tylko w takim s&s mamy szanse na pełny wachlarz działania K.

Jak to w mixach działa?

K+C? K+mj? K+grzyby?