Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 1 z 2
  • 36 / / 0
Witam
Pisze tego posta w imieniu osoby uzależnionej od alkoholu z 25 letnim stażem. Ostatanio zaczęły się z nim dziać dziwne rzeczy i jest odrobinke przerażony. Nigdzie nie udało mi się znaleźć sensownych informacji na temat schorzenia z takimi objawiami. Oto one:
-Czuje sie, jakby "nie był sobą". Cokolwiek to może znaczyć.
-Roztrzęsiony w środku. Na zewnątrz spokojny, wręcz jakby był na zejściu z fety, ale w środku mówi, że taki roztrzęsiony, nie może usiedzieć na miejscu (mówi na to "rojzy").
-Nic go nie cieszy. Ani gry, ani słuchanie muzyki, ani filmy. Tragiczne samopoczucie.
-Zachowuje się cały czas jakby hmm... lekko otępiały, nieobecny. Czasem trzeba 2 razy go zawołać, żeby zszedł na ziemie. Ciągle bardzo "zasmucony" i pochmurny.

Czy ktokolwiek z was ma pojęcie co to może być? Przez cały czas jego picia, po raz pierwszy ma takie objawy. Chciałbym troszke poczytać, bo pomimo, że nerwów się przez tego pijaka nażarłem dużo, to jednak martwie się troszke.
Pozdrawiam.
Jestem najbogatszym z ludzi.
Mam błękitne niebo nad głową i zieloną trawę pod stopami.
  • 1285 / 31 / 0
Nieprzeczytany post autor: ksionc »
wiec ja ci powiem co mu sie stało
po prostu
od tego chlania popierdoliło mu sie w głowie
Uwaga! Użytkownik ksionc jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 98 / 1 / 0
no to tak prostym językiem, alkohol powododuje ścinanie się białka, a jak wiadomo nasze komórki są zbudowane w dużej mierze z białka, więc jak chlejesz na umór to w końcu ogłupiejesz wcześniej czy później %-D, może to początki jakiejś demencji
Uwaga! Użytkownik problem_child nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 302 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: alkocholik »
Ja tu widzę depresje. Tego jestem pewien, ale czy cosjeszcze to nie wiem.
http://pl.youtube.com/watch?v=KepMuZMiCr8
  • 36 / / 0
Nieprzeczytany post autor: sasquatch »
Dobra można sobie darować. Martwić się można, ale jak osoba dalej chleje na umór, to ja nic tu nie pomoge.
Pozdrawiam.
Jestem najbogatszym z ludzi.
Mam błękitne niebo nad głową i zieloną trawę pod stopami.
  • 33 / / 0
Nieprzeczytany post autor: mnb »
sasquatch pisze:
Dobra można sobie darować. Martwić się można, ale jak osoba dalej chleje na umór, to ja nic tu nie pomoge.
Pozdrawiam.
Chorobą jest otępienie spowodowane chlaniem. Chlać będzie dalej i nic na to nie poradzisz. W przypadku tego człowieka życie na trzeźwo nie ma żadnego sensu i nie zmieni nic na lepsze - z powodu skutków jego założyłeś ten temat.
Nie odbierajcie mu przyjemności, niech sobie pije, i tak za niedługo zejdzie. Okazać się to może bardzo bolesnym, ale jego dni są policzone.

Skonsultuj się jeszcze z naszym forumowym psychologiem, fejdegejem.
(nie jest źle, nie jest źle!)
  • 351 / 8 / 0
proste. alko to DEPRESANT. gosc ma depresje alkoholowa, na co naklada sie jeszcze wyplukanie organizmu rozpuszczalnikiem organicznym c2h5oh z mikroelementow, wiec slabo zarowka dziala. poprawia sie po miesiacu abstynencji, wiem, oj wiem...
  • 254 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: eikrl »
pikolo pisze:
proste. alko to DEPRESANT. gosc ma depresje alkoholowa,
Depresant, dlatego że działa tak na centralny układ nerwowy, nie dlatego że wywołuje depresje :wall:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Depresanty

"Nie należy łączyć działania depresantów z objawami depresji, jednej z postaci psychozy afektywnej. Są to pojęcia nie związane ze sobą. Antydepresanty, leki stosowane w depresji nie mają działania antagonistycznego w stosunku do depresantów."
Uwaga! Użytkownik eikrl nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 486 / / 0
Nieprzeczytany post autor: CannaBeat »
Fakt, alkohol jest pogromcą kory mózgowej.
Nie wiem czy wiesz, ale alkohol jest narkotykiem. Twardym jak dla mnie (nawet nie mrożony:D).
Pijąc często nabawiamy się uzależnienia FIZYCZNEGO. Na pewno oglądałeś jakiś film, gdzie ktoś uzależniony od dragów, na głodzie wyglądał jakby był na coś chory.
Po alkoholu też występuje głód, który objawia się nawet halucynacjami, więc musisz uważać.
Uwaga! Użytkownik CannaBeat nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 351 / 8 / 0
okej, kajam sie. blad merytoryczny.
ale faktem jest, ze po dluzszym ciagu po wytrzezwieniu dostaje sie kurewskiego dola, nie mowie o delirium, ale juz po paru miechach jechania na flaszce tak zaczyna sie robic. abstynencja pomaga odzyskac rownowage emocjonalna, z tym chyba sie zgodzisz, eikrl.
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Zagadka stabilności piwnej piany rozwiązana. To postęp w wielu dziedzinach nauki

Piękna stabilna piana to jeden z elementów piwa, którego poszukują miłośnicy tego napoju. Niestety, często spotyka ich zawód. Tworząca się podczas nalewania pianka błyskawicznie znika, zanim zdążymy wziąć pierwszy łyk. Są jednak rodzaje piwa, szczególnie piwa belgijskie, na których pianka jest wyjątkowo stabilna. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Zurychu, pracujący pod kierunkiem profesora Jana Vermanta, odkryli właśnie sekret długotrwałego utrzymywania się piany na piwie. Poznanie tej tajemnicy zajęło 7 długich lat badań.

[img]
Jechał pijany na terapię i wpadł prosto na patrol

Poranki bywają trudne, szczególnie gdy w organizmie wciąż krąży wczorajszy alkohol. W Bartoszycach w piątek 22 sierpnia policjantki ruchu drogowego zatrzymały rowerzystę.

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.