@HardCracks , musiałem być krzywdzony w dzieciństwie aby wysunąć łatwy wniosek że menel za kierownicą jest niebezpieczny?

@FAMAS1980 Czesto wbijasz tu na forum cisnac ludziom, tak zeby poczuc sie jakis lepszy mocniejszy, pewnie gdzies w srodku czujesz sie malym cipeuszkiem, i tak odwracasz od tego uwage cisnac sie na forum.

ale gdzie ja ciebie cisnę? Stwierdziłem tylko fakty, a ty się biedny burzysz. Po prostu no nie lubię jak ludzie jeżdżą pod wpływem. No karę poniosłeś to pewnie już tak nie robisz ;) Pozdrawiam!

Witam no i przyszło odpis z prokuratury Postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy jestem podejrzewany o popełnienie przestępstwa z art. 178a s1kk.
Czekam na sprawę w sądzie teraz.
Mam pytanie ponieważ złapali mnie samochodem jak to ma się do innych pojazdów chodzi mi o motorowery i motocykle do 125 ccm3
Czy jest szansa żebym się jakoś odwołał i chociaż motorem moc jedzic jak to widzicie czy jest jakaś szansa nawet teraz nie mam możliwości jechać 20 km ode mnie dorobić dotykowe pieniądze na życie bo pensja z pracy nie wystarcza a rowerem taki kawał nie warto jechać a gdzie tu odłożyć pieniądze na mandat który nie wiem jak duży będzie a raczej napewno.

No a czego się spodziewałeś, że jak będą nazywali jaracza trawy? Narkoman to Narko-man czyli człowiek narkotyk, wzięte z języja Juesej czyli Spider-Man, Bat-Man, itp. itd . trawa jest narkotykiem więc oczywiście że jesteś narkomanem, nie rozumiem w czym rzecz, większość ludzi jarających trawe odcina się od tych co biorą na przykład kokaine bo to się wciąga to już NARKOMAN o kurwa to już nie bez pozery, to już wyższy level Problem w tym, że na jaranie robi się powoli takie przyzwolenie społeczne jak na alkohol, a to groźny narkotyk, tak samo jak wszystkie inne łącznie z alkoholem, uzależnia powoduje wyżuty dopaminy odrazu po pierwszym buchu czujesz się bogiem wyrzuca ci wtedy dopamine, czujesz euforie, z biegiem fazy z euforii zmienia się to rozleniwienie, krzywe rozkminy i ogólnie niszczeniem mózgu w taki czy inny sposób, każdy narkotyk robi to inaczej i inne skutki poniesiemy jarając baty (schizofrenia nabyta, Depresja- próby samobójcze (Magik - pamiętamy , wymieniłbym jeszcze conajmniej dwóch raperów z USA ale już mi sie nie chce szukać po necie jak się pisze poprawnie ich nazwisko, halucynajcje - wydaje ci się że coś po tobie chodzi znam takiego ziomka a raczej znałem)
wciągając koks (schizy, ostre oranie układu krwionośnego co skutkuje obniżeniem długości życia o conajmniej 30 lat, zawał możemy dostać praktycznie w każdej chwili i przy każdej kresce, osoby z wadami serca prawdopodobnie po pierwszej sesji z kokainą mogą nieodwracalnie uszkodzić sobie serce a w konsekwencji mózg bo jak wiadomo serce pompuje krew również do mózgu)
alkohol (agresja, szkody bardziej społeczne na początku z biegiem czasu również schizy przy ciągach grubych poważne dla zdrowia delirki i tym podobne atrakcje, alkohol w gratisie jako jedyny narkotyk ryje nam przewód pokarmowy, więc rozpierdala również żołądek i jelita, nie wspominając o trzustce i wątrobie)

Można tak wymieniać i wymieniać, w kążdym razie Drag to Drag, zgadzam się że to brzydkie określenie ale ćpun nie jest ładniejszym. Ludzie zanim zrozumieją, że wszyscy są ćpunami i na weselach chlają alkogol kurwa tak że im się mordy robią aż bordowe od skoków ciśniem minie jeszcze sporo czasu, ja jestem młody ale wątpie abym tego doczekał, potrzebna by była wygrana partii typu Konfederacja a na to szanse zerowe.

Dostałem wezwanie na policję dziwne bo już prokuratura ma sprawę moja może chcą wiedzieć z kad miałem nie wiem co myślicie o tym

@Weedman1780 Tez liczylem ze sobie pojezdze jakims bzykiem przez okres kary.
Ale dostalem zakaz prowadzenia pojazdow mechanicznych, to i skuterem 50 pojemnosc tez nie pojezdzilem.
To juz musialbys z adwokatem walczyc, zeby chociaz jakims bzykiem skuterem slabym mogl wsiadac bo naprzyklad nie masz jak dojezdzac do pracy, a ktos jest na utrzymaniu, to daloby sie pewnie wywalczyc. Dla pijusow tez jest opcja alkoblokada w aucie, ze nie ruszysz jak nie dmuchniesz, ale dla jaraczy to odpada.
Pozostaje ci rower, ale teraz na zime to chujnia, ale powiem ci ze wesolo sie wracalo z roboty 6 km rowerem lepiej jak autem, oczywiscie jak temperatura byla wiecej jak piec stopni na plus i nie padalo.
Reszta dni to zapitalalem autobusem a to juz w miescinie pod wawa nie bylo lekkie konczylem o 21, a po 22 bylem w domu 6 km, a rowerkiem to 15 min.

50 Dawid 50
Sluchaj ziomek nie porównuj trawki do twardych dragow i alkoholu co alkohol najgorsza kurwa jest w tym wszystkim.
Ci co mają problemy z głową owszem trawa popsuje dekiel bardziej ale jak ktoś ma poukładane w głowie i wie co i kiedy może a co nie powinien to mu taki jeden buszek w tyg nie zryje bani znam parę osób co się ogarnęło od alkoholizmu i narkomanstwa a co pomogło właśnie mj wyciągla ich z tych nałogów i wiarę wcześnie ogarneli swoje życie prywatne. Po mj nikt Bogiem się nie czuje raczej po alkoholu i innych dziadostwach.

Skoro medyczna marihuana jest przypisywana na rzucanie alkoholu, no to jak może być tym samym co alkohol.

A na przesłuchaniu już byłeś? Jeśli nie, to właśnie może być ten moment. Pisałem Ci kilkanaście postów wcześniej, jak może wyglądać sytuacja.