no ile kosztuje w polsce feta u mnie jest tak ze zalezy jak kto ale pakiety to po 30 a czasem po 40 zita z jakoscia tez bywa roznie raz jest dobra a raz zla jak zla to nie biore proste,jak sie kupuje wiecej np 10gr to gora 200 zita a nawet i 180zita ale tak jak ktos tam napisal ze dilerzy daja tak 0,7grama ale i tak wole 7 gr zajebistego prochu za 200 zita niz 10gr nic niewartego gowna.

To w UK podobnie tylko w £, teraz chyba w okolicach 35-40 £ za zwykla taka biala, 50-55 za taka z heroine i okolo 55-65£ za rozowy, czysty amphetamine sulfate czy amphetamine sucrate, wszystko za 1 gram. Jak sie kupuje ounce to mozna sie spodziewac 50% taniej.
A kiedy ja bralem ponad te 10 lat temu to jeszcze drozszej bylo.

Witam waćpaństwo wszelkiej maści.


No, więc, jak tam u was z ścierą jest? Bo Ja u siebie, gdybym ćpał, zauwazyłbym wtedy, że od ostatnich paru miesięcy nita może nie traci na mocy, co robi się coraz bardziej popierdolona. Pare miesięcy temu - gdybym ćpał - powiedziałbym, że fuka dobra, sztuke się zapodawało i sen z głowy na jakąś dobę, może dłużej, a i loty po frycie, jak po frycie, energia i otwarty umysł, gadatliwość.
A teraz? Ścierwo niemiłosierne, z tygodnia na tydzień coraz gorsze. Nie, nie słabe, wręcz przeciwnie. Ale ile kraju w kraju? Malutko. "Ludzie" mówią, że przypierdalają po sztuce na łeb, energia znikoma, słowotok standardowo jak po nicie, ale kurwa, żeby mieć po tym halucynacje (odwodnienie i inne powody halucynacji, niż syf w frycie, odpadają), paranoje gorsze niż słynne "Oni wiedzą", a efekty fizyczne? 1G trzyma niecałe 2doby, zwały nie ma żadnej, halucynacje utrzymują się non stop, i już po trzech dniach nadal utrzymuje się takie dziwne przytłumienie słuchu, i ucisk w potylicy oznaczający typowe objawy nadciśnienia, lecz można nawet wpierdalać tabletki na nadciśnienie, i to nie mija. (3 dni po wjebaniu, takie efekty, to dość dziwne).

A u was? Zaobserwowaliście jakieś zmiany w ostatnich 5-7 miesiacach? Głównie chodzi mi o to, czy u was też zaczeli dosypywać jakiegoś jebitnego syfu, co robi gówno z mózgu.

Jadłeś jakieś psychodeliczne fenetylaminy, żeby mieć porównanie?

narzekać w tym kraju na ścierę to faux pas.

Niestety nie :-(

To normalna kolej rzeczy. Co ty myślałeś, że zawsze cie będzie klepać, jak za pierwszym razem? To nie towar, to twoja psycha.

Tak jak napisał czajnikof, niestety feta z razu na raz klepie coraz słabiej, twoja psychika jest coraz bardziej zryta i tylko Tobie się wydaje że jest coraz bardziej popierdolona.
Widzę również że w ankiecie jako jedyny zaznaczyłem opcję pierwszą, ale to tylko dlatego że w moim mieście z tego co wiem powraca moda na "czysty" towar. I naprawdę mogę zapewnić że jest tylko coraz lepiej. Pamiętacie jak sprzedawali kiedyś spida na setki? Ja nie pamiętam zbyt dobrze bo zbyt gówniany byłem, ale usłyszałem opinię kogoś kto pamięta te czasy. Powiedział "zobacz co mam, taki spid jaki był 15 lat temu - dobry". Wierzę mu. Więc jakość towaru zależy tylko od tego, kto nim rozprowadza i jak bardzo zachłanny jest.

Moja psychika? Problem jest taki, że fukałem z kolesiem, który chemii w ogóle nie tykał wcześniej, a teraz fukał może 15 raz, też miał halucynacje, jebło go całkowicie nie jak fryta, myślicie, że nigdy nie fukałem dobrej, w miarę czystej ściery?
I nie chodzi mi o wyrobioną tolerancję, ani o moc fuki, a o to, jak ona urabia człowieka. Halucynacje po amf? Widział to ktoś?

Tak, widziałem. Myślę że takie bajery to z przemęczenia organizmu.