Wybór na całe życie? W moim przypadku to niemożliwe, poziom neuroprzekaźników ciągle mi się zmienia. Poza tym faza szybko się nudzi. Kiedyś myślałem że prekursory serotoniny i dopaminy są tym czego szukam, ale okazało się że po odstawieniu nie ma znaczącej różnicy, więc też z nich zrezygnowałem.

Chociaż... niska dawka jakiejś tryptaminy byłaby spoko. Zwiększona empatia, wczucie w teraźniejszość i zaciekawienie to to czego mi trzeba.

Ok nie dzieje się nic! Palenie czyściocha, vlad..wyczuwam lata '85-'88 haha ;)

A co do tematu... to jeszcze z raz w miesiącu Salvie bym dorzucił! :D

pentedron, żeby trzymało tak jak za pierwszym razem po wciągnięciu setki.

Podbiłabym świat. ;]

Ludzie, serio pytam, jak mozna majac do wyboru wszystkie najlepsze narkotyki na swiecie wybierac RC i do tego np pente?
Chyba prostym jest, ze RC to podróby oryginałów, które nigdy ich nie dogonią.

Wydaje mi się, że większość użyszkodników którzy w tym temacie wybrali jakieś RC, nie miało doczynienia z prawdziwymi DOBRYMI ( nie porabianymi przez 10 rąk) narkotykami.

@kkrycha
Trochu później :D
BTW
Za stymulantami nie przepadam, mam ADHD i jakoś nigdy nie brakowało mi pobudzenia, wole euforyki i THC

Salvie? Chlopie jesli nie paliles to nie wiesz o czym mowisz, znalem juz takich zawodników których nic by nie rozwalilo, a padli jak muchy po salvie i wszyscy zgodnie mowili, ze najgorszy i najmocniejszy trip zycia
A jesli paliles, to "ty chory pojebie" jak mogło to ci się spodobać? :D

Paliłęm kilkukrotnie ... i to były faktycznie, najmocniejsze tripy życia... ale jakie kurweczka zajebiste, ciężko opisać!!! Czasem można się totalnie odkleić przecież :D... i chyba w sumie zaraz zamówię :)

Adhd? Fetą leczą :D

I know :D
Pamietam jak mialem około 5/6/7/8 lat, jadłem jakies male, okrągłe i czerwone albo rubinowe tableteczki (nawet nie wiem czy czerwone, moze to jest bardziej brazowo czerwony? ) pamietam ze byly w takiej jakby śliskiej i swiecącej sie powloce.

Na mnie tez malo jaka feta działała, chyyba tylko 3 razy w zyciu jadłem takie, po ktorych czulem naprawde duże pobudzenie fizyczne, psychicznie zawsze jestem pobudzony wiec nie wiem czy w ogole na to coś wplyneło.

A to dziwne, bo jak widzialem ludzi powykrecanych ładnie po szczurze, którzy wagą mnie przebijali, to myslalem ze dobra bedzie, a tu mala roznica PRZY WIEKSZEJ DAWCE, raczej wieksza zmula i troche wyciszenie.

@XTC9THC

Może źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi działanie narkotyku, a nie sam narkotyk. Interpretacja tego wątku może być różna; albo mówimy o braniu konkretnej substancji do końca życia w danej dawce, albo o samym działaniu substancji przyjętej w konkretnej dawce i przedłużeniu (dożywotnio ) stanu, w jaki ona nas wprowadza. Logiczne, że nie chciałabym ładować do usranej śmierci pentka, ale ze wszystkich narkotyków najbardziej mi odpowiada właśnie jego profil działania.
Próbowałam wielu substancji, ale ich działanie nie podeszło mi w takim stopniu jak pentedron, i żaden inny narkotyk nie był tak przydatny w życiu codziennym (czyt: ciągi). Teraz do głowy przyszedł mi jeszcze etylo/metylofenidat, chociaż miałam przyjemność tylko z etylofenidatem, w każdym razie jego charakter też mi odpowiada. I co ma do rzeczy fakt, że pente i EPH to RCki? Nie widzę powiązania. "Dobra" feta, którą chwalili znajomi miała dla mnie zbyt nachalne działanie. Psychodeliki (lizergamidy, tryptaminy), dyso? Też są fajne, ale nie ma powodu, żebym chciała się zawiesić na nich na całe życie. Tramal, koda, też nie ma u mnie zastosowania. Kanna? Nie podchodzi mi. Jakie ma znaczenie, że jedno to RC a drugie to "klasyczne"/"lepsze"/"prawdziwe" narkotyki? To tylko klasyfikacja, ludzie XD

Na całe życie wybieramy to, co uważamy za najbardziej funkcjonalne. To, co czułam po pierwszej w życiu kresce pentedronu to najlepsze, co mogłabym czuć do końca życia. I do tej pory nic tego nie przebiło. CHUJ Z TYM, ŻE TO RC, KURWA, NIE WSTYDZĘ SIĘ TEGO :yay:

250mg APB-6 co dwa tygodnie w weekend i od razu życie było by piękniejsze )

@variable Fakt faktem, to tylko klasyfikacja, ale w jakich celach powstaly RC?
Mnie się wydaje (tak wydaje, bo pewny niczego nie jestem) że RC powstaly z powodu nielegalności.
Przez nielegalnosc, cena poszla w gore jak i dostępność spadła, to ktoś wpadł na pomysl zrobić coś tanszego w produkcji, legalnego (no bo jak mialoby być nielegalne skoro dopiero weszłoby na rynek?) i PODOBNEGO do substancji na której wzorował się twórca.

Z tego co przeczytalem, nie probowałaś z tych najwazniejszych, THC i MDMA.

Kanna nie lubię, to nie to samo co THC, także witam w klubie.

gdybym mógł wybrać jeden, to pewnie speed. daje wszystko czego mi brakuje - motywację, pewność siebie, klarowność myśli, rozmowność, empatię.