23 lipca 2019BarmanZeWachocka pisze: Ktoś tak ma, że na nofapie pot przestał mu śmierdzieć ? Nie żeby wcześniej było tragicznie, poprostu śmierdziało sobie potem, a teraz nic nie czuje nawej najmniejszej woni spoconej pachy. Co to ma wspólnego z nofapem, ktoś ma informacje jaki stoi za tym mechanizm ? Poza tym dobijam pierwszy miesiąc nofapu (rekord).
Nofap hardmode dzien 10, noporn dzien 19!
Jest zajebiście, tylko agresja fhuuui.
Na zmianę ogromne libido i aseksualność.
Dziwne to.
Rozbawił mnie post pewnego usera, że jednym z benefitów NF u niego jest bycie miłym dla każdego, nawet gdy ten ktoś nie ma racji. Haha, co za pizda! Dobrze ktos tam napisal - "Brzmi jak sposób na bycie prawiczkiem".
NoPorn oby zostało do końca życia! To gówno ryje banie najbardziej.
Według mnie hardmode ma sens u osób, przy których sam samogwałt jest zbyt dużym zapalnikiem żeby nie odpalić porno, a mi to nawet do głowy nie przyszło, znaczy po 5 sekundach przypomniałem sobie jak to rujnuje życie i wyrzuciłem tą myśl z głowy. ;)
Niemniej sądzę, że należy częstotliwość dokonywania samogwałtu znacznie ograniczyć.
Nie wyobrażam sobie retencji nasienia jak niektórzy przez 90 dni czy nawet rok, wtf.
A, no i teraz nie czuję się gorzej. Wydaje mi się, że osoby które po przerwaniu nofapu hardmode doznają takiego ogromnego spadku samopoczucia za dużo się naczytały/nasłuchały jakie to złe i nie ma to innego podłoża niż wkręta.
Jedno co słabe w samym MO to oksytocyna;/
KUTAS
Jeśli chcecie dobrego kanału o nofapie/noporn: https://www.youtube.com/user/bvrningqvestions
13 sierpnia 2021Vetulani44 pisze: NoPorn oby zostało do końca życia! To gówno ryje banie najbardziej.
Według mnie hardmod
Chyba uświadomiłem ci, że jesteś wjebany w benzo i teraz ci smutno.
Przez "najbardziej" miałem na myśli, że najbardziej ryje to banię osobom "typowym" u których istnieje z używek tylko alkohol/nikotyna, a o pornografii nawet w takich kategoriach nie myślą.
Z resztą, u ćpunów też potrafi być gorsza niż wiele "konwencjonalnych" dragów. Delikwent poleci 2 doby na władzie, będzie zjazd albo i nie a potem już jest ok. Będzie wjebany przez rok, jakoś odstawi i nauczy się żyć.
A to gówno zostaje zakorzenione w mózgu do końca życia i byle co może striggerować myśli na ten temat.
Nie mam schizofrenii, demencji ani mani prześladowczych. Coś ci się jebie.
jestem tu nowy. Od prawie pół roku jestem na hard mode. Wyzwania podjąłem się z dnia na dzień i muszę się pochwalić, że ani razu nie upadłem. Ciężko mi powiedzieć jak bardzo byłem wjebany w pmo. Nie wykonywałem jakichś maratonów i nie oglądałem dziwnych kategorii. Z drugiej strony nie wyobrażałem sobie dnia bez ulżenia sobie przed monitorem. Obecnie mam 30 lat, a wszystko zaczęło się w 4 klasie podstawówki.
Pierwsze 2 - 3 tygodnie abstynencji były niesamowite, potem było już gorzej. Obecnie jest tragedia. Moje fobie, lęki chorobliwa nieśmiałość pogłębiły się. Mam teraz dylemat czy to flatline czy zwyczajnie cały ten nofap nie działa... :/
Poza wyzwaniem zmieniłem jeszcze kilka nawyków. Przede wszystkim zrezygnowałem z kofeiny, w znacznym stopniu z cukru oraz zacząłem brać zimne prysznice.
Powiedzcie mi proszę, co mam dalej robić? Brak postępu coraz bardziej mnie irytuje i zaczynam wątpić czy nofap działa. W razie czego mogę znacznie szerzej opisać moją sytuację, styl życia, etc.
Pozdrawiam
Mi ketoza zmieniła życie, tylko musiałbyś ją przeprowadzić mądrze. Po prostu miota mną jak szatan. O waleniu konia nie myślę, bo wyrobiłem sobie nawyk, że jak mam więcej energii to nie walę konia tylko coś innego robię i teraz mi smutno jak upadnę, a więcej gratyfikacji zaczęło mi dawać sprzątanie czy robienie zadań.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/1/196ed7fd-1547-4780-9408-a6475e3ebda5/5mefa.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250425%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250425T090302Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=3c8371136c187f19d973b7f2e7f4141d46616a7ccbd7f8ac8aaa441db847cc57)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/3-446297.jpg)
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji
Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/f5.large_.jpg)
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu
Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.