ODPOWIEDZ
Posty: 3337 • Strona 16 z 334
  • 122 / 30 / 0
pushforward pisze:
U mnie już ponad 4 tygodnie nofapu, ale od jakichś dwóch dni gotuje się we mnie wszystko, przechodzę trudny okres. Obejrzałem wczoraj pornola ale powstrzymałem się jakimś cudem. Postaram się jak najdłużej wytrzymać. Widzę też poprawę pewności siebie i wzrost energii.
Ten trudny okres minie, nazywam to bólami wzrostowymi :p
Uwaga! Użytkownik Okwaszony nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 60 / 21 / 0
Pornole w sumie bardziej szkodzą niż samo fapanie, a już mi przechodziły przez głowę myśli, że może by tak pooglądać coś czasami.
  • 117 / 18 / 0
Macie jakies dowody na to, że po miesiacu nofapu rosnie testosteron? Bo ja doznałem zupełnie innego wrażenia. Lekko ponad miesiąc w ogóle nie dotykałem kindybała, zaczęły mnie łapać jakieś depresje, pogorszenia nastroju, treningi szły coraz gorzej. No i niechcący spuściłem się we śnie, strasznie się wkurwiłem wtedy, ale w sumie okazało się że wyszło mi to na plus, instant poprawa nastroju, a klatkę robiło mi się lepiej niż kiedykolwiek.
https://www.youtube.com/watch?v=0JgmaOZ ... u.be&t=523
W tym filmiku gośc zaznacza, ze po 3 miesiącach noofapu testo spada tak drastycznie jak u jakiegoś dzieciaka. Uważam, że ten kanał to dość wiarygodne źródło informacji. Ktoś przebije?
  • 65 / 1 / 0
Mam dylemat czy po miesiącu pomyślnej abstynencji od wszelkiego rodzaju aktywności seksualnej skusić się na sex...co radzicie? :P Pytam no-fap'erow bo sam już nie wiem czy lepiej dobić do zaplanowanych 90dni bez orgazmu czy nie będzie to miało większego wpływu na przebieg kuracji(w której wydaje mi się przede wszystkim chodzi o brak porno/masturbacji)
  • 469 / 29 / 0
Nadczłowiek pisze:
Macie jakies dowody na to, że po miesiacu nofapu rosnie testosteron? Bo ja doznałem zupełnie innego wrażenia. Lekko ponad miesiąc w ogóle nie dotykałem kindybała, zaczęły mnie łapać jakieś depresje, pogorszenia nastroju, treningi szły coraz gorzej. No i niechcący spuściłem się we śnie, strasznie się wkurwiłem wtedy, ale w sumie okazało się że wyszło mi to na plus, instant poprawa nastroju, a klatkę robiło mi się lepiej niż kiedykolwiek.
https://www.youtube.com/watch?v=0JgmaOZ ... u.be&t=523
W tym filmiku gośc zaznacza, ze po 3 miesiącach noofapu testo spada tak drastycznie jak u jakiegoś dzieciaka. Uważam, że ten kanał to dość wiarygodne źródło informacji. Ktoś przebije?
Naprawdę wierzysz temu zjebowi z youtuba? Kim on w ogóle kurwa jest? Autorytetem dla CIebie? Zrób sobie pierdolone badania to zobaczysz że od nie fapania i ruchania rośnie testo.
  • 440 / 30 / 0
Nadczłowiek pisze:
Macie jakies dowody na to, że po miesiacu nofapu rosnie testosteron? Bo ja doznałem zupełnie innego wrażenia. Lekko ponad miesiąc w ogóle nie dotykałem kindybała, zaczęły mnie łapać jakieś depresje, pogorszenia nastroju, treningi szły coraz gorzej. No i niechcący spuściłem się we śnie, strasznie się wkurwiłem wtedy, ale w sumie okazało się że wyszło mi to na plus, instant poprawa nastroju, a klatkę robiło mi się lepiej niż kiedykolwiek.
https://www.youtube.com/watch?v=0JgmaOZ ... u.be&t=523
W tym filmiku gośc zaznacza, ze po 3 miesiącach noofapu testo spada tak drastycznie jak u jakiegoś dzieciaka. Uważam, że ten kanał to dość wiarygodne źródło informacji. Ktoś przebije?
Masz problemy z prolaktyną, a nie testosteronem ;P
Uwaga! Użytkownik rencznik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 231 / 12 / 0
Wypowiem sie w temacie rośnie otwartość pewność siebie funkcje poznawcze i ogólnie rozumiany "skill społeczny" (odczytywanie czyichś emocji i odpowiadanie z emocjami) po kilku latach fapania i czuje jak jak jakiś benzo/opio wrak. aktualnie suplementuje sie castagnusem który obniza prolaktyne oraz powoduje ze nie chce sie trzepać. i po 3tygodniach róznica jest w chuj duża nie mówiąc o miesiącu. czuje prawie tak jakbym brał gbl lecz jestem trzeźwy. podczas fapu - nieodzywam sie wręcz szepcze i łapie paranoje (takie jakby psychozy ze wszyscy mnie obgaduja) i robie z siebie debila biore wszystko do siebie itp)
"Niejednemu tu psychiatra jestem pewien nie pomoże,"
  • 469 / 29 / 0
Psychozy od fapania, kurwa, jesteś mistrzem. :D
  • 3406 / 534 / 0
Oczywiście że mogą wystąpić, a szczególnie jak fapie się w takim miejscu gdzie ktoś może cię namierzyć, lękasz się i od tego rośnie psychoza.
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 469 / 29 / 0
U kogoś komu dragi nie utrwaliły w receptorach pewnych odchyleń psychotycznych czyt. szczęściarzy którym ćpanie nie ryje bani albo trzeźwi. A walenie gruchy w miejscu publicznym to już anomalia. XD
ODPOWIEDZ
Posty: 3337 • Strona 16 z 334
Artykuły
Newsy
[img]
1,3 tony kokainy przejęte dzięki współpracy służb z Polski, Hiszpanii i Francji

Efektem działań CBŚP, francuskiej Służby Celnej i hiszpańskiej Policji Narodowej, we współpracy z Europolem, było przejęcie ogromnej ilości kokainy na terenie Francji i Hiszpanii, która docelowo miała trafić na czarny rynek Niemiec, Polski, Niderlandów i Wielkiej Brytanii. W ramach działań skontrolowano dwie ciężarówki z Polski i zatrzymano polskiego obywatela.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.