Wydaje mi się, ze dobrze Pregabalina wzmacnia działanie GBL.

tak na prawdę, to benzodiazepiny lub inne modulatory GABA wzmacnają jedynie sedatywny efekt GBL, a euforyczność zostaje bez zmian. benzodiazepiny za to dosyć dobrze obniżają ciśnienie na polewki oraz pozwalają przesypiać noce bez pobudek. dla wzmocnienia typowego nastroju świetnie sprawdzają się lekkie stymulanty jak kofeina i tytoń. bardzo przyjemnie smakuje papieros będąc zgieblonym. niskie dawki amfetaminy również miło podbijają efekty.

Czytałem że Ashwaganda podbija GABAergiki. Ale ostrożnie z takimi miksami.

Nic tak nie wzmacnia jak baclofen.
Ale to już jazda na maxa, palenie styków, nabijanie tolerki i uzależnienia.

Jedna fajeczka po polewce wchodzi idealnie, na co dzień nie palę. Jedno czy dwa piwko też dodatkowo poprawiają nastrój. Najgorzej było jak raz polączyłem z mj, przestałem czuć pozytywne skutki obu substancji.

Witam, trochę odkopię ale jestem ciekaw Waszej opinii drodzy Gieblowicze. Nie chodzi mi o podbijanie G innymi dragami ale raczej o pomoc farmakologiczną. Więc po pierwsze chciałbym się dowiedzieć który receptor tak na prawdę odpowiada za dobre samopoczucie na G. Czytałem dwie opinie, jedna że to Gaba-a a Gaba-b odpowiada za sedacje, druga że to gaba-b odpowiada także za "euforie". Za tą drugą teorią opowiada się fakt że fenibut działa własnie na Gaba-b.
Tutaj są substancje działające na układ Gaba
GABAA receptor ligands
o Agonists/Positive allosteric modulators: alcohol[29][30][31], barbiturates, benzodiazepines, carisoprodol, etomidate, glutethimide, L-theanine, kava, methaqualone, muscimol, neuroactive steroids, nonbenzodiazepines, propofol, scullcap, valerian, volatile/inhaled anaesthetics.
o Antagonists/Negative allosteric modulators: bicuculline, cicutoxin, flumazenil, furosemide, gabazine, oenanthotoxin, picrotoxin, Ro15-4513, thujone.
* GABAB Receptor Ligands
o Agonists: baclofen, GBL, GHB[32], Phenibut.
o Antagonists: phaclofen, saclofen.
* GABA reuptake inhibitors: deramciclane, hyperforin, tiagabine.
* GABA-transaminase inhibitors: gabaculine, phenelzine, valproate, vigabatrin, Lemon balm (Melissa officinalis) [33].
* GABA analogues: pregabalin, gabapentin.
* Others: GABA (itself), L-glutamine, picamilon, progabide, tetanospasmin.

I tak widzimy że Gaba-a to także np alkohol który też daję pozytywne samopoczucie. Dowiedzenie się jak G działa na konkretne podtypy receptorów dało by spojrzenie na to w co celować. Na teraz mam takie pytania:
a) Jak się pewnie domyślam branie agonistów razem z G wzmocni jego działanie, to logiczne
b) Logicznym też by było że branie antagonistów wpłynęło by dobrze na tolerancję ale czy w takim wypadku trzeba odstawić G i brać jakiś czas antagonistę, jak tak to jak by to wyglądało czasowo ?
c) Co jesli zastosować inhibitor wychwytu zwrotnego Gaba ?
d) Co jesli zastosować inhibitor zwiększający transparętność Gaba ?
e) Jaki wpływ ma dekstrometorfan na tolerancje, bo jakąś ma tylko chodzi mi czy podawać jakieś 60mg dziennie jako miks z G czy robic sobie sesje po 450-600 co jakiś czas ?
Może dużo tu jest do przemyślenia ale myślę że może to pomóc zgłebić jak wrócic do dobrego samopoczucia na Giebelku.

Mnie zawsze mocniej kopie jak wypije z czymś gazowanym, nie wiem dlaczego tak

Coś w tym jest.
Najlepiej z energolem pić na hejnał.
Pamiętam, że kiedyś polewałem na podkładzie z GHB.

Powiem tak: dodatkowe oddziaływanie na receptory GABA w trakcie picia giebla to sprowadzanie na siebie mnóstwa problemów. Receptory GABA bardzo wolno się regenerują, a GBL akurat stosunkowo łatwo zredukować. Dorzucanie innych rzeczy (zwłaszcza mocnych substancji, o dawkowaniu liczonym w dziesiątkach miligramów lub mniejszym) wypacza receptory wielokrotnie szybciej, niż sam GBL. Dlatego, jedyne zwiększanie mocy GBL jakie uważam że można zalecić, to podniesienie dawki GBL.

Tu się nie zgodzę ze wszystkim.
Byłem w takim ciągu, że 10ml piłem i nie mogłem zasnąć.
Po prostu giebel przestał działać, coś jakby receptory się przepaliły.
W prostych słowach : po prostu dalsze dolewanie nie miało sensu.