To najsmutniejsze co tu zobaczyłem... Wymyślili fete bez bmk, robią ją w postaci chlorowodorku, w oleistych kulkach, po tasowaniu zostają płatki. Jest mokra śmierdzi. Ale jest prawie czysta, a tu kurwa koleś odparowuje. Potem nie mow ze slabe, bo ja niszczysz. My szacujemy paste na 90%, i te platki trzeba wciagnac albo polknac. Na i.v za mocne. Odparowujac to chociaż, wciagnij to co odparowujesz bo to feta. Podgrzewajac uwalniasz fenole, i sie pierdoli caly temat, proszek bez mocy, to jak soda! Kurwa naprawde ludzie sa tak nie wyedukowani w tym co biora ze szok, typ niszczy towar i ma temat xD... i nie moczą tego na złość.. 100mg pasty mokrej z woreczka nie ze srebra, to 300mg najlepszego proszku, a efekt duzo lepszy, wchlania sie mega szybko, bo rozpuszczalnosc jest wieksza. I dla innych to takie podstawy wiedzy ktora warto miec na wypadek takich glupot jakie kolega wymyslil.
https://pl.scribd.com/doc/210396729/Amf ... -Praca-Mgr
baradzo rzetelna praca wszystko w temacia i prosta, po za pastą bo to ponoć dosyć nowy sposob syntezy.

siema ćpyki, mam pytanko ;)
mam grudę wagi 88g sprzęt jest zbyt wilgotny jak dla mnie, przy rozgniataniu i robieniu ściepy przypomina płatki mydlane albo takie błyszczące mikroskopijne kryształki(jak trichomy na topie:P) powiedzcie, można suszyć czy nie? i jeśli tak to w jaki sposób? kruszyć grudę czy mogę ją w całości wysuszyć? może na śliskiej gazecie położyć na parapecie? ;)

Ale bzdura. Po chuj piszesz jak nie masz pojęcia. Pasta w zyciu nie jest produkowana na efedrynie tylko z oleju. Po odparowaniu wyraźnie traci na mocy ale inaczej nie idzie tego wciagac. Najlepiej zjeść. Nie ma tez 90 procent tylko w maksie 60 ale to juz jest wystarczające zeby dobrze upodlić.

Całkiem niedawno dostałem właśnie mokre grudy xD. Mój sposób to: daje temat na jakiś blat, "rozsmarowywuję" go, czekam chwilę, lub 2 chwile, biorę 2 ostre noże i zaczynam siekać. I tak siekam aż będzie konkretna lina. Noże dajemy np siostrze i bratu do jedzenia.* Albo ojcu.
*imo najważniejszy punkt.
Edit. Kurwa, ale nie żeby jedli te noże tylko nimi.

Cześć, szukam dobrego sposobu na osuszenie speed Pasty.
Przejrzałem całe forum lecz nigdzie nie mogłem znaleźć takiej informacji.
Pierwszy raz mam styczność z Pastą i nie wiem jak się zabrać za osuszenie jej na proszek.

jak-wysuszy-zawilgocony-towar-t26847-100.html

Ja tam bym dał normalnie całą paste na kartkę i i sukcesywnie czekał aż się wysuszy na powietrzu. Ewentualnie walnij tyle pasty ile chcesz przywalić na blacie rozsmaruj i też czekaj

Mam problem . Wrzucilem do samarki mieszanke mefedronu(EVY) i Wuja (amfy) Samarka Była trochę wilgotna pusta wpadla mi do kałuży wytarłem ją papierem w środku tez poczym wrzucilem mieszanke tą mefa była w dużym krysztale ale rozdrobnilem ją troche wrzucilem ją do tej wytartej samarki problem jest taki że ta mieszanka zabarwila się na żółty kolor i co z tym zrobić ?
Proszę o pomoc

Jak juz chcecie brać tę skurwiałą pastę po której będziecie mieć problemy i bóle nerek oraz jelit na całe życie czego wam nie polecam to najlepiej połamcie dilowi kręgosłup by jeździł na wózku do końca życia za to że sprzedaję ów pastę, przerzucie się na włada, polskiego włada nie truje tak i nie mam po nim efeku wypadająch zębów i ostrej niewydolności nerek i bardziej wypierdala z butów;]
Ale jak już lubicie tę pastę to po pierwsze bierzemy mokrą grudę na kilka warstw kartek kładziemy i czekamy ok 20 minut aż lekko przeschnie nie na więcej bo straci moc potem bierzemy 2 karty i siekamy, oddzielamy dopóki nie porobią się płatki mydlane, wciagac nosem tego nie ma sensu bo zatka wam nos i mało ci sie przeciśnie i faza będzie słabsza, więc bierzemy na kartę 100 mg i do dzioba albo bombkę, do dzioba bezpośrednio działa bardzo szybko.

Panowie, katastrofa się stanęła. Nie wiem co ja teraz zrobię. Proszę bez epitetów pod moim adresem, wiem że jestem spierdoliną ludzką.

Miałem takie twarde lekko różowe grudki, twarde jak sam skurwysyn. Zostawiałem cały czas w szufladzie żeby wyschły czy coś, ale nic z tego, cały czas było ciężkie do rozdrabniania.

Dziś wpadłem na genialny pomysł podgrzać w mikrofali. I KURWA CHUJ BOMBKI STRZELIŁ.
To co było na dnie miseczki porcelanowej się stopiło na amen, na wierzchu tego czarnego jak smoła tworu utworzyła się brązowa warstwa, a na samym wierzchu wygląda to prawie normalnie. Dodam że miseczka pękła, a po otwarciu mikrofali wyleciał okropny dym niepodobny całe szczęście do niczego. Grzałem najpierw 30s, otwieram, patrze git, troche ciepłe, więc daję jeszcze na 1min. I to był błąd.

Co teraz? Dobrze przypuszczam że to co biało-różowe oraz brązowe jest jakbajbardziej OK do bombki? W najgorszym razie sie nie wysram przez pare dni, nie?

Co z tym czarnym jak smoła tworem? przynajmniej teraz sie kruszy fajnie, lol. moge to zjeść?

Ogólnie mam na suszenie tego dwa pomysły
Jeszcze nie sprawdzone
1 osuszyć siarczanem mgnezu
2wsadzic do komory próżniowej
Oba są przy t pokojowej więc spierdolic się nic nie powinno, jak sprawdzę to zedytuje.