hydroksyzyną wg mojej wiedzy nie działa na receptory GABA - jest głównie odwrotnym agonistą receptora histaminy H1 i antagonista
receptorów serotoninowych (5-HT2A). Proszę ew. o sprostowanie.

Polecam na spanie Trazadon, zamiast hydroksyzynę - na mnie drugie też nie działa, a pierwszy, na prawdę, działa cuda. Przyjmuje akurat stale i za każdym razem sypiam pełnym długim snem - dotyczy to, w moim przypadku, sytuacji podczas i po odstawiawieniu horrendalnych dawek G czy baklo. W trakcie trwania ciągu, szczególnie większych ilości - nie poprawia sytuacji z bardzo.

Z-drugs, czy benzo to ślepa uliczka.

Oczywiście potwierdzę wcześniejsze info - jedne i drugie NIE nadają się na naprawę receptorów - to a agoniści GABA ( gada-a precyzyjniej ). Tylko spowodują kolejne deregulację i uzależnienie w dłuższym stosowaniu.

@BSKY kolejny post od dupy strony.
Nie zajmujecie się w ogóle etiologia zaburzeń snu. Melatonina, której gospodarkę rozpiwrdalacie GABA-erkgikami, to pojęcie nieznane.
Zajmujecie się głównie tym jak zastąpić jedno ćpanie innym
Przecież to bezsensu.

Od prawie 2 lat używam pregabaline codziennie z nielicznymi, drobnymi przerwami. Na początku wiadomo - rewelacja i zadowolenie jakby ten fajny stan miał trwać wiecznie, ale coś teraz niestety patrze po tym czasie, że z każdym dniem coraz słabiej. Uzależnienie fizyczne lecze sobie raz na jakiś czas Acodinem i jestem w stanie dzięki niemu przerwać głód organów wewnętrznych, jakkkolwiek to brzmi. Zauważam też, że dzięki kaszlakowi jestem w stanie poczuć ten pregabalinowy haj jak za pierwszych razów, nie trwa to niestety zbyt długo, bo po paru dniach ponownego stosowania codziennej dawki, znów te efekty słabną. Natomiast moje pytanie jest takie, tylko mi sie tak wydaje czy dex faktycznie robi robote z naruszonymi receptorami GABA przez prege czy benzo? Jak to w ogóle możliwe?
Tak btw, to powoli zaczyna mnie męczyć fakt, że bez tej pregi nie jestem w stanie na dłuższą mete normalnie funkcjonować. To świetny lek, ale tak jak i w przypadku benzo doskonale wiemy, że działa on tylko doraźnie i jego pozytywne efekty nie trwają wiecznie, a mózg potem tylko domaga sie kolejnej dawki. Nie leczy, ale zalecza przykrywając lęki i inne psychiczne diabelstwa. Biore sobie też czasem alpre, małe dawki 0,5 mg, maksymalnie 1 mg, nie przesadzam. Niestety też odczuwam, że nie działa tak dobrze jak kiedyś. Analogicznie jak w przypadku z pregą, aco potrafi pomóc.

Jak to możliwe? Ano bardzo prosto. Antagonizm NMDAR zmniejsza też wyrzut GABA do przestrzeni między synaptycznej. To po części powoduje powoduje upregulację receptorów GABAa. Bardzo pośrednio aczkolwiek wyraźnie dysocjanty działają poprzez receptory nikotynowe i całą, związana z nimi kaskadą sygnalizacji wewnątrzkomórkowej. Prawdopodobnie tak też jest ich oddziaływaniem ja receptory sigma opioidowe.

@Hash_Oil z tego co piszesz, to znaczyłoby, że upregulację Gaba może powodować memantyna (lek na receptę, trudnodostępny u psychiatrów), agmatyna (suplement) itp. , bo są antagonistami receptora NMDA.

Normalnie wpisujecie w allegro gaba i od huja tabletek gaba wyskakuje.

A większość z nich jest huya warte, ale jak ktoś lubi wywalać kasę w błoto to są jeszcze w formie żelków, co by podanie było i smaczne i wesołe z ( cokrem )

Czy tak trudno dostępny? Jak ktoś jest odpowiednio zmotywowany to załatwi XD memantyna mogła by być dobra bo ma mniej interakcji niż aco ale jak dla mnie to za długi okres T1/2 60-100 godzin

Nic nowego ale do stałej suplementacji można włączyć także
Tauryna
Glutamina
Witamina b6
Kwas γ-aminomasłowy
Maślan sodu
Idra-21
Ginko-biloba
Baccopa monnieri

Jasne nie wszystko na raz i w odpowiedniej kolejności, nie ma opcji żeby taki zestaw nie pomógł.

GABA z suplementu słabo przekracza bbb.

Co to jest bbb?

bariera krew-mózg