Dlaczego nie ma opcji "wszystkie"? :cheesy:

edit: mój głos - klony, bo najczęściej :)

Generalnie mozna wysepic znacznie wiecej nie podajac nazwy leku jaki sobie zyczysz. Jak np wypalisz lekarzowi ze chcesz relanium to ci go nie przepisze (z kolei jak poprosisz o akineton to przepisze go bez problemu, nawet jesli wczesniej prosiles go o relanium, i to na te sama dolegliwosc co tez jest zabawne). Generalnie lekarze uwazaja benzo za leki glownie przeciwdrgawkowe i nasenne. Zamiast bawic sie w tlumaczenia swoich fobii latwiej moim zdeaniem jest napomknac o drgawkach tonicznych kregoslupa po przebytym wypadku, a lekarz od razu patrzy na ciebie tak jakos przyjazniej ;)

mam opakowanie afobamu 0,5, pokażę lekarzowi, powiem że często odczuwam nieokreślony niepokój wywołujący u mnie obniżenie nastroju/inne ściemy idiotycznym językiem opisane i dostanę alpra? eee

ja tam zawsze ściemniałem że mam problemy ze snem, denerwuję się w ważnych momentach typu przemówienie przed znaczną liczbą osób, pokazywałem moje telepiące się ręce a czasem i głowę i jakieś kurwa tianeptyny i sertraliny, co za niefart.

Z załatwieniem relanium nigdy nie maiłem problemu tak samo z aprazolamem.
Wszystko da sie załatwić jak sie dobrze zagada. :D

Chodzi mi o legalne zdobywanie recept czyli u lekarzy. ale zakładając ten temat myślałem, że to logiczne.

Z mojego doświadczenia bromazepam.
Nawet nie trzeba do psychiatry, wystarczy rodzinny.
Pewnikiem dlatego, że nie jest to tak mocne benzo jak większość pozostałych, poza tym jest mało popularne i stąd też dodatkowo lekarze nie mają czasu, żeby studiować o nim zbyt wiele. Tak sądzę przynajmniej. Bo na początku jak mi psychiatra dał Broma to przepisał Lexotan, dużo droższy od Sedamu. Pytam się go, czy to benzo, a on, że nieee....
Trzeba wziąć poprawkę, że on jakiś dziwny jest i cały czas wygląda - a przynajmniej wyglądał -jak pod wpływem.
Inni lekarz, rodzinny (równy Chłop swoją drogą) nie wiedział, czy jest inny odpowiednik, niż Lexotan...
Teraz już wie, za każdym razem jak zostawiam prośbę o reckę to dostaję Sedam. ;-)
Najgorzej by było, jakbym za którymś razem nie dostała.....
Jeśli już musi się pakować w benzo - jak ja.
Po broma nie ma zjazdów, jest delikatniejszy od innych.
Że przeważa relanium się nie dziwię - jest bardzo popularne i z pewnością wielu lekarzy przepisuje "na sen".
Ale każdy organizm ma inną reakcję, ja wolę bromazepam.

Ja ide do lekarza i na dzień dobry dostaje Afobam (w aptece kupuje zomki) i Heparegen :D

Ja u swoich dwóch lekarzy dostaję zomiren, ale już przestałem się z tego radować, bo ostatnio żadko zdarza sę dzień bez jakiejś tabletki

Jak widze wyniki glosowania to nie wiem czy smiac sie czy plakac. Kazdemu tak latwo diazepam zdobyc? Byla ostatnio o tym mala dyskusja, nie chce mi sie przytaczac, ale zdobyc recke na relanium u lekarza to duzy wyczyn. Nie pisze, ze niemozliwe (druga sprawa to przy duzej tolerce trzeba by zjesc pol paczki "piatek", a lekarz nie wypisze wiecej niz 2 op. zazwyczaj), bo sam kilka recek mialem. Napiszcie moze jak to ten diazepam dostajecie tak latwo.

Ja biorę rolki od stomatologa :D Zero pytań, zero dźwinych spojrzeń i wypisuje. Na początku bałem się go poprosić, bo przyjaźni się z moimi starymi, a potem okazał się spoko gościu:) Może sam się relaksuje tak po pracy :D A od innych lekarzy zdobyłem tylko raz relanium, bo zawsze ten sztandarowy tekst słyszałem, że "relanium bardzo uzależnia" po czym wypisywali bardziej uzależniające clony, czy alpra.