Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
No więc - co robić? Zostało 5-6 tygodni, z którymi muszę sobie jakoś poradzić, najlepiej nie kupując ćwiary na spółkę ze znajomymi (sorki chłopaki, nie będe już namawiał, to była chwila słabości). Jedną z koncepcji jest alkohol - kupiłem 2 piwa na wieczór i zobaczymy, jak dadzą radę, dzisiaj przyjąłem ostatnią dawkę kody i dojebie mnie pewnie jakaś pozostałość fentanylowego skręta. Zamierzam trochę popracować i zarobić hajs na wakacje - w poniedziałek będę miał dopiero badania sanepidu (ostatnio jak mniałem je robić przećpałem kasę, ale tak bywa) i od wtorku środy czyli za tydzień będzie myślę robota. Akurat się już zupełnie odtruje przez ten tydzień, znikną ślady po szprycy.
W każdym razie - ma ktoś podobny problem/koncepcję? Wspierajmy się tutaj, bo, a właśnie, zapomniałem o najważniejszym - abstrahując od pracy - co zrobić z czasem - na uczelni znów zjebałem poza tym jestem na dziekance, więc nie mam zajęć, więc z nauka może być ciężko.
Nie umieszczam tego w dziale detoks, bo mogłoby to kogoś nakręcić znów na ćpanie.
///
Interaktywna aplikacja informująca o opioidach (IAIOO) - tytuł roboczy
Aha wpadłem na pomysł. Ponieważ doszkalam się pod kątem grafiki (flash) i wogóle chce spierdolić z polibudy na ASP, wpadłem na pomysł zrobienia (przy współudziale użytkowników działu opioidy) flashowej aplikacji/animacji, która w pewien sposób pokazywałaby/przekazywałaby wiedzę zawartą w dziale opioidy. Chodzi mi o rzeczy typu:
- filtracja antidolu
- poprawna iniekcja
- przygotowanie strzału z browna
- jaranie browna z blachy
- pozyskiwanie opium
- gotowanie kompotu
- bezetowanie tabletek
i inne. Piszcie o swoich pomysłach co dodać, jak to podzielić (schamaty) pod względem logicznym itp. Mozecie napisać scenariusze dla tych animacji; chciałybm, żeby na przykład przygotowywanie browna albo strzał były interaktywne (manewrowanie pompką, wrzucanie rzeczy na łyżkę). Może jakiś prosty kalkulator dawek dla fentanylu (wybór leku z listy, dawki (wraz z ostzrzeżeniami czy duża mała itp) i na ekranie dzieli plaster na kawałki, pokazując jak ciąć, może dało by się to tak zrobić, żeby drukować na drukarce i tylko przyłożyć plaster, pomyśli się jeszcze).
zaproponujcie wszystko co wpadnie wam do głowy, łącznie z nazwą dla aplikacji, muzyki itd.
myślałem też o pokazaniu działania opioidów, z punktu widzenia "medycznego" (ja się cząsteczki łączą z receptorami, jak działają agoniści jak antagonićsci itp, być może kinetyka fentanylu, jeżeli ktoś dostarczy mi materiału i to zweryfikuje) a także, jak to "jest", jaki alegoryczny sposób pokazania fazy po opioidach, tego ciepła itd.
Co o tym myślicie?
Hurra, diese Welt geht unter
Nadmiar czasu to faktycznie problem, ale ćpając czas ci szybko zleci no chyba ze naprawdę chcesz być czysty do zbiorów. Ja zabijałem czas śpiąc, czytając i siedząc na kompie.
Jak się bardzo zaweźmiesz to myślę że masz szansę wytrzymać te 1,5 miecha na dupościsku myśląc tylko o czekającej nagrodzie. Ja bym nie wytrzymał bo mając kasę na hel nie byłoby opcji żebym nie kupił, jak chciałem zrobić przerwy na zbicie tolki to wytrzymywałem średnio 3-4 dni.
Co do substancji mogących pomóc w przetrwaniu trudnego okresu to może tramal/bupra w małych dawkach + alko/zioło.
Blu pisze: Skoro i tak masz zamiar napierdalać to po co się męczyć przez 1.5 miecha. Ja bym na twoim miejscu sobie spokojnie pizgał tak żeby się mocno fizycznie uzależnić i powiedzmy na 1-2 dni przed konsumpcją opium/kompo odstawił. Potem przyjebałbym na pełnym skręcie żeby poczuć tą zajebistą ulgę.
Nadmiar czasu to faktycznie problem, ale ćpając czas ci szybko zleci no chyba ze naprawdę chcesz być czysty do zbiorów. Ja zabijałem czas śpiąc, czytając i siedząc na kompie.
Jak się bardzo zaweźmiesz to myślę że masz szansę wytrzymać te 1,5 miecha na dupościsku myśląc tylko o czekającej nagrodzie. Ja bym nie wytrzymał bo mając kasę na hel nie byłoby opcji żebym nie kupił, jak chciałem zrobić przerwy na zbicie tolki to wytrzymywałem średnio 3-4 dni.
Co do substancji mogących pomóc w przetrwaniu trudnego okresu to może tramal/bupra w małych dawkach + alko/zioło.
Denerwuje mnie takie gadanie, bo to demotywuje do absty. W ogólnym rozrachunku lepiej wyjdzie pizgać choćby co drugi dzień, niż codzień, ciągi są złe.
Sportowo, zawodowo, granica jest śliska i niewyraźna. Ale jest.
A tu, na HR spotykałem się już nie raz z takimi opiniami, że walnie np. raz w tygodniu to bezsens bo się siedzi cały tydzień na 'dupościsku' i czeka na tego rarytasowego strzała, otóż nie, nie jest to bezsens, jest to bardzo okej system jeżeli ktoś jest w stanie tak uciągnąć i nie ma co takich postaw krytykować.
Przy opio zasada 'wszystko albo nic' to najprostszy sposób, żeby polecieć.
Sam pizgam niemało, ale doświadczenie koszmarnych skrętów jest mi obce, i chce by tak zostało.
Na detoks najlepsza jest ucieczka od rzeczywistości, tylko trzeba zmienić środki. Zamiast klasycznych używek ja w takich wypadkach spierdalam w muzykę/kinematografię/literaturę/komiksy/gry (kurwa bez konsoli większość moich detoksów to by było fiasko :) )/wysiłek fizyczny. Masowe pochłanianie książek, seriali, przechodzenie gier, treningi pozwalają mi 'przezimować' najtrudniejszy okres, potem mija na jakiś czas, a potem wraca i tu już może być ten czas aby sobie ponownie przyjebać ;) .
Tramal/bupra (ta może być na początek, przyjebać końską dawkę i niech sobie powoli wychodzi, boli mniej niż odstawienie jakiegoś krócej działającego środka)/koda na detoksie od opio nie wchodzą w grę, takie tam pitu pitu, że niby słabsze, tak tylko na zgięcie, żeby noga nie bolała, ale suma sumarum kończy się uwaleniem, czego nie chcemy. Także od siebie mogę tu polecić alko/benzo/mj/gbl, sesja z jakimś psychodelikiem też będzie niczego sobie, byleby tylko nie popadać ze skrajności w skrajność. Nie polecam stymulantów, bo każdy fan opio będzie chciał na zejście przyjebać sobie swojej ambrozji (zdarzyło mi się zjebać w ten sposób planowany detoks).
Dwa piwka + zajęcie się czymś całkiem nieźle zbijają ciśnienie, trzeba tylko odrobinę samozaparcia. Nie taki skręt straszny jak go malują, mocno są demonizowane, tutejsze opisy skrętów a moje osobiste doświadczenia dzieli wielka przepaść.
Najbardziej kurewski defekt tutaj to dla mnie bezsenność. Taka paskudna, nie poddająca się konwencjonalnym środkom. Ale minie, minie wraz z czasem.
Ja również zaplanowałem sobie przerwę od opio do końca maja, (tak z dnia na dzień, na zimno, tydzień już puknął gładko), przynajmniej nie będziemy się wzajemnie nakręcać i robić ciśnień.
NIECH ŻYJE!!!
Be the plague in their society
Be the one, they'll call tragedy
Hegemon_Krwawy@safe-mail.net
Hurra, diese Welt geht unter
Hegemon_Krwawy pisze: Pierwszy akapit to ironia? Każda przerwa jest dobra, jeżeli ktoś chce pizgać mocny shit i ogarniać to przerwy być muszą. Chodzi o to, żeby odpocząć, zregenerować się, nastawić tryby pod czaszką, zbić tolerkę, no ogarnąć się słowem. Właśnie po to warto się 'męczyć przez 1,5 miecha', żeby w sezonie spokojnie sobie pogrzać a po sezonie znów zrobić przerwę i być wciąż tym samym człowiekiem, a nie polecieć na łeb na szyję, jak domek z kart.
Hegemon_Krwawy pisze: Denerwuje mnie takie gadanie, bo to demotywuje do absty. W ogólnym rozrachunku lepiej wyjdzie pizgać choćby co drugi dzień, niż codzień, ciągi są złe.
Sportowo, zawodowo, granica jest śliska i niewyraźna. Ale jest.
Kto nie robi przerwy ten szybko traci nerwy jak mówił Cezary Ciszewski. Kto robi przerwy ten też straci nerwy tylko trochę później. ;-)
Bez obaw, pomysł jeszcze do końca się nie skrystalizował, nie wiem co to będzie i jak to będzie wyglądało, ale na pewno nie będzie nastawione na zachęcanie. Jak pewnie zauważyłaś doszedłem do tego, że z opiatami nie ma lekko, hehe ;] I nikomu tego nie życzę. btw - odezwę się gdzieś koło sezonu, jeżeli chcesz.
Hurra, diese Welt geht unter
jacok pisze: jeszcze nie wiem, chcę zrobić animacje zawierające to, co można tutaj na forum znaleźć. Nic ponadto. Być może coś co ma pokazać, czym są opio (w sensnie jakie przeżycia oferują) itd.
Bez obaw, pomysł jeszcze do końca się nie skrystalizował, nie wiem co to będzie i jak to będzie wyglądało, ale na pewno nie będzie nastawione na zachęcanie. Jak pewnie zauważyłaś doszedłem do tego, że z opiatami nie ma lekko, hehe ;] I nikomu tego nie życzę. btw - odezwę się gdzieś koło sezonu, jeżeli chcesz.
Właśnie coś żeście strasznie ucichli obydwoje :motz: numer tel.mam zmieniony odezwij sie domnie na meila to ci podam xyz57@op.pl i oczywiście czekamy na sezonik ;-) oby teraz słoneczko ładnie grzało a coś go brakuje ;(
pozdr.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.