Tak upraszczając:
Serce->tętnice->naczynia włosowate->żyły->serce.
awzan pisze:W naczyniach włosowatych to napewno nie utkną przed dotarciem do serca :-) Krew w żyłach biegnie w strone serca, już po przełynięciu przez naczynia włosowate.
Tak upraszczając:
Serce->tętnice->naczynia włosowate->żyły->serce.
Żeby nie było offtopa, to rzeknę: miesiąc przerwy na chój się zdał, zaraz wbijam kota, ehh chyba czeka mnie długi rękaw do czerwca :huh:
- "Heparinum" od Glaxo (300j.m./g)(ok. 8zł/20g) krem
- "Lioton 1000" (1000j.m./g)(ok 25zł/50g) żel
Test porównawczy:
Super matmy znać nie trzeba żeby widzieć, że lepiej dać więcej - 3x większe stężenie heparyny w Liotonie przy 3x wyższej cenie, ale dodatkowo żelu jest ponad 2x więcej :-)
To nie wszystko - konsystencja (i ładny zapach) żelu w porównaniu do kremu jest dużo lepsza - nawet bardzo gruba warstwa (ale pamiętać: jak najdłużej wcierać) wysycha w kilka minut i można założyć ubranie, a żel jest przezroczysty (tylko przy grubej warstwie i wzmożonym tarciu może się lekko łuszczyć na białe paprochy). Krem jest biały i ogólnie też szybko wysycha (wszak to nie maść), ale może zostawiać białe ślady i jest gorsza wchłanialność.
Najważniejsza jest moc - 3x więcej przy tej samej objętości - możesz sprawić batom taki prezent ;-)
Warto pamiętać że można nakładać wiele razy w ciągu dnia - na zdrowie wyjdzie (ale nie przed iniekcją).
Warto pamiętać, że im bardziej odkryte ranki (tlen) i wystawione na słońce (gojenie, kolor) tym szybciej będzie dopsz i eleganciś vizaż.
Warto jeść beta karoten - pierdolnięcie koloru całego ciałka :-) Dobre też są jabłka i tran lub ryby wysoko-3omego-tłuszczowe.
Efekty:
Heparyna bardzo szybko goi, leczy żyły - beskitu - jest magic - warto smarować nawet raz kiedyś na abście - profilaktycznie.
Poprawia też wygląd, ale o dziwo koloryt skóry szybciej niwelują kremiki na blizny (najtańsza jest ta Soraya niebieska).
Podsumowanie:
Heparyna w duecie z czymś typowo na visual to to dobry duet - najpierw heparyna na noc - potem w dzień krem na ślady. Myślę, że w 24h można to elegancko zmniejszyć i śmigać w short shirt'cie + ew. użyć podkładu lub bazy pod make-up - najtańsze za ok 10zł, ale z wyborem kosmetyku trzeba uważać i prawidłowo dobrać odcień do koloru skóry - nie kupować "na dłoń", ale wywalić tester na baty, wyjść na dwór na naturalne światło i ocenić efekt.
***
Jak zajadę baty bardziej, a teraz mam non stop short-shirt-time :-/ i to jeszcze pracuje w biznesie gdzie kontakt jest bliski, wszystko widać i łatwo stracić reputację oraz pracę; to wtedy spróbuję tego co Mac mówił - heparyny Forte - ona chyba będzie najbardziej opłacalną opcją.
***
Pamiętam jak Ms Lovett pisała o zbawiennym wpływie kolagenu - znalazłem krem z kolagenem w 2 gatunkach nie za 150zł, ale między 8 a 12zł :-) Z tym, że to raczej nie "naturalny kolagen", a kremy te zawierają domieszki typu Q-10, które jednak nie powinny zaszkodzić.
aparat.relaksu@hyperreal.info
Nowy blog - tym razem dopracowany:)
https://junkiepump.wordpress.com/
1. Gotuję łyżki i igłę do mieszania towaru na łyżce (nie używam jej do zastrzyku :P )
2. Kruszę tablety między łyżkami, dolewam soli fizjologicznej, mieszam trochę tą igłą.
3. Wrzucam kawałek chusteczki higienicznej zamoczony w spirytusie (MPH rozpuszcza się też w alkoholu, no i boję się o sterylność) i przez to zaciągam do strzykawki, dolewam następną porcję soli jak wciągnę poprzednią i znowu wciągam.
4. W strzykawce zostaje poniżej 4ml przezroczystego płynu, używam igieł 0,45, zastrzyk robię tak jak czytałem, zaciskam stazę, wbijam igłę, trochę odciągam tłoczek jak krew pojawi się w kontrolce, wstrzykuję niezbyt szybko.
Generalnie czuję, że coś tutaj jest nie tak tylko nie wiem co, no i trochę słabo kopie 20mg podane w ten sposób, jak 100mg donosowo.
Nie wiem czy tak ma być, czy za krótko moczę te tabletki itp.
Warto robić ekstrakcję spirytusem dla tych 2-3 tabletek?
Jeszcze upewnię się, na 99% jestem pewien, że nie da się przygotować w domu roztworu do wstrzykiwania i przechowywać przez dłuższy czas?
Mam na myśli rozpuszczenie oczyszczonego MPH w wodzie i domieszką alkoholu i trzymanie w słoiku po Afobamie (ofc. po usunięciu wszystkich niepotrzebnych bajerów ze środka i wygotowaniu słoika i zatyczki)
bzdaddict pisze:zastrzyk robię tak jak czytałem, zaciskam stazę, wbijam igłę, trochę odciągam tłoczek jak krew pojawi się w kontrolce, wstrzykuję niezbyt szybko.
Może to wiesz, może nie - ewentualnie przypomnieć nie zaszkodzi ;)
Lilia1 pisze:Po za tym jak robisz samodzielnie roztwór do iniekcji z dziwnych komponentów i są w nim np. drobne paprochy to im dalej serca tym większe prawdopodobieństwo że one utkną gdzieś w naczyniach włosowatych i spowodują niezauważalne szkody a jak pójdą od razu do serca to mogą zaburzyć jego pracę.
jeśli ja się mylę to tez proszę poprawić :-)
Ja uzwam do filtrowania filtra strzykawkowego o srednicy porów 0,45mcm, ponieważ takie mam za darmo. Jeśli jesteście w stanie co strzała poswięcić3zł, to naprawdę warto, zatrzymuje bakterie i w ogóle syfy. To co przejdzie przez ten filtr na pewno niczego nam nie zapcha. Aha, ja używam tych filtrów wielokrotnie, kiedys używalem 1 raz, a teraz uzywam aż sie nie zużyje, czyli dopuki daje się cos przecisnać przez niego. lepiej płyn wyciskać przez filtr niż zaciagać. otwiera sie strzykawkę, druga z brudnym r-rem i filtrem przyklada sie do otwartej i sie wpuszcza. taki filtr wytrzymuje 10 barów, wiec śmiało mozna wyciskać, wieksze cisnienie, szybciej sie filtruje, a 10 barów nawet pudzian nie uzyska, wiec filtr jest bezpieczny. przed filtrowaniem tym filtrem trzeba przefiltrować przez watke, ale to chyba oczywiste, ze zqawiesiny pokruszonych tabletek bez wstepnej filtracji nie da sie przecisnać, bo filtr sie zapcha. nawet nie wyobrazacie sobie jak szybko pozornie czysty roztwór potrafi zapchać taki filtr, ze 20ml jak przecisniecie to sukces (tzn da sie wiecej, ale słabo leci). jak nie bede miał darmowych filtrów to pewnie nie będe ich kupowal, w koncu to 3zl za filtr i wysyłka, ale jak kogoś stac, albo jak ktos puka rzadko i nie wydaje na to duzo kasy to polecam. taki r-r nawet do i.m. sie nadaje.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/nowenarkogis.jpg)
Coraz więcej Polaków przedawkowuje nowe narkotyki. Raport GIS
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut_ekranu_z_2025-01-17_11-55-24.jpg)
„Wokół marihuany medycznej wciąż jest wiele stereotypów, a największą bolączką jest dezinformacja”
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/jalowki.jpg)
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie
Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/krysztalowycamping_0.jpg)
Baner reklamujący sprzedaż mefedronu wisiał na płocie sopockiego kempingu
Na ogrodzeniu kempingu przy ul. Bitwy pod Płowcami w Sopocie zawisł baner z kodem QR, który po zeskanowaniu prowadził do strony oferującej sprzedaż mefedronu. To kolejny przypadek, po niedawnych doniesieniach z Gdańska, reklamowania sprzedaży narkotyków za pomocą umieszczanych w miejscach publicznych kodów QR.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.